Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: XL <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Heteromatrix
Date: Mon, 2 Nov 2009 21:33:35 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 59
Message-ID: <w...@4...net>
References: <8...@j...googlegroups.com>
<hc6il6$sf3$1@news.task.gda.pl>
<p2f1znr1ijy.1228kntvblodr$.dlg@40tude.net>
<hc9eeg$2vl$11@atlantis.news.neostrada.pl>
<b...@k...googlegroups.com>
<hc9sau$268$11@nemesis.news.neostrada.pl> <hc9sq2$tvb$1@news.onet.pl>
<hc9vd7$bdg$11@atlantis.news.neostrada.pl>
<cuzyac03urgu$.o42md8wah1fl$.dlg@40tude.net> <hcag52$jl4$1@news.onet.pl>
<hcag2p$h3h$10@node1.news.atman.pl>
<1...@4...net>
<hcd4dh$u5b$5@node1.news.atman.pl>
<c...@4...net>
<hcfqhl$bc3$5@node1.news.atman.pl>
<ivxk1hvfrn8d.flva2ef1oaeu$.dlg@40tude.net>
<hcfrud$bc3$10@node1.news.atman.pl>
<1os0b2ociin71.1dpa6jltpex4s$.dlg@40tude.net>
<hciaqq$lvq$5@node1.news.atman.pl>
<1...@4...net>
<hcl29a$jhl$3@node2.news.atman.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: aeow67.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1257194031 26676 79.191.126.67 (2 Nov 2009 20:33:51 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 2 Nov 2009 20:33:51 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:482037
Ukryj nagłówki
Dnia Sun, 01 Nov 2009 23:35:58 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Sat, 31 Oct 2009 22:46:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Sat, 31 Oct 2009 00:20:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Sprawa intymna, o której się mówi w większym gronie, przestaje być sprawą
>>>>>> intymną.
>>>>> W rozmowie z Fragile chodzi o to samo. Niczym się od niej nie różnię.
>>>> Przychodzimy tutaj dobrowolnie, wszyscy tu jesteśmy dorośli. Więc jeśli
>>>> ktoś tu płacze, że mu dotykają spraw, o których sam wspomina, jest to,
>>>> delikatne mówiąc, śmieszne.
>>> Nie każdy otrzymuje deklarację, że jakiś niedowiarek pojedzie do
>>> szpitala i sprawdzi, co u niego.
>>
>> Ostatnio kursuję miedzy szpitalami w Bytomiu i Warszawie... Odiwedzam
>> ciezko chorych bliskich i dalszych. Coś w tym złego?
>
> Nic. To cenne, że ktoś się chorymi członkami rodziny interesuje, a nie
> kontroluje czy aby informacja o raku jest jakąś blagą na potrzeby
> publiczności.
O jakim raku?
>
>> Naoglądałaś się kryminałów, gdzie złoczyńca cichcem się wkrada, podchodzi
>> do łożka chorego i dusi go lub wstrzykuje truciznę :->
>
>
> Naczytałam się Usenetu. Wystarczy.
Też tak sądzę, przesyt szkodzi.
>
>>>> Podobnie śmieszy mnie narzekanie aktora (czy innej osoby dobrowolnie
>>>> publicznej), że ludzie komentują ich życie osobiste i intymne, zajmują się
>>>> nim, w sposób sobie właściwy.
>>> Głupi przykład.
>>
>> Nie. To przykład sygnałów zwrotnych w odpowiedzi na ujawnianie informacji o
>> sobie. Niektórzy są tak naiwni, że chcą TYLKO ujawniać, a potem mają
>> pretensje, że informacja zwrotna od odbiorcy nie jest taka, jakiej by
>> najchętniej oczekiwali...
>
> Osobom publicznym się płaci za sprzedawanie intymności. Żadne z tych
> pożal się Boże celebrytów za darmo się nie zwierza.
Ależ zupełnie za darmo: dla nich zniknięcie z mediów to śmierć. Więc
gorliwie dostarczają "faktów" o sobie, może niezupełnie za darmo, ale w
ostatecznym rachunku czasem oni więcej tracą, niż zyskują.
--
Ikselka.
|