Data: 2002-04-14 16:10:55
Temat: Re: Homeopatia, biorezonans i inne takie
Od: Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
borkon wrote:
> Czytajac twoj wywod moge stwierdzic, ze sie kiedys bardzo zawiodlas na
> homeopatii i z cala furia atakujesz ten dzial medycyny...w Niemczech lekarze
> jakos " wierza" w dzialanie homeopatii..i lecza nia..i nastepuja wyleczenia.
> Jesli chodzi o naukowe badania skutecznosci lekow homeopatycznych ..to jako
> przeciw argument napisze, ze wiele lekow rowniez tych klasycznych nie
> potwierdzilo siew owych badaniach a jednak sa stosowane i to skutecznie.
Czytając twój wywód mogę stwierdzić, że nic nie zrozumiałeś.
Twierdzenie ".i lecza nia..i nastepuja wyleczenia" może być prawdziwe, ponieważ
nie deklaruje się tu związku przyczynowego. Z tego samego powodu nie jest żadnym
argumentem ZA SKUTECZNOŚCIĄ homeopatii.
Twierdzenie, że są leki klasyczne, które nie potwierdziły skuteczności w
badaniach naukowych, a "jednak sa stosowane i to skutecznie", jest bzdurne, o
ile nie wchodzi w grę prywatna definicja "skuteczności".
Dlatego spytam: jakie jest kryterium skuteczności - wystąpienie poprawy u pana
Kazia po zastosowaniu leku homeopatycznego? Nie dociera do ciebie, że jest efekt
placebo, że są choroby o cyklicznym przebiegu, że są spontaniczne remisje, że
jest wpływ przypadkowych zmian w środowisku, wpływ stresu lub jego ustąpienia,
wpływ równolegle stosowanego leczenia klasycznego, wpływ leków klasycznych
oszukańczo prezentowanych i zastosowanych jako rzekome preparaty homeopatyczne
czy ziołowe - i to dotyczy właściwie każdej choroby? Że rozumowanie "post hoc -
ergo propter hoc" to kompromitacja intelektualna???
Nasze (w medycynie klasycznej) kryterium skuteczności to nie pojedyncze
uzdrowienia pana Kazia, a systematyczne badania naukowe, najlepiej jeśli jest to
prospektywna, randomizowana, podwójnie ślepa próba kontrolowana i to jeszcze
cross-over albo double cross-over, jeśli się uda. W tym kontekście można dalej
powiedzieć, że jeżeli lek w klasycznych badaniach nie potwierdza swojej
skuteczności, to MOŻE być stosowany w klasycznej medycynie TYLKO na zasadzie
placebo albo na zasadzie prób na oślep, gdy uznane terapie wypróbowano i
zawiodły. A jeżeli po zastosowaniu takiego leku u pana Kazia wystąpi poprawa, to
należy się cieszyć - nie z tego, że lek jest skuteczny, bo nie jest!!! - tylko z
tego, że wraz z panem Kaziem dotarliśmy szczęśliwie do spontanicznej remisji,
przypadkowej korzystnej zmiany w środowisku, że udało się uzyskać efekt placebo
itp. Tu jest miejsce na pokorę - nie wobec mitycznej potęgi pseudomedycznych
sposobów leczenia - tylko na pokorę wobec natury i nikłości naszej wiedzy.
A że jest pewna specyficzna grupa pacjentów, która nie podda się leczeniu
klasycznemu, a doskonale zareaguje na bioterapeutę, BICOM, wahadełko, jakąś
szczególną dietę - to niestety jest fakt. Mam nadzieję, że kiedyś medycyna
nauczy się nazywać, rozpoznawać i leczyć także i tę przedziwną chorobę.
Leszek
|