Data: 2002-12-19 11:13:18
Temat: Re: I co ja mam zrobić?
Od: "Sowa" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:atqo08$hqd$1@news.tpi.pl...
> własnie to zrobiłam, powiedziałam mojemu bratu co mnie boli, niestety
> zrobiłam to przez net, bo nie miałam innej mozliwosci a mój 30-letni
> braciszek po przeczytaniu, ze postepuje egoistycznie i że powinien liczyc
> sie z nami tez zadzwonił do mamy i nie wiem co jej powiedział,
Bardzo dobrze zrobiłaś, szczerość to najtrudniejsza rzecz na tym świecie, i
nie trzeba oczekiwać że sytuacja się oczyści od razu. To jest jak przy
porządkach świątecznych, najpierw trzeba wszystko wywalić na środek i zrobić
wielki bałagan, a potem można zacząć sprzątać.
Może te święta nie będą najbardziej udane, ale za rok znów będą święta, a za
rok znowu i znowu.....
Jeśli zdecydowałaś się zrobić taki krok od razu, to według mnie jesteś
niesamowicie odważną kobietą i szczerze cię podziwiam.
Ja potrzebuję masy czasu, na każdy kolejny krok, ale bez względu ile to
będzie trwać, będę dążyć do celu bo widzę jakie są skutki.
Ludzie boją się szczerości bo często jest bardzo bolesna i ściąga nam maski,
ale czy warto żyć w masce? To jedyne życie jakie mamy, nie będzie szansy na
poprawkę.
Może Twój brat przestraszył się, ale on też pewnie o tym myśli i w końcu coś
do niego dotrze. Może w rozgoryczeniu napisałaś list którego brat się
przestraszył? To już tylko ty jesteś w stanie ocenić. Czasem trzeba napisać
list najpierw do siebie samego, to świetny sposób na uporządkowanie uczuć.
ale wiem jaki
> jest efekt. Rodzice nie odzywają sie do nas, mój braciszek dlaej uwaza, ze
> to ja nie chciałam zeby przyjechali (chociaz wcale tak nie powiedziałam) i
> ja postanowiłam, ze tę Wigilie spędze z męzem i córka we własnym domu, bez
> konfliktów, niesnansek i innych przykrości. Tak konczy sie szczerośc w
> rodzinie, lepiej zachowywac pozory i usmiechac się do kazdego twierdząc,
ze
> wszystko jest w najlepszym porzadku.
A chcesz tak żyć? Chcesz żeby dziecko siedziało przy stole gdzie NIBY
wszystko jest w porządku?
Ja dlatego mam takie skojarzenia ze świętami jakie mam. Bo wszystko NIBY
było w porządku.
Sowa
|