Data: 2002-03-15 06:26:44
Temat: Re: Haft puszysty - co to ? :)
Od: "Gocha" <g...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ostatnio tez opowiadala mi znajoma, jak to jej corka w tamtych czasach
miala
> zadanie domowe z prac recznych, wtedy nie wiedzialam o czym opowiada, ale
to
> wlasnie ta technika, poniewaz nie mialy takiej igly obcinaly koncowki
> metalowych wkladow do dlugopisow, przewlekaly przez nie welne i wiazaly te
> supelki, oczywiscie corka musiala isc spac, zeby pojsc do szkoly, czyli
> kochajaca mama spedzila kilka nocy nad praca domowa - w dzien niestety
> musiala pracowac, ale Polka potrafi:))
> Elzbieta
>
>
A mnie się przypomniało (o tych długopisach) jak to się w starej oprawce od
Zenita (koniecznie, bo miał metalową końcówkę) umieszczało sztuczną dywanową
włóczkę i przyklejało do materiału po stopieniu końca nici nad świeczką.
Zadyma w klasie była jak na cmentarzu w dzień Wszystkich Świętych.
Szczególnie, że nie było wtedy świeczek w całym mieście i mamy dały dzieciom
znicze.
Chyba chodziłyśmy w tych samych czasach do szkoły. Ależ to wszystko było
siermiężne. A mimo to sentyment pozostał.
Gocha
|