Data: 2012-04-22 23:06:09
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 22 Kwi, 23:17, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
> Ikselka pisze:
>
>
>
> > On 22 Kwi, 21:58, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
> >> Ikselka pisze:
>
> >>> On 22 Kwi, 21:39, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
> >>>> Fragile pisze:
> >>>>> Dnia Sun, 22 Apr 2012 16:04:02 +0200, zażółcony napisał(a):
> >>>>>> W dniu 2012-04-22 14:12, Fragile pisze:
> >>>>>>> Strasznie osobiście odebrałaś moją wypowiedź (dlaczego??), a dotyczyła ona
> >>>>>> Może dlatego, że Iksi napisała z typową dla siebie swobodą "TYLKO"
> >>>>>> a Ty, z typową dla siebie ugodowością, nie zaprotestowałaś, tylko
> >>>>>> rozmawiasz z nią w taki sposób, jakby w ogóle nie było tam
> >>>>>> przesad, grubych niezręczności i fałszów ? :)))
> >>>>> Nie wiem, o której wypowiedzi Iksi piszesz. Mam jeszcze 216 postów do
> >>>>> przeczytania :) No i każdego na pewno nie skomentuję, ale liczę się z tym,
> >>>>> że i za milczenie można "oberwać" :))
> >>>> " Zgadzam się z każdym słowem.
> >>>> Pozdrawiam,
> >>>> M."
> >>>> Jeżeli to było milczenie, to może i ja zamilknę.
> >>>> --
> >>> Zgoda jest milczeniem... czy może odwrotnie :->
> >> Kiedyś Ci dobrze Łukasz Kozicki napisał, cytuję :
>
> >> "To jest _naprawdę_ sprawa między nią, a Bogiem czy i w jaki
> >> sposób tej obietnicy dotrzyma - a Ty obowiązek ustrzeżenia
> >> się przed grzechem cudzym już w wystarczającym stopniu
> >> spełniłaś :)"
>
> >> Tak więc specjalisto od cudzych pobudek, czyjejś wiary i czyiś myśli,
> >> uwierz, że Królestwo Niebieskie każdy zdobywa sam dla siebie.
>
> >> EOT z mojej strony, ponieważ mimo przelania morza postów, nawet Ci się
> >> nie chciało zapamiętać tego, co wtedy pisałam...
>
> > Nie napisałaś dotąd niczego, co w sposób rzeczowy wyjaśniałoby Twoje
> > odejście od Kościoła, pisałaś jedynie o swoim zawodzie księżmi. I
> > pisałaś to dostatecznie wyraźnie, innych przyczyn nie podawałaś. Więc
> > nie dziw się, że ja widzę tylko takie przyczyny, o których sama
> > pisałaś.
>
> O to jednak piszemy o mnie, a nie o zjawisku.
> Mnie w Twoim przypadku nie dziwi nic.
Powyższe moje słowa są odpowiedzią na Twoją KONKRETNĄ wypowiedź. Nie
myl odniesień.
|