Data: 2006-12-16 10:25:16
Temat: Re: Firany
Od: " Nixe" <n...@f...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:em0h2u$d4l$1@node4.news.atman.pl>
Szpilka <s...@S...pl> pisze:
> Uprałam przed chwilą firany w pralce.
> Pranie na 60 st. wirowanie na 400 obrotów.
> Wyjęłam je, powiesiłam, ale one wyglądaja jak 'psu z gardła' :-(
> Sa jeszcze wilgotne ale wątpię by się 'odgniotły' jak będą wisiały?
> Jak mam je uprac by były gładkie?
> Jak Wy pierzecie firany?
Nie piorę, bo nie mam ;-)
Moja mama po praniu płukała je chyba w roztworze soli kuchennej (głowy nie
dam) i jeszcze mokre (ale już nie kapiące) upinała w karniszach. Firany pod
wpływem własnego ciężaru same się prostowały i schły sobie w tej formie. A
ponieważ były wypłukane w soli, to miały leciutko sztywną strukturę.
A te 60 stopni to nie za wysoka temperatura? Nie wystarczy w 40?
--
Nixe
|