Data: 2012-02-26 23:04:56
Temat: Re: Harry Potter
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-26 23:26, zdumiony pisze:
> W dniu 2012-02-26 23:21, Nemezis pisze:
>> Władca pierścieni nie będzie krytykowany, bo ludzie zajmują powoli
>> świat i wszelka magia zostaje wyparta, nawet Hobbit wie że jego jak i
>> Elfów świat się kończy, stary świat odchodzi w zapomnienie. Dla
>> katolika może to wyobrażać wojnę ludzkości z pogaństwem i z jego
>> odchodzeniem jak Elfy z tego świata. A Porter używa magii i to w
>> sposób pozytywny, gdy dla kk czary to tylko zło.
>
> Nie o to chodzi że magia jest wypierana. Mamy walkę dobra ze złem.
> Podobnie Opowieści z Narnii.
Tak, jest czarno-biało, w tym w Narni jeszcze bardziej po
chrześcijańsku, Aslan jest wprost porównywany z Chrystusem,
natomiast u Tolkiena chyba jedyną postacią, w której można
się doszukiwać powiązań z chrześcijańskim Bogiem jest
Tom Bombadil - o którym w filmie nawet się nie zająknięto,
co nawet rozumiem, chociaż chętnie bym to obejrzał na ekranie.
Tolkien i Lewis znali się nawet i wymieniali pomysłami :)
Natomiast czarno-białe przesłanie, o ile uznawane za zaletę
w fantasy dla dzieci i młodej młodzieży, o tyle w powieściach
dla ludzi dojrzałych raczej nie jest uznawane za zaletę :)
Dla młodzieży może i być Eragon, ale dla dorosłych
są Pieśni Lodu I Ognia :)
|