Katarzyna Pytkowska wrote:

> to chyba bedzie wina tego szczelnego plastiku i nie pierwszej mlodosci
> rybki. Moze jeszcze za malo soli i cukru? Poza tym ja zzeram toto po dwoch
> dniach, dluzej nie zdzierze ;-)Jakbys napisal czym smierdziala to bym
> postarala sie o doglebniejsza analize. Serio - zapaszek rybny czy gnilny?

Niełatwo jest określić zapach w słowach (a poetą nie jezdem :)
najprościej będzie odnależć analogię, ale proszę wrażliwsze osoby o
_nieczytanie_ dalej
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Nie wiem, czy kobiety odczuwają ten rodzaj zapachu tak samo intensywnie,
czy mają selektywnie przytępioną wrażliwość:
.
.
.
Byłaś kiedyś w żeńskim internacie?

Jeśli tak, to możesz sobie wyobraznić wiodącą woń
Do tego delikatna, zimna, metaliczna nutka w tle.

sadyl