Data: 2008-09-26 16:25:49
Temat: Re: Hełm Persingera
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
glob wrote:
> Adamoxx1-Rzecz tak sie miala:pewnej nocy obudzilem sie czujac na
> nogach ciezar-domyslilem sie,ze to spory pies,który czasem
> przedostawal sie do pokojów z kuchni,wylazl na moje lózko.Zrzucilem go
> nogami i krzyknalem'poszedl'.Pies warknal i oddalil sie-ale go nie
> widzialem bo bylo ciemno.A w tej samej chwili zlapalo mnie za gardlo
> straszne podejrzenie.nie,pewnosc prawie,ze nie byl to pies,a stwór
> stokroc okropniejszy.Sam bylem w tym domu.Zesztywnialy ze
> strachu,usilowalem sobie wytlumaczyc,ze nic mnie nie upowaznia do
> przypuszczania aby ten pies nie byl zwyklym psem,ale zaraz napadla
> mnie ta mysl-w tym musi cos byc,ze ja sie boje bez widocznego
> powodu.Nie zmruzylem oka do switu,a dzien~ nie przyniól mi
> ulgi,przesladowalo mnie to bez przerwy-ze za tym psem cos sie
> ukrywa,ze on wyraza cos przerazajacego ,o czym nie wiadomo.Wreszcie
> wyjasnilo sie.Kiedys ktos z gosci opowiadal,ze w nocy poczul na nogach
> ciezar.Zrzucil psa nogami.Pies byl niewiarygodnie ciezki a spadajac
> wydal dzwiek metaliczny i znajomy ujrzal nie psa a malego
> czlowieczka,jak gdyby z metalu.Krzyknal BOZE a to cos wrzasnelo i
> skrylo sie pod szafa.Uciekl z domu w noc.Zatem jasne!Ta opowiesc
> zapadla mi w podswiadomosc,ona to naladowala zacnego kundla,diabelska
> esencja.To taki jezyk sybiliczny ludzi
A chociaż masz psa?
vB
|