Data: 2010-07-25 15:02:57
Temat: Re: Homo i oksytocyna.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
juda napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa�
>
> /Tak na marginesie, zastanawiam siďż˝ nad tymi badaniami z oksytocynďż˝ w
> /stosunku do potomstwa i w stosunku do relacji wzajemnych �o�nierzy,
> /pisz� nowy w�tek bo tamten utkn�� w debilstwie kretyna,
>
> :o) to ja - he, he.
>
> /kt�ry o niczym
> /poj�cia nie ma, a ja chcia�em rozwin�� pewn� z tych spraw wyros��
> /my�l, a nie mog� przez debila tam przej�� konsekwentnie dalej i do
> /sprawy powa�nej.
>
> S�ucham uwa�nie :)
>
> /A mianowicie podstawy mamy takie, �e kobieta przez rozp��d przed�u�a
> /stado, czyli istnienie gatunku, �o�nierze przed�u�aj� istnienie stada
> /przez w�asne po�wi�cenie w walce, walcz� o istnienie tego stada. To
> /by�o wiadome jeszcze w 19 wieku,
>
> A nawet zdecysowanie wcze�niej, to pewne, przynajmniej niekt�rzy o tym
> wiedzieli.
>
> /teraz zbadano to biologicznie i w
> /jednym i drugim przypadku mamy oksytocynďż˝, czyli troskďż˝ za innych, za
> /stado. I tu pojawia si� my�l dalsza......homoseksualizm... wiadomo ,
> /�e homo bra�o udzia� w bitwach, tak samo oksytocyna dzia�a�a w homo,
> /aby walczy� i po�wi�cej si� dla koleg�w, czyli walczyli o gatunek,
> /jego trwanie. A sam homoseksualizm przecie� nie przed�u�a istnienia
> /stada,
>
> Czyli walczyli zupe�nie nie�wiadomie, podobnie zreszt� jak wi�kszo��
> ich koleg�w hetero :o) przecie� �ycie ma cz�owiek jedno, czyli zabijanie
> innych, a zw�aszcza siebie, to oczywista g�upota :o)
>
> /czyli wygl�da na to, �e ulegli masie, wp�ywowi masy, �e
> /wyst�powali w bitwach razem z �o�nierzami heteroseksualnymi. I teraz
> /adopcja dzieci obecnie, czyli oksytocyna, gdzie matka opiekďż˝ nad
> /potomstwem przed�u�a istnienie stada, homo domagaj� si� adopcji, czyli
> /ulegli stadu, zachowuj� si� jakbym przed�u�ali gatunek wbrew swojej
> /biologii, to mi bardzo dolega w homo, �e oni s� nie za bardzo
> /homoseksualni mentalnie. Przecie� biologia ich nie przed�u�a stada,
>
> No jak to, przeca mog� zapozna� jak�� kole�ank�, a nawet wi�cej, tak
? :o/
>
> /wi�c mentalnie pr�buj� by� zgodni z heteroseksualnymi, tak jakby nie
> /potrafili doszukaďż˝ siďż˝ w sobie swoich uczuďż˝, uczuďż˝ homoseksualnych,
> /tutaj jest w nich co� niedopowiedziane. Nie m�wi�, �e nie powinni
> /adoptowa� dzieci, bo jak chc� to dzieciom b�dzie lepiej ni� w domu
> /dziecka,
>
> Bravo !
>
> /ale ta walka o adobcje nadal pozostaje we mnie jakaďż˝.....nie
> /doko�ca, bo wszystko jest tu hetero a nie homo, czego� mi brakuje,
> /jakiegoďż˝ elementu.
>
> Kto wie, ca�kiem to prawdopodobne, �e chc� przed�u�a� gatunek
> b�d�c tego nie�wiadomi, jak w sumie wi�kszo�� ludzi.
>
> zdar
> juda
No chociaż tu nie zabełkotałeś, ale widzisz , nieświadomie zachowują
się jak hetero. Co widzimy....kochają się, chcą mieć dzieci...rodzinę,
dom, wszystko tu wygląda jak hetero...a ich biologia jest wbrew tym
zachowaniom, bo nie narodzi się z ich biologii potomstwo i to jest dla
mnie dziwne, bo gdzie jest związany z biologią umysł homoseksualny.?
|