Grochówka bez grochu...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 45

31. Data: 2015-10-01 19:50:57

Temat: Re: Grochówka bez grochu...
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-10-01 19:26, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
> W dniu .10.2015 o 19:02 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
>
>>>
>>> A ja już od dawna nie ujawniam się - niech są zachwycone swoim "leczo".
>>> Też to zjem, nawet z zachwytem :)
>>
>> Ile mierzysz i ważysz?
>
> Wielkość?
>
> Ech, dzieci...
> A Q do juz problem głębszy...
> Nie szalej..

To patataj, panie MPK

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

32. Data: 2015-10-01 20:59:33

Temat: Re: Grochówka bez grochu...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 01 Oct 2015 16:50:04 +0200, Trefniś napisał(a):

> W dniu .10.2015 o 14:23 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
>
>> Dnia Thu, 01 Oct 2015 14:14:39 +0200, Trefniś napisał(a):
>>
>>> W dniu .10.2015 o 09:37 Stokrotka <o...@g...pl> pisze:
>>>
>>> (...)
>>>> Groh ma wiele zbawiennyh właściwości. Wiadomo powszehnie, że to stałe
>>>> danie w wojsku, bo zmniejsza popęd płciowy, ale i dla dziewczyn może
>>>> być
>>> (...)
>>>
>>> Ikselka w wojsku nie była :)
>>
>> Mąż był - nic nie wiem o zmniejszeniu 3-)
>
> W wojsku jadłem grochówę ze trzy razy - to chyba nie jest jakieś danie
> "stałe".
> Podawane zwykle (u mnie wręcz wyłącznie) po (w trakcie) intensywnych
> ćwiczeniach na poligonie.
> Dlatego ja _znam_ tajemnicę tzw. "wojskowej" grochówki.
> Jeśli ktoś jadł takową, przygotowaną przez wojskowych kucharzy, a nie był
> zachwycony, to zdradzę ten sekret.
> Wystarczy kilka dni intensywnych prac fizycznych w terenie, w deszczu, na
> śniegu, w upale, w błocie...
> W tym czasie jedzenie wyłącznie "żelaznych" porcji - puszki, suchary itp...
> To wszystko podlane potem...
>
> Po takim przygotowaniu każda grochówka będzie _najsmaczniejsza_ na świecie
> :)

Cha cha cha, dokładnien- mąż wspomina tę wojskową z łezką w oku, oczywiście
moja zaraz PO niej ;-D

>>
>>> Każda potrawa może zmniejszyć popęd, na zasadzie "bo zupa była za
>>> słona".
>>> To dlatego dziewczęta na randce uwielbiają kolacje w knajpie, zamiast
>>> przygotowanej własnoręcznie.
>>
>>
>> No wiesz co, też mi randka, kiedy się człek ma urobić w kuchni 33333-]
>
> Pozornie - ja uwielbiam uraczyć kobietę czymś własnoręcznie upichconycm.

No ale mówiłeś o _dziewczętach_ na randce i kolacji własnoręczne
przygotowanej - nie wspomniałeś, ze to facet gotuje. Jesli facet, to jak
najbardziej i ekstra :-))

> Wbrew pozorom wspólne gotowanie (fajny pomysł randkowy) to wyższa szkoła
> jazdy - kuchnia potrafi sprowokować konkurencję...
> A kobiety potrafią być bardzo zazdrosne o umiejętności kuchenne facetów.

Ja nigdy. Kiedyś mi bardzo coś smakowało w restauracji, więc poprosiłam,
aby przyszedł kucharz i go pochwaliłam pod niebiosa. Spytałam nawet, czy
przypadkiem nie jest stanu wolnego, bo mam niezamężną córkę i taki zięć to
by mi pasował. Okazało się, że wolny - raczka spiekł z ukontentowania :-)

--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

33. Data: 2015-10-01 21:00:06

Temat: Re: Grochówka bez grochu...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 01 Oct 2015 16:53:18 +0200, Trefniś napisał(a):

> W dniu .10.2015 o 14:23 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
>
>> Dnia Thu, 01 Oct 2015 14:14:39 +0200, Trefniś napisał(a):
>>
>>> W dniu .10.2015 o 09:37 Stokrotka <o...@g...pl> pisze:
>>>
>>> (...)
>>>> Groh ma wiele zbawiennyh właściwości. Wiadomo powszehnie, że to stałe
>>>> danie w wojsku, bo zmniejsza popęd płciowy, ale i dla dziewczyn może
>>>> być
>>> (...)
>>>
>>> Ikselka w wojsku nie była :)
>>
>> Mąż był - nic nie wiem o zmniejszeniu 3-)
>
> Przepraszam najmocniej - pomyliłem Was!
> W końcu obie jesteście osobowościami internetu.
>
> To Stokrotka uległa "grochówkowym" mitom :)
>

Hi hi. Czy jak to tam było ;-PPP

--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

34. Data: 2015-10-01 21:09:27

Temat: Re: Grochówka bez grochu...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 01 Oct 2015 17:37:56 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2015-10-01 15:57, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Thu, 1 Oct 2015 14:32:09 +0200, Trybun napisał(a):
>>> W dniu 2015-09-29 o 22:43, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> W Wielkopolsce taka zupę nazywają kartoflanką..;-)
>>>> Oczywiście, jednak nie każdą kartoflankę przyprawia się jak grochówkę, nie?
>>>> :-)
>>>
>>> Bo ja wiem, chyba nie ma większej różnicy... Generalnie zupy zupy dzielą
>>> się na dwa rodzaje, te z dodatkiem śmietany i te bez. Takoż i je się
>>> przyprawia...:-\
>>
>> No nie wiem, moje się dzielą na te ze śmietaną i bez, te na mięsie i bez,
>> te na kościach i bez, z zasmażką i bez, na rosole i na warzywach, kwaśne i
>> wytrawne, z zakwasem i bez, z dodatkiem
>> (ziemniakami/makaronem/ryżem/grzankami/kluskami_lany
mi) i bez, gęściochy i
>> rzadkie, ostre i łagodne...
>
> I krem.
> Koniecznie krem.
>

Byle nie z ziemniaczkufffff 3333-)

--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

35. Data: 2015-10-02 01:54:41

Temat: Re: Grochówka bez grochu...
Od: k...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu czwartek, 1 października 2015 17:39:37 UTC+2 użytkownik Qrczak napisał:
> Jak Ci się wydobywa jedną dziurą, to drugą może nie zechcieć.
> Zwykła hydraulika. ha. ha.
Jak dla mnie, to po wszystkich zupach przyrzadzanych tradycyjnie
"wedzonozeberkowo" (grochowka, kapusniak, zurek/zalewajka)
ostatnia rzecza, na jaka czlowiek ma ochote, jest prokreacja;)
Niezaleznie od parametrow wejscia-wyjscia.

Pozdrawiam,
--
Karol Piotrowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

36. Data: 2015-10-02 09:30:10

Temat: Re: Grochówka bez grochu...
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

>>>> Najprostsza forma to ugotowany groh, + 2 razy tyle wody co grohu,
>>>> + sul, piepsz, majeranek i koniecznie cząber (prawie tyle co majeranku)
>>>> .
>>>> Można też dodać na tależu odrobinę świeżo pokrojonego czosnku i
>>>> tłuszczu
>>>> (masełko lub oliwa ). I gotowe. Można też, jeśli ktoż inaczej nie może,
>>>> ale nie koniecznie, dodać jakiejś posiekanej zeszklonej na oliwie
>>>> cebulki.
>>>>
>>>>
>>>
>>> A gdzie ziemniaki, warzywa typu marchew, pietruszka i seler, że o
>>> wędzonce
>>> nie wspomnę?
>>
>> Piszę, że to najprostsza forma, a nie najwykwintniejsza.
>
> Daj spokój, grochówka do wykwintnych nie należy, ale bez wędzonki nie jest
> to grochówka, tylko woda z grochem :-)

Nie zgadzam się, grohowa to danie postne, piątkowe, bezmięsne.
To wyklucza wędzonkę.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

37. Data: 2015-10-02 13:52:55

Temat: Re: Grochówka bez grochu...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 1 Oct 2015 16:54:41 -0700 (PDT), k...@g...com napisał(a):

> W dniu czwartek, 1 października 2015 17:39:37 UTC+2 użytkownik Qrczak napisał:
>> Jak Ci się wydobywa jedną dziurą, to drugą może nie zechcieć.
>> Zwykła hydraulika. ha. ha.
> Jak dla mnie, to po wszystkich zupach przyrzadzanych tradycyjnie
> "wedzonozeberkowo" (grochowka, kapusniak, zurek/zalewajka)
> ostatnia rzecza, na jaka czlowiek ma ochote, jest prokreacja;)
> Niezaleznie od parametrow wejscia-wyjscia.
>

Je się PO prokreacji - przed prokreacją najwyżej truskawki i szampan 3-)

--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

38. Data: 2015-10-02 13:53:27

Temat: Re: Grochówka bez grochu...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 2 Oct 2015 09:30:10 +0200, Stokrotka napisał(a):

>>>>> Najprostsza forma to ugotowany groh, + 2 razy tyle wody co grohu,
>>>>> + sul, piepsz, majeranek i koniecznie cząber (prawie tyle co majeranku)
>>>>> .
>>>>> Można też dodać na tależu odrobinę świeżo pokrojonego czosnku i
>>>>> tłuszczu
>>>>> (masełko lub oliwa ). I gotowe. Można też, jeśli ktoż inaczej nie może,
>>>>> ale nie koniecznie, dodać jakiejś posiekanej zeszklonej na oliwie
>>>>> cebulki.
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> A gdzie ziemniaki, warzywa typu marchew, pietruszka i seler, że o
>>>> wędzonce
>>>> nie wspomnę?
>>>
>>> Piszę, że to najprostsza forma, a nie najwykwintniejsza.
>>
>> Daj spokój, grochówka do wykwintnych nie należy, ale bez wędzonki nie jest
>> to grochówka, tylko woda z grochem :-)
>
> Nie zgadzam się, grohowa to danie postne, piątkowe, bezmięsne.
> To wyklucza wędzonkę.

Grochowa może być i postna, ale nie GROCHÓWKA :-)

--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

39. Data: 2015-10-04 14:33:08

Temat: Re: Grochówka bez grochu...
Od: Trybun <i...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-10-01 o 15:57, Ikselka pisze:
>
>>> Oczywiście, jednak nie każdą kartoflankę przyprawia się jak grochówkę, nie?
>>> :-)
>> Bo ja wiem, chyba nie ma większej różnicy... Generalnie zupy zupy dzielą
>> się na dwa rodzaje, te z dodatkiem śmietany i te bez. Takoż i je się
>> przyprawia...:-\
> No nie wiem, moje się dzielą na te ze śmietaną i bez, te na mięsie i bez,
> te na kościach i bez, z zasmażką i bez, na rosole i na warzywach, kwaśne i
> wytrawne, z zakwasem i bez, z dodatkiem
> (ziemniakami/makaronem/ryżem/grzankami/kluskami_lany
mi) i bez, gęściochy i
> rzadkie, ostre i łagodne...

Chodziło mi o przyprawianie, generalnie te z śmietana przyprawia się w
taki sam sposób a te bez śmietany w inny. Np. nie wyobrażam sobie
ogórkowej, która w większości przypadków zawiera śmietanę, przyprawioną
majerankiem. Natomiast nie bardzo widzę kapuśniak, grochową czy
fasolówkę bez dodatku majeranku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

40. Data: 2015-10-04 17:08:46

Temat: Re: Grochówka bez grochu...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 4 Oct 2015 14:33:08 +0200, Trybun napisał(a):

> W dniu 2015-10-01 o 15:57, Ikselka pisze:
>>
>>>> Oczywiście, jednak nie każdą kartoflankę przyprawia się jak grochówkę, nie?
>>>> :-)
>>> Bo ja wiem, chyba nie ma większej różnicy... Generalnie zupy zupy dzielą
>>> się na dwa rodzaje, te z dodatkiem śmietany i te bez. Takoż i je się
>>> przyprawia...:-\
>> No nie wiem, moje się dzielą na te ze śmietaną i bez, te na mięsie i bez,
>> te na kościach i bez, z zasmażką i bez, na rosole i na warzywach, kwaśne i
>> wytrawne, z zakwasem i bez, z dodatkiem
>> (ziemniakami/makaronem/ryżem/grzankami/kluskami_lany
mi) i bez, gęściochy i
>> rzadkie, ostre i łagodne...
>
> Chodziło mi o przyprawianie, generalnie te z śmietana przyprawia się w
> taki sam sposób a te bez śmietany w inny. Np. nie wyobrażam sobie
> ogórkowej, która w większości przypadków zawiera śmietanę, przyprawioną
> majerankiem.

Ja sobie wyobrażam barszcz biały zabielany śmietaną - bez majeranku ani
rusz 3-)

> Natomiast nie bardzo widzę kapuśniak, grochową czy
> fasolówkę bez dodatku majeranku.

Kapuśniak z majerankiem? - e nieeeee...
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs