Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: "Arek S." <a...@s...com.pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: Gdzie i co kupawac ?
Date: Wed, 6 Mar 2002 12:27:34 +0100
Organization: Internet Partners
Lines: 32
Message-ID: <a64ug4$2t1t$1@news2.ipartners.pl>
References: <a5vice$mlv$1@news.tpi.pl> <a64hg0$d8e$1@news.lublin.pl>
<s...@l...localdomain> <a64nnh$mv1$1@news.tpi.pl>
<a64s02$2r9a$1@news2.ipartners.pl>
<s...@l...localdomain>
NNTP-Posting-Host: 157.25.181.31
X-Trace: news2.ipartners.pl 1015414084 95293 157.25.181.31 (6 Mar 2002 11:28:04 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Mar 2002 11:28:04 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:7749
Ukryj nagłówki
> To prawda, że w Obi jest dziadostwo i zwykle jest drogo, wcale nie jestem
> jego fanem, tylko, że w tych "osiedlowych sklepikach" często jest jeszcze
> gorzej. Niedawno kupiłem w Obi plafony, takie najtańsze, po 15zł. W
> pobliskim "osiedlowym sklepiku" wiszą takie same po 40zł, niezłe
przebicie,
> nie? A chińska tandeta, typu komplet wierteł po 3zł, sprzedawane w Obi
jako
> tandeta, w "koszach promocyjnych", to w "osiedlowym sklepiku" jest po
10zł,
> jako super profesjonalne narzędzia. I jak czegoś nie ma, to już nie będzie
> do końca świata, tak samo w Obim, jak w "osiedlowym". A zasadnicza różnica
> jest taka, że jak mi się coś z Obiego nie podoba, to idę to oddać, dostaję
z
> powrotem forsę i nikt nie fika, w "osiedlowych" zwykle wyskakują z paszczą
i
> każą spadać na grzyby.
Nie uogólniam, ale na swoim osiedlu mam sklep budowlany, w którym kupiłem
wiekszość
produktów przy remoncie mieszkania, bo:
- większość rzeczy tańsza niż nawet w Castoramie (która moim zdaniem jest i
tak najtańszym supermarketem budowlanym).
- za każdym razem kupiłem wszystko co chciałem;
- pracownicy ładują ciężkie worki do auta.
- transport na terenie osiedla gratis.
A w supermarketach traciłem tylko nerwy, bo daleko i dużo czasu się traci, a
najbardziej wkurzają mnie napisy "promocja" przy standardowych cenach.
Arek S.
|