Data: 2006-10-18 17:14:09
Temat: Re: Gaśnie piecyk gazowy.
Od: Marcin Malinowski <m...@i...inval.id>
Pokaż wszystkie nagłówki
w <news:eh4nli$kd4$3@atlantis.news.tpi.pl>
Miroo napisał(a):
> Miałem podobnie. U mnie problemem było krzywe powieszenie piecyka.
> Ponieważ na pewnej wysokości kończyły się płytki (klejone na
> cement - 2 cm!) i ściana była trochę "dalej" to fachowcy bardziej
> przyciągnęli piecyk do ściany u góry, co powodowało, że więcej
> spalin trafiało do czujnika.
Sprawdziłem tak na oko, poziomicy nie miałem pod ręką. U mnie jest
odwrotnie, u góry jest większa szczelina między ścianą a piecykiem niż
na dole. To też może powodować gaśnięcie piecyka?
> Po remoncie (i wyrównaniu piecyka) się poprawiło, ale i tak
> nie było za dobrze, chociaż cug był u nas jak złoto (może za
> mocny?). Ten model piecyka uznaję za wyjątkowo nieudany.
> Nie zauważyłem aby w/w problem pojawiał się tylko w zimie.
> U ciebie podejrzewam brak ciągu (jak podpowiada Mustafa). W zimie
> często ciąg jest znacznie gorszy niż w lecie, a czasami nawet
> ujemny (cofa spaliny). O ile wiem w kilku blokach na moim osiedlu
> przebudowywano z tego powodu kominy.
Sprawdzę, dzięki.
> Z piecyków polecałbym raczej Junkersy. Co prawda egzemplarz, który
> nam fachowcy zamontowali okazał się uszkodzony (mordowali się z
> nim cały dzień wymieniając po kolei kilka części - a po każdą
> musieli jeździć :) ), ale od tamtej pory działa bez zarzutu od
> kilku lat, mimo mocno kamieniejącej wody (permanentny żwirek w
> prysznicu).
Ja raczej nie zamierzam tam w nic większego inwestować, jak już
mówiłem, to nie moje mieszkanie, odnajmuję je tylko tymczasowo. Ale
mimo wszystko dzięki :-)
--
Pzdr,
Malin
http://malin.net.pl
|