Data: 2011-04-22 11:28:16
Temat: Re: Gaszenie pami?ci.
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ioq61b$e9g$...@n...onet.pl...
W dniu 2011-04-21 18:14, Chiron pisze:
>
> Żeby nie było: nawet się czegoś takiego spodziewałem. O ile pamiętam- na
> początku mojej tu bytności pisałem, że staram się sobie wyobrazić osobę, z
> którą piszę. Ciebie- pisałem i to się nie zmieniło- wyobrażam sobie jako
> osobę żyjącą trochę w takiej "bańce"- pozbawioną większości codziennych
> zmartwień sporej części ludzi wokół, obracającą się wśród ludzi na...no-
> żyjących na ponadprzeciętnej stopie życiowej:-). To moja imaginacja- wiem,
> więc mogę się mylić. Tak sobie jednak Ciebie wyobrażam- i nie ma w tym
> niczego obraźliwego przecież.
To tylko częściowa prawda, Chironie. Fakt, nie mogę narzekać na brak
komfortu, ale jak wiesz - komfort też jest odczuciem subiektywnym. Dla
wielu ludzi moje życie wcale nie byłoby komfortowe. Ja w każdym razie
czuję się zadowolona, mimo że np. nie noszę brylantów i futer. ;) Wielu
rzeczy nie potrzebuję po prostu, a z kolei na innych bardzo mi zależy -
np. bardzo ważna jest dla mnie możliwość wyjazdów
wakacyjnych/weekendowych z całą rodziną. Nieprawdą natomiast jest to, że
obracam się wyłącznie w towarzystwie ludzi "żyjących na ponadprzeciętnej
stopie życiowej". Nawet osoby dosyć mi bliskie bywają w trudnej
sytuacji, i to często niestety z własnej winy, a nie z powodu złej
polityki PO, czy jakiejkolwiek innej.
====================================================
====================
Urodziłem się i wychowałem wśród bardzo biednych ludzi. Mam sporo znajomych
wśród takich właśnie ludzi- i wiem, jakie kwoty stanowią dla nich problem.
Mam tę świadomość, jak cieniutka linia dzieli biednych nawet od ludzi bardzo
bogatych. Wiesz- czasem trudno mi coś opowiadać- bo naprawdę widziałem i
słyszałem sporo- na terapiach, w kościele. Jak łatwo pyszny bogacz lądował
na ulicy- bez przyjaciół, dachu nad głową- często dopiero wtedy przekonywał
się, że nie każdy ma samochód, nie każdy ma komputer, radio czy TV, albo
kartę kredytową. A do tego momentu- tak myślał. Poszukaj sobie w roczniku
statystycznym, ilu ludzi w Polsce żyje bez żadnych oszczędności- czasem na
dodatek ma długi, których nie jest w stanie spłacić. To naprawdę większość-
znaczna większość naszego społeczeństwa. I bardzo trudno wśród niej znaleźć
takiego zadowolonego Ediego złomiarza:-)
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
|