Data: 2002-03-14 18:16:29
Temat: Re: Haft puszysty - co to ? :)
Od: "Elzbieta" <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Gocha <g...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a6pof8$hmk$...@n...tpi.pl...
> Drugie skojarzenie to metoda, której nazwy nie znam, za to wymaga
specjalnej
> igły. Igła jest podobna do igły od zastrzyków, tylko o wiele grubsza. Na
> końcu, na ściance ma dziurkę, a nić (prosto z kłębka) przewleka się przez
> całą igłę wzdłuż i na końcu jeszcze przez tą dziurkę. Wzór uzyskuje się
> przebijając igłę od lewej strony przez naciągnięty na tamborku materiał.
Po
> wyciągnięciu igły z powrotem, po prawej stronie roboty pozostaje pętelka.
> Długość pętelki ( i co za tym idzie wysokość runa) zależy od głębokości
> wbicia igły. Kiedyś kupiłam taki komplecik igieł z regulowaną długością na
> targu, ale było to kiepskiej jakości i metoda nie przypadła mi do gustu.
Po
> wejściu na stronę, i dokładnym zlustrowaniu zamieszczonych przykładów
wydaje
Prawdopodobnie masz racje, przypomnialas mi, ze z 15 lat temu na jakims
targu widzialam mezczyzne dlubiacego taka igla, sprzedawal rowniez schematy,
byly tam maki, konie oraz Smurfy - te czasy, zachecona widokiem pracujacego
mezczyzny kupilam taka igle, nie uzylam ani razu, gleboko schowalam, zeby
nie zginela:))
Ostatnio tez opowiadala mi znajoma, jak to jej corka w tamtych czasach miala
zadanie domowe z prac recznych, wtedy nie wiedzialam o czym opowiada, ale to
wlasnie ta technika, poniewaz nie mialy takiej igly obcinaly koncowki
metalowych wkladow do dlugopisow, przewlekaly przez nie welne i wiazaly te
supelki, oczywiscie corka musiala isc spac, zeby pojsc do szkoly, czyli
kochajaca mama spedzila kilka nocy nad praca domowa - w dzien niestety
musiala pracowac, ale Polka potrafi:))
Elzbieta
|