Data: 2005-10-15 18:31:34
Temat: Re: Gotowanie schabu-laik prosi o rade
Od: "Kondziorek" <k...@o...bmj.net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No niby mam ale juz zjadlem ten "wyczyn".
> Moje spostrzezenia:
> -wodę nalezy wicej posolić
> -na mięso dawać mniej pieprzu
> -ten rosół do jedzenia/picia sie nie nadaje (feee) ale i tak mam
zabronione
> wszelkie buliony i wywary.
>
> Dziękuję wszystkim za zajęcie głosu w sprawie mojego problemu.
> Gotowanie chyba da sie jednak polubic...
> Jutro sie odezwe w sprawie chateaubriand ;o)
>
> Pozdrawiam,
> Odi
Na nastepny raz rada:
Miesko zamarynuj, owszem (mozesz nawet posmarowac np musztarda jesli mozesz
ja jesc)
ale gotuj na parze a nie w wodzie (nad woda w specjalnym sitku)
Na miesko mozesz polozyc lyzeczke masla, wtedy jest jeszcze lepsze.
jako dodatek oczywiscie warzywka najpeliej razem na tym samym sitku. I
warzywka radze na pol twardo gotowac. Eksperymentalnie, bo nie jestem Ci w
stanie podac dokladnego czasu. Z doswiadczenia to mniej wiecej od 15-tu do
30-tu minut
Szczegolnie ze wywarow Ci nie wolno jesc (swoja droda spytam na co chorujesz
ze tak drastyczna dieta?- jesli powiesz ze na wrzody to sorki ale zmien
lekarza bo ten Cie oklamuje hehehe. Sam mam wrzody i lekarka wyraznie
powiedziala, ze owszem dieta ale jesli mam ochote na np golonko to znaczy ze
organizm jej potrzebuje. Nie wolno niby smazonego, tlustego i slodkiego, ale
od czasu do czasu mozna jednak zrobic odstepstwo ... juppi :) )
Pozdrawiam
Kondziorek
|