Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: vonBraun <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Hełm Persingera
Date: Fri, 26 Sep 2008 18:25:49 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 24
Message-ID: <gbj2ee$j11$2@inews.gazeta.pl>
References: <gbinf5$hqs$1@news.onet.pl> <wh74dq6h652q$.1wyh3myjyppd8$.dlg@40tude.net>
<gbip68$m3u$1@news.onet.pl>
<c...@f...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: chello089079144090.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1222446350 19489 89.79.144.90 (26 Sep 2008 16:25:50 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 26 Sep 2008 16:25:50 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <c...@f...googlegroups.com>
X-Accept-Language: en-us, en
X-User: interfere
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.6) Gecko/20040113
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:421389
Ukryj nagłówki
glob wrote:
> Adamoxx1-Rzecz tak sie miala:pewnej nocy obudzilem sie czujac na
> nogach ciezar-domyslilem sie,ze to spory pies,który czasem
> przedostawal sie do pokojów z kuchni,wylazl na moje lózko.Zrzucilem go
> nogami i krzyknalem'poszedl'.Pies warknal i oddalil sie-ale go nie
> widzialem bo bylo ciemno.A w tej samej chwili zlapalo mnie za gardlo
> straszne podejrzenie.nie,pewnosc prawie,ze nie byl to pies,a stwór
> stokroc okropniejszy.Sam bylem w tym domu.Zesztywnialy ze
> strachu,usilowalem sobie wytlumaczyc,ze nic mnie nie upowaznia do
> przypuszczania aby ten pies nie byl zwyklym psem,ale zaraz napadla
> mnie ta mysl-w tym musi cos byc,ze ja sie boje bez widocznego
> powodu.Nie zmruzylem oka do switu,a dzien~ nie przyniól mi
> ulgi,przesladowalo mnie to bez przerwy-ze za tym psem cos sie
> ukrywa,ze on wyraza cos przerazajacego ,o czym nie wiadomo.Wreszcie
> wyjasnilo sie.Kiedys ktos z gosci opowiadal,ze w nocy poczul na nogach
> ciezar.Zrzucil psa nogami.Pies byl niewiarygodnie ciezki a spadajac
> wydal dzwiek metaliczny i znajomy ujrzal nie psa a malego
> czlowieczka,jak gdyby z metalu.Krzyknal BOZE a to cos wrzasnelo i
> skrylo sie pod szafa.Uciekl z domu w noc.Zatem jasne!Ta opowiesc
> zapadla mi w podswiadomosc,ona to naladowala zacnego kundla,diabelska
> esencja.To taki jezyk sybiliczny ludzi
A chociaż masz psa?
vB
|