« poprzedni wątek | następny wątek » |
241. Data: 2012-04-22 11:12:43
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.Dnia Sun, 22 Apr 2012 04:04:18 -0700 (PDT), Ikselka napisał(a):
> On 22 Kwi, 08:37, "Chiron" <i...@g...com> wrote:
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomościnews:jmv764$1pg$8@node2.news.atman.pl...
>>
>>
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> On 20 Kwi, 17:56, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>>> Ikselka pisze:
>>
>>>>>> On 20 Kwi, 16:42, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>> Miałabyś całkowitą rację, gdybyś tylko umiała oddzielić "czynnik
>>>>>>>> ludzki" od idei...
>>>>>>> "(...) Tego nakazu większość księży nie akceptuje, czego dowodem są
>>>>>>> ich
>>>>>>> związki z kobietami - trwałe lub przelotne."
>>>>>>> To już nie jest IMO czynnik ludzki w rozumieniu sporadyczne sytuacje.
>>>>>> Czynnik ludzki to ludzie. Księża. Oraz ten jeden "mądrala", który
>>>>>> twierdzi, że "większość" nie akceptuje.
>>>>> Ja znam takich księży, moi znajomi też, czy Ty też nasz takich księży?
>>>>> GUS w tym kierunku badań nie prowadzi.
>>
>>>> Ależ usiłuję Ci wytłumaczyć, że "czynnik ludzki" (tzn ten czy inny
>>>> tatuś-ksiadz) NIE MA ZNACZENIA dla mnie.
>>
>>> A dla mnie ma. Między innymi dlatego tak oddaliłam się od Kościoła.
>>
>> W mojej opinii- bardzo dużo zmienia się w takiej sytuacji, jeśli dotrze do
>> nas- że_Kościół_to_my. To Mistyczne Ciało Jezusa. Ksiądz jest człowiekiem-
>> oczywiście, powinien świecić przykładem. Mam głębokie przekonanie, że brak
>> lustracji- także wśród księży- i ukrywanie skandali obyczajowych zamiast -
>> nawet po cichu, ale zdecydowane działanie ukrócające- wiele by w KRK
>> polepszyła.
>> --
>
> Nie zgadzam się, CHirku. Uważam, że niczego by nie polepszył.
> Kategoria ludzi, którzy po prostu w wierze (a raczej w jej braku)
> szukają taniej wymówki dla siebie, będzie istnieć zawsze i zawsze
> znajdzie sobie inne usprawiedliwienie - teraz mówią Bogu "Mam Cię w
> nosie i to nie ja jestem temu winien, lecz tamten i tamta, którzy
> pierwsi mieli Cię w nosie". Jeśli nawet znikłaby możliwość takiej
> wymówki, zawsze znajdzie się inna.
> To natura ludzka. Po prostu ta kategoria ludzi szuka wymówek tak w
> życiu, jak i w sprawach wiary.
>
> Widzisz, Ty w życiu nie poszedłes na łątwiznę, nie szukałes wymówek -
> chciałes naprawić i uratować to, co masz najcenniejszego - miłość. I
> naprawiłeś, i uratowałeś, nie patrząc na to, ze "innym nie zależy".
> Tak samo powinno się w wierze. Przynajmniej trzeba próbować - nie
> oglądajac się na to, co robi sąsiad i ksiadz.
>
Zgadzam się z każdym słowem.
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
242. Data: 2012-04-22 11:30:41
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.
Fragile napisał(a):
> Dnia Sun, 22 Apr 2012 04:04:18 -0700 (PDT), Ikselka napisaďż˝(a):
>
> > On 22 Kwi, 08:37, "Chiron" <i...@g...com> wrote:
> >> U�ytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisa� w
> >> wiadomo�cinews:jmv764$1pg$8@node2.news.atman.pl...
> >>
> >>
> >>
> >>> Ikselka pisze:
> >>>> On 20 Kwi, 17:56, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
> >>>>> Ikselka pisze:
> >>
> >>>>>> On 20 Kwi, 16:42, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
> >>>>>>> Ikselka pisze:
> >>>>>>>> Mia�aby� ca�kowit� racj�, gdyby� tylko umia�a oddzieli�
"czynnik
> >>>>>>>> ludzki" od idei...
> >>>>>>> "(...) Tego nakazu wi�kszo�� ksi�y nie akceptuje, czego dowodem
sďż˝
> >>>>>>> ich
> >>>>>>> zwi�zki z kobietami - trwa�e lub przelotne."
> >>>>>>> To juďż˝ nie jest IMO czynnik ludzki w rozumieniu sporadyczne sytuacje.
> >>>>>> Czynnik ludzki to ludzie. Ksi�a. Oraz ten jeden "m�drala", kt�ry
> >>>>>> twierdzi, �e "wi�kszo��" nie akceptuje.
> >>>>> Ja znam takich ksi�y, moi znajomi te�, czy Ty te� nasz takich ksi�y?
> >>>>> GUS w tym kierunku badaďż˝ nie prowadzi.
> >>
> >>>> Ale� usi�uj� Ci wyt�umaczy�, �e "czynnik ludzki" (tzn ten czy inny
> >>>> tatuďż˝-ksiadz) NIE MA ZNACZENIA dla mnie.
> >>
> >>> A dla mnie ma. Mi�dzy innymi dlatego tak oddali�am si� od Ko�cio�a.
> >>
> >> W mojej opinii- bardzo du�o zmienia si� w takiej sytuacji, je�li dotrze do
> >> nas- �e_Ko�ci�_to_my. To Mistyczne Cia�o Jezusa. Ksi�dz jest
cz�owiekiem-
> >> oczywi�cie, powinien �wieci� przyk�adem. Mam g��bokie przekonanie,
�e brak
> >> lustracji- tak�e w�r�d ksi�y- i ukrywanie skandali obyczajowych zamiast
-
> >> nawet �po cichu, ale zdecydowane dzia�anie ukr�caj�ce- wiele by w KRK
> >> polepszy�a.
> >> --
> >
> > Nie zgadzam si�, CHirku. Uwa�am, �e niczego by nie polepszy�.
> > Kategoria ludzi, kt�rzy po prostu w wierze (a raczej w jej braku)
> > szukaj� taniej wym�wki dla siebie, b�dzie istnie� zawsze i zawsze
> > znajdzie sobie inne usprawiedliwienie - teraz m�wi� Bogu "Mam Ci� w
> > nosie i to nie ja jestem temu winien, lecz tamten i tamta, kt�rzy
> > pierwsi mieli Ci� w nosie". Je�li nawet znik�aby mo�liwo�� takiej
> > wym�wki, zawsze znajdzie si� inna.
> > To natura ludzka. Po prostu ta kategoria ludzi szuka wym�wek tak w
> > �yciu, jak i w sprawach wiary.
> >
> > Widzisz, Ty w �yciu nie poszed�es na ��twizn�, nie szuka�es wym�wek
-
> > chcia�es naprawi� i uratowa� to, co masz najcenniejszego - mi�o��. I
> > naprawi�e�, i uratowa�e�, nie patrz�c na to, ze "innym nie zale�y".
> > Tak samo powinno si� w wierze. Przynajmniej trzeba pr�bowa� - nie
> > ogl�dajac si� na to, co robi s�siad i ksiadz.
> >
> Zgadzam si� z ka�dym s�owem.
>
> Pozdrawiam,
> M.
Kiedyś w NRD pewien minister gdy komunizm im nie wychodził, stwierdził
że to wina ludzi, bo idea jest doskonała tylko naród trzeba wymienić.
Dlatego też zestawia się kościół z komunizmem bo to idea jest chora a
nie ludzie, gdyż w kk non stop z wieku na wiek są powtarzane te same
zboczenia, więc nie naród winien ale idea.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
243. Data: 2012-04-22 11:32:13
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.Dnia Sat, 21 Apr 2012 23:00:48 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> On 20 Kwi, 17:56, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>> On 20 Kwi, 16:42, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Miałabyś całkowitą rację, gdybyś tylko umiała oddzielić "czynnik
>>>>>> ludzki" od idei...
>>>>> "(...) Tego nakazu większość księży nie akceptuje, czego dowodem są ich
>>>>> związki z kobietami - trwałe lub przelotne."
>>>>> To już nie jest IMO czynnik ludzki w rozumieniu sporadyczne sytuacje.
>>>> Czynnik ludzki to ludzie. Księża. Oraz ten jeden "mądrala", który
>>>> twierdzi, że "większość" nie akceptuje.
>>> Ja znam takich księży, moi znajomi też, czy Ty też nasz takich księży?
>>> GUS w tym kierunku badań nie prowadzi.
>>
>> Ależ usiłuję Ci wytłumaczyć, że "czynnik ludzki" (tzn ten czy inny
>> tatuś-ksiadz) NIE MA ZNACZENIA dla mnie.
>
> A dla mnie ma. Między innymi dlatego tak oddaliłam się od Kościoła.
>
Zapewne antysemici, rasiści, homofobi i inni ludzie 'potępiajacy' z jakichś
konkretnych przyczyn zachowania/działania innych uważają "czynnik ludzki"
właśnie za decydujacy w ich stanowisku względem danej grupy społecznej.
To jest, tak jak napisała Ikselka, pójście na łatwiznę. Na tej samej
zasadzie można by uzanać wszystkich lekarzy za łapówkarzy. No bo po cóż
skupiać się na tych z powołania, 'altruistach' działających dla dobra
pacjenta, a nie swojej kieszeni?
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
244. Data: 2012-04-22 11:51:55
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.Fragile pisze:
> Dnia Sat, 21 Apr 2012 23:00:48 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> On 20 Kwi, 17:56, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>> Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> On 20 Kwi, 16:42, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>> Miałabyś całkowitą rację, gdybyś tylko umiała oddzielić "czynnik
>>>>>>> ludzki" od idei...
>>>>>> "(...) Tego nakazu większość księży nie akceptuje, czego dowodem są ich
>>>>>> związki z kobietami - trwałe lub przelotne."
>>>>>> To już nie jest IMO czynnik ludzki w rozumieniu sporadyczne sytuacje.
>>>>> Czynnik ludzki to ludzie. Księża. Oraz ten jeden "mądrala", który
>>>>> twierdzi, że "większość" nie akceptuje.
>>>> Ja znam takich księży, moi znajomi też, czy Ty też nasz takich księży?
>>>> GUS w tym kierunku badań nie prowadzi.
>>> Ależ usiłuję Ci wytłumaczyć, że "czynnik ludzki" (tzn ten czy inny
>>> tatuś-ksiadz) NIE MA ZNACZENIA dla mnie.
>> A dla mnie ma. Między innymi dlatego tak oddaliłam się od Kościoła.
>>
> Zapewne antysemici, rasiści, homofobi i inni ludzie 'potępiajacy' z jakichś
> konkretnych przyczyn zachowania/działania innych uważają "czynnik ludzki"
> właśnie za decydujacy w ich stanowisku względem danej grupy społecznej.
> To jest, tak jak napisała Ikselka, pójście na łatwiznę. Na tej samej
> zasadzie można by uzanać wszystkich lekarzy za łapówkarzy. No bo po cóż
> skupiać się na tych z powołania, 'altruistach' działających dla dobra
> pacjenta, a nie swojej kieszeni?
Dziwi mnie z jaką łatwością ferujesz wyroki. Z XL nawet nie zamierzam
dyskutować na ten temat, wystarczy, ze napisała "(...) taka kategoria
ludzi szuka wymówek tak w życiu, jak i w sprawach wiary."
Nie wiesz NIC o mnie, a piszesz o jakimś pójściu na łatwiznę...
EOT
--
Paulinka taaaka kategoria :-/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
245. Data: 2012-04-22 12:12:24
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.Dnia Sun, 22 Apr 2012 13:51:55 +0200, Paulinka napisał(a):
> Fragile pisze:
>> Dnia Sat, 21 Apr 2012 23:00:48 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> On 20 Kwi, 17:56, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>> On 20 Kwi, 16:42, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>> Miałabyś całkowitą rację, gdybyś tylko umiała oddzielić "czynnik
>>>>>>>> ludzki" od idei...
>>>>>>> "(...) Tego nakazu większość księży nie akceptuje, czego dowodem są ich
>>>>>>> związki z kobietami - trwałe lub przelotne."
>>>>>>> To już nie jest IMO czynnik ludzki w rozumieniu sporadyczne sytuacje.
>>>>>> Czynnik ludzki to ludzie. Księża. Oraz ten jeden "mądrala", który
>>>>>> twierdzi, że "większość" nie akceptuje.
>>>>> Ja znam takich księży, moi znajomi też, czy Ty też nasz takich księży?
>>>>> GUS w tym kierunku badań nie prowadzi.
>>>> Ależ usiłuję Ci wytłumaczyć, że "czynnik ludzki" (tzn ten czy inny
>>>> tatuś-ksiadz) NIE MA ZNACZENIA dla mnie.
>>> A dla mnie ma. Między innymi dlatego tak oddaliłam się od Kościoła.
>>>
>> Zapewne antysemici, rasiści, homofobi i inni ludzie 'potępiajacy' z jakichś
>> konkretnych przyczyn zachowania/działania innych uważają "czynnik ludzki"
>> właśnie za decydujacy w ich stanowisku względem danej grupy społecznej.
>> To jest, tak jak napisała Ikselka, pójście na łatwiznę. Na tej samej
>> zasadzie można by uzanać wszystkich lekarzy za łapówkarzy. No bo po cóż
>> skupiać się na tych z powołania, 'altruistach' działających dla dobra
>> pacjenta, a nie swojej kieszeni?
>
>
> Dziwi mnie z jaką łatwością ferujesz wyroki.
>
Fakt, że nie popieram m.in. rasistów czy homofobów to ferowanie wyroków???
>
> Z XL nawet nie zamierzam
> dyskutować na ten temat, wystarczy, ze napisała "(...) taka kategoria
> ludzi szuka wymówek tak w życiu, jak i w sprawach wiary."
>
> Nie wiesz NIC o mnie,
>
Oczywiście, że nie wiem.
Nie oznacza to, że nie mam prawa wyrażać swojego zdania nt. szufladkowania
ludzi na podstawie zachowań jednostek. Skoro przecież to Ciebie nie
dotyczy, nie powinnaś tego odebrać osobiście.
>
> a piszesz o jakimś pójściu na łatwiznę...
>
Strasznie osobiście odebrałaś moją wypowiedź (dlaczego??), a dotyczyła ona
m.in. antysemitów, rasistów, homofobów i innych ludzi lubujących się w
uogólnieniach. W skórcie - dotyczyła szufladkowania grup ludzi według
zachowań jednostek.
>
> EOT
>
Dobrze.
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
246. Data: 2012-04-22 12:24:04
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.On 22 Kwi, 13:51, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
> Fragile pisze:
>
>
>
> > Dnia Sat, 21 Apr 2012 23:00:48 +0200, Paulinka napisał(a):
>
> >> Ikselka pisze:
> >>> On 20 Kwi, 17:56, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
> >>>> Ikselka pisze:
>
> >>>>> On 20 Kwi, 16:42, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
> >>>>>> Ikselka pisze:
> >>>>>>> Miałabyś całkowitą rację, gdybyś tylko umiała oddzielić "czynnik
> >>>>>>> ludzki" od idei...
> >>>>>> "(...) Tego nakazu większość księży nie akceptuje, czego dowodem są ich
> >>>>>> związki z kobietami - trwałe lub przelotne."
> >>>>>> To już nie jest IMO czynnik ludzki w rozumieniu sporadyczne sytuacje.
> >>>>> Czynnik ludzki to ludzie. Księża. Oraz ten jeden "mądrala", który
> >>>>> twierdzi, że "większość" nie akceptuje.
> >>>> Ja znam takich księży, moi znajomi też, czy Ty też nasz takich księży?
> >>>> GUS w tym kierunku badań nie prowadzi.
> >>> Ależ usiłuję Ci wytłumaczyć, że "czynnik ludzki" (tzn ten czy inny
> >>> tatuś-ksiadz) NIE MA ZNACZENIA dla mnie.
> >> A dla mnie ma. Między innymi dlatego tak oddaliłam się od Kościoła.
>
> > Zapewne antysemici, rasiści, homofobi i inni ludzie 'potępiajacy' z jakichś
> > konkretnych przyczyn zachowania/działania innych uważają "czynnik ludzki"
> > właśnie za decydujacy w ich stanowisku względem danej grupy społecznej.
> > To jest, tak jak napisała Ikselka, pójście na łatwiznę. Na tej samej
> > zasadzie można by uzanać wszystkich lekarzy za łapówkarzy. No bo po cóż
> > skupiać się na tych z powołania, 'altruistach' działających dla dobra
> > pacjenta, a nie swojej kieszeni?
>
> Dziwi mnie z jaką łatwością ferujesz wyroki. Z XL nawet nie zamierzam
> dyskutować na ten temat, wystarczy, ze napisała "(...) taka kategoria
> ludzi szuka wymówek tak w życiu, jak i w sprawach wiary."
>
> Nie wiesz NIC o mnie, a piszesz o jakimś pójściu na łatwiznę...
>
> EOT
>
> --
>
> Paulinka taaaka kategoria :-/
Myślę, ze Fra pisała ogólnie, o trendzie, a nie konkretnie o Tobie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
247. Data: 2012-04-22 12:28:55
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.On 22 Kwi, 13:04, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> On 22 Kwi, 08:37, "Chiron" <i...@g...com> wrote:
>
>
>
> > Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> > wiadomościnews:jmv764$1pg$8@node2.news.atman.pl...
>
> > > Ikselka pisze:
> > >> On 20 Kwi, 17:56, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
> > >>> Ikselka pisze:
>
> > >>>> On 20 Kwi, 16:42, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
> > >>>>> Ikselka pisze:
> > >>>>>> Miałabyś całkowitą rację, gdybyś tylko umiała oddzielić "czynnik
> > >>>>>> ludzki" od idei...
> > >>>>> "(...) Tego nakazu większość księży nie akceptuje, czego dowodem są
> > >>>>> ich
> > >>>>> związki z kobietami - trwałe lub przelotne."
> > >>>>> To już nie jest IMO czynnik ludzki w rozumieniu sporadyczne sytuacje.
> > >>>> Czynnik ludzki to ludzie. Księża. Oraz ten jeden "mądrala", który
> > >>>> twierdzi, że "większość" nie akceptuje.
> > >>> Ja znam takich księży, moi znajomi też, czy Ty też nasz takich księży?
> > >>> GUS w tym kierunku badań nie prowadzi.
>
> > >> Ależ usiłuję Ci wytłumaczyć, że "czynnik ludzki" (tzn ten czy inny
> > >> tatuś-ksiadz) NIE MA ZNACZENIA dla mnie.
>
> > > A dla mnie ma. Między innymi dlatego tak oddaliłam się od Kościoła.
>
> > W mojej opinii- bardzo dużo zmienia się w takiej sytuacji, jeśli dotrze do
> > nas- że_Kościół_to_my. To Mistyczne Ciało Jezusa. Ksiądz jest człowiekiem-
> > oczywiście, powinien świecić przykładem. Mam głębokie przekonanie, że brak
> > lustracji- także wśród księży- i ukrywanie skandali obyczajowych zamiast -
> > nawet po cichu, ale zdecydowane działanie ukrócające- wiele by w KRK
> > polepszyła.
> > --
>
> Nie zgadzam się, CHirku. Uważam, że niczego by nie polepszył.
> Kategoria ludzi, którzy po prostu w wierze (a raczej w jej braku)
> szukają taniej wymówki dla siebie, będzie istnieć zawsze i zawsze
> znajdzie sobie inne usprawiedliwienie - teraz mówią Bogu "Mam Cię w
> nosie i to nie ja jestem temu winien, lecz tamten i tamta, którzy
> pierwsi mieli Cię w nosie". Jeśli nawet znikłaby możliwość takiej
> wymówki, zawsze znajdzie się inna.
> To natura ludzka. Po prostu ta kategoria ludzi szuka wymówek tak w
> życiu, jak i w sprawach wiary.
>
> Widzisz, Ty w życiu nie poszedłes na łątwiznę, nie szukałes wymówek -
> chciałes naprawić i uratować to, co masz najcenniejszego - miłość. I
> naprawiłeś, i uratowałeś, nie patrząc na to, ze "innym nie zależy".
> Tak samo powinno się w wierze. Przynajmniej trzeba próbować - nie
> oglądajac się na to, co robi sąsiad i ksiadz.
Oczywiście powyższe wcale nie oznacza, że po mnie spływa jak po gęsi
to, co się złego dzieje w Kościele, jak zachowuja się NIEKTÓRZY ludzie
i NIEKTÓRZY księża. Jednak mam swój kierunek, którego staram sie
trzymać obiema rękami. Oczywiście czasem g... z tego wychodzi, odpadam
od tej "liny" i wtedy nie ma się czym chwalić.
Ale ZAWSZE WRACAM, żeby nie wiem co. Zbyt wiele Mu zawierzyłam, zbyt
wiele od Niego otrzymałam, abym mogła przypuszczać, że to wszystko
przypadek.
Pewnie ci, którym jest bardzo źle, mają trudniej. A moze
niekoniecznie? - wiara w sytuacjach patowych wzmacnia się raczej, jak
możemy się dowiedzieć z licznych ludzkich traum...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
248. Data: 2012-04-22 13:04:01
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.Dnia Sun, 22 Apr 2012 05:24:04 -0700 (PDT), Ikselka napisał(a):
> On 22 Kwi, 13:51, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>> Fragile pisze:
>>
>>
>>
>>> Dnia Sat, 21 Apr 2012 23:00:48 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> On 20 Kwi, 17:56, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>>>> Ikselka pisze:
>>
>>>>>>> On 20 Kwi, 16:42, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>>> Miałabyś całkowitą rację, gdybyś tylko umiała oddzielić "czynnik
>>>>>>>>> ludzki" od idei...
>>>>>>>> "(...) Tego nakazu większość księży nie akceptuje, czego dowodem są ich
>>>>>>>> związki z kobietami - trwałe lub przelotne."
>>>>>>>> To już nie jest IMO czynnik ludzki w rozumieniu sporadyczne sytuacje.
>>>>>>> Czynnik ludzki to ludzie. Księża. Oraz ten jeden "mądrala", który
>>>>>>> twierdzi, że "większość" nie akceptuje.
>>>>>> Ja znam takich księży, moi znajomi też, czy Ty też nasz takich księży?
>>>>>> GUS w tym kierunku badań nie prowadzi.
>>>>> Ależ usiłuję Ci wytłumaczyć, że "czynnik ludzki" (tzn ten czy inny
>>>>> tatuś-ksiadz) NIE MA ZNACZENIA dla mnie.
>>>> A dla mnie ma. Między innymi dlatego tak oddaliłam się od Kościoła.
>>
>>> Zapewne antysemici, rasiści, homofobi i inni ludzie 'potępiajacy' z jakichś
>>> konkretnych przyczyn zachowania/działania innych uważają "czynnik ludzki"
>>> właśnie za decydujacy w ich stanowisku względem danej grupy społecznej.
>>> To jest, tak jak napisała Ikselka, pójście na łatwiznę. Na tej samej
>>> zasadzie można by uzanać wszystkich lekarzy za łapówkarzy. No bo po cóż
>>> skupiać się na tych z powołania, 'altruistach' działających dla dobra
>>> pacjenta, a nie swojej kieszeni?
>>
>> Dziwi mnie z jaką łatwością ferujesz wyroki. Z XL nawet nie zamierzam
>> dyskutować na ten temat, wystarczy, ze napisała "(...) taka kategoria
>> ludzi szuka wymówek tak w życiu, jak i w sprawach wiary."
>>
>> Nie wiesz NIC o mnie, a piszesz o jakimś pójściu na łatwiznę...
>>
>> EOT
>>
>> --
>>
>> Paulinka taaaka kategoria :-/
>
> Myślę, ze Fra pisała ogólnie, o trendzie, a nie konkretnie o Tobie.
>
Oczywiście, że ogólnie. Ale spoko, już przywykłam do pewnych prawidłowości
na tej grupie.
Pozdrawiam,
Fra i ryby głosu nie mają...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
249. Data: 2012-04-22 14:00:04
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.W dniu 2012-04-22 12:56, Ikselka pisze:
> Twoja wiara polegała zatem TYLKO na patrzeniu, co robią inni.
Lubisz te kwantyfikatorki.
Ja trochę zmiękczę.
Ciekawe, jak siez tym poczujesz.
Twoja wiara, Iksi oczywiście nie polega tylko na patrzeniu, co robią
inni, ale ...
Miłe, nie ? :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
250. Data: 2012-04-22 14:04:02
Temat: Re: Homodyktat w ofensywie.W dniu 2012-04-22 14:12, Fragile pisze:
> Strasznie osobiście odebrałaś moją wypowiedź (dlaczego??), a dotyczyła ona
Może dlatego, że Iksi napisała z typową dla siebie swobodą "TYLKO"
a Ty, z typową dla siebie ugodowością, nie zaprotestowałaś, tylko
rozmawiasz z nią w taki sposób, jakby w ogóle nie było tam
przesad, grubych niezręczności i fałszów ? :)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |