Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
s.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.
onet.pl
From: o...@o...pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Guz, nowotwor mózgu
Date: 12 Aug 2004 19:56:15 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 30
Message-ID: <0...@n...onet.pl>
References: <0...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1092333375 3995 213.180.130.18 (12 Aug 2004 17:56:15
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 12 Aug 2004 17:56:15 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 83.144.98.157, 62.179.0.61, 192.168.243.39
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:283632
Ukryj nagłówki
> Inaczej mówiąc,
> piszesz o zaburzeniach pamięci
> /"powtarzanie kilka razy tego samego"/
> nakładających się na obniżenie nastroju
> /"zakładanie negatywnych wydarzeń"/.
> Dodatkowy kłopot to problem z myśleniem, którym opisywana osoba nie potrafi
> objąć syntetycznie, niejako intuicyjnie większej grupy
> problemów - stąd grzęźnięcie w szzegółach.
> /"absorbuje umysl malo istotnymi sprawami"/
> Na koniec zmienność nastroju i drażliwość i wzmożona odwracalność uwagi
> /bardzo szybko mozna ją uspokoic/.
>
> To co opisujesz wydaje się być skutkiem niespecyficznego działania
> nowotworu - poprzez wzrost ciśnienia śródczaszkowego na przykład.
> W rozmowach z osobami z takim problemem pomaga nieuleganie
> klimatowi emocjonalnemu, który tworzą, przy zachowaniu
> życzliwej postawy.
dzięki jeszcze raz, z tym nieuleganiem klimatowi emocjonalnemu jest wlasnie
problem bo tak jak w trakcie rozmowy udaje mi sie go zachować (spokoj) pomimo
ze sama jestem nieco nadpobudliwa to po takiej rozmowie pol dnia musze sie
uspokajać, nie mowiac o bolu głowy co mi sie dotąd prawie nigdy nie zdarzało.
Doklada sie jeszcze swiadomosc tego ze byc moze rozmawiam z osobą tuż przed
smiercią (bo nowotwór potrafi błyskawicznie i niespodziewanie uśmiercić co znam
z najbliższego otoczenia).I tez tu moje kolejne pytanie.Czy na podstawie mojego
opisu mozna wnioskować własnie jaki jest stan faktyczny tej osoby i jak bardzo
w tej chwili jest nowotwór rozwiniety? Chcialabym jakoś tej osobie pomoc bo tej
ktora odeszla nie zdążyłam.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|