Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Grochówka - ale dobra, z kiełbasą i wędzonką
Date: Fri, 24 Aug 2007 00:46:57 GMT
Organization: Dariusz K. Ladziak@Home
Lines: 44
Message-ID: <4...@n...tpi.pl>
References: <fah7am$su$1@inews.gazeta.pl>
Reply-To: l...@w...pdi.net
NNTP-Posting-Host: dml71.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1187916784 5571 83.24.67.71 (24 Aug 2007 00:53:04 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 24 Aug 2007 00:53:04 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Free Agent 1.21/32.243
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:300834
Ukryj nagłówki
On Wed, 22 Aug 2007 13:40:03 +0200, "*piotr'ek*"
<p...@g...pl> wrote:
>Tak mnie na stare lata naszło co by jutro ugotować. Macie jakiś sprawdzony
>przepis, bo jak pogoglowałe to więcej było wynalazków (np. z mlekiem!!!) niż
>prawdziwych grochówek. Ma być groch, wędzonka, kiełbasa, podsmażone itd.
>itp. Ma być oczywiście syte, wysokocholesterolowe i kaloryczne!
Po pierwsze grochowka wcale nie musi byc wysokocholesterolowa - groch
cholesterolu nie zawiera...
Z mykow - jak lubisz zupy typu kremu to gotuj z grochu luskanego,
dlugo, az sie sam rozpadnie. Jak lubisz z konkretnymi kawalkami -
gotuj z nieluskanego az ziarna rozpadna sie na polowki i zmiekna ale
niekoniecznie wszystkie w paciulpe zmienia.
Ziemniaki i warzywa (glownie marchew) dodawaj znacznie pozniej jak
groch.
Jak nie chcesz robic za generator metanu to groch obgotuj krotko,
odlej, zalej nowa woda i dopiero gotuj dalej (w skorce i bezposrednio
pod nia, na powierzchni ziaren groch zawiera weglowodany zupelnie
nieprzyswajalne dla czlowieka - nie przenikaja przez scianki jelita
cienkiego i dopiero w jelicie grubym zajmuja sie nimi bakterie
beztlenowe na potege metan produkujac. Jak wstepnie obgotowac i odlac
- wiekszosc tego cuda pojdzie z pierwsza woda i nie zjesz tego.
Poza kielbasa - wedzona kosc, wedzony boczek (w duzych kawalkach ale
dosyc dlugo gotowany zeby ladnie zmiekl), szyneczka pokrojona w
paseczki jak makaron... Jedni lubia wiecej majeranku, inni wiecej
czosnku (ten do grochowki dodajemy na samym koncu - czy duzo czy malo
to czosnek w grochowce powinien byc swiezy a nie godzinami gotowany).
Na koniec - kieliszek ginu albo dwie sosnowe szyszki na kociol.
I pamietaj - grochowka nie zalicza sie tak naprawde do kategorii zup a
do kategorii brei - moze byc naprawde bardzo gesta, lyzka ma prawo
stawac (choc kiedys po takiej grochowce w ktorej lyzka stawala kumpel
mi w namiocie w buty narzygal...).
Z pomyslow alternatywnych ktore za mna chodza od lat a nie mialem
okazji wyprobowac w praktyce - zupa z grochu i wedzonej ryby...
--
Darek
|