Data: 2009-09-10 04:59:40
Temat: Re: Filtr odwrócona osmoza
Od: "Slavinka" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kane" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
news:h89vjq$gqk$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> > Filtr RO usuwa u mnie 95% rozpuszczalnych w wodzie związków,
przynajmniej
> > według wskazań miernika twardości wody.
>
> Dokladnie. Usuwa iles tam procent. Bez "magii" przepuszczajacej wlasnie te
> "pozyteczne mineraly" bo sa mniejsze. Przynajmniej wedlug mnie - stad
> prosilem o jakies opracowanie mowiace co innego bo chetnie bym sie
> doedukowal ;)
>
> Pozdrawiam
>
> Kane
Ilość "przepchniętych" zanieczyszczeń zależy od ciśnienia wody i ich
rodzaju - większość rozpuszczalnych związków nieorganicznych ma cząstki
niewielkie np. gazy - te przejdą, ale są wyłapywane przez filtr węglowy na
wyjściu, za to organiczne związki (np. środki ochrony roślin, hotmony - te
zmiękczające ptaka itp.), tworzące łańcuchy cząstek nie przejdą przez
nieuszkodzoną membranę, a jeżeli, z różnych powodów to się uda - węgiel
zrobi swoje. Dlatego istotne jest wymienianie wkładów średnio po pół roku
użytkowania. Te wysokie ceny dotyczą nie tylko zakupu samego filtra, ale
koszty montażu i co półroczne wymiany wkładów - czyli usługę - nie każdy ma
specjalistyczne mierniki i narzędzia, wiedzę hydraulika, laboratorium - w
razie konieczności.
Pożyteczne minerały to jony wapnia, litu, potasu i magnezu - pobierane
najczęściej z dolomitu (polski dolomit ma duże wzięcie - a przynajmniej
miał) - to nie tylko poprawa smaku, ale dostarczanie jonów potrzebnych do
odpowiednich stężeń elektrolitów w organiźmie, czyli dla zdrowia. Po za
wapniem (twarda woda) kranówka ich nie zawiera wcale lub bardzo mało...
|