Data: 2003-05-05 07:25:41
Temat: Re: Hoja, eschynantus
Od: "Iza Wójcik" <i...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>1. Czy hoję różową trzeba bezwględnie na czymś prowadzić, czy można ją
>puścić swobodnie, żeby sobie zwisała? (Mam takie śliczne miejsce tuż obok
>okna i niewykorzystany haczyk w suficie :));
Mozna puscic swobodnie, aczkolwiek jesli urosnie zbyt duza to moze sie lamac
pod wlasnym ciezarem. To roslina baaaardzo ciezka, mimo ze na taka nie
wyglada. Jedna wazna rzecz - hoja nie znosi tracania i ciaglego ruchu wokol.
Taka niepokojona rosnie slabo. Przeciagi to tez nie jest jej ulubiony
klimacik.
Na reszte pytan niestety nie odpowiem. Ta grupa to raczej jest
"wolnowybiegowa" i wiecej porad uzyskasz pytajac sie o rosliny spoza
mieszkania.
Iza Wójcik
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|