Data: 2015-11-05 07:55:03
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-11-05 o 03:58, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:n1dutb$hfe$1@news.icm.edu.pl...
>>>>> Nie, raczej tylko biolog. Człowiek, który w dzieciństwie przeżył
>>>>> religijne wychowanie i czuje się tym pogwałcony mentalnie.
>>>>> Teraz próbuje oszczędzić innym dzieciom podobnej krzywdy
>>>>> jaka spotyka ich od własnych rodziców, którzy nabijają im
>>>>> główki niepotrzebnym strachem piekła i diabła, ciągłym
>>>>> poczuciem życia w grzechu, itp, itd.
>>>>
>>>> Czyli nie udało mu się naprawdę wyzwolić...
>>>
>>> Krzywda wyrządzona dziecku zostawia blizny na umyśle.
>>> A strach przed diabłem, ogniem piekielnym i wszechobecnym
>>> grzechem działa niesamowidzie silnie na psychikę dzieci.
>>
>> Oczywiście. Dlatego nie należy traktować jego stosunku do religii jako
>> obiektywnego stanowiska. Jego nastawienie wynika z choroby-traumy
>> (jeśli jest tak, jak piszesz, bo nie wiem o nim zbyt wiele).
>
> Nie wiem o jakiej traumie piszesz...
Ej, to Ty pisałeś o bliźnie na umyśle.
> On po prostu chodził
> do religijnej szkoły
W jego przypadku byłożby inaczej?
> i zdaje się takie szkoły zachwalałyście tu.
Ja? Nie przypominam sobie.
> Natomiast Dawkins nie walczy z Bogiem. Skąd to bierzesz?
> On walczy z wiarą w Boga u ludzi. Istotna różnica.
Tym gorzej.
> On walczy o to aby dzieciom nie przylepiać etykietek typu
> "dzieci katolickie" czy "dzieci muzułmańskie".
> On walczy o to aby dzieci nie zastraszać piekłem i diabłem.
> On walczy o to, aby religię trzymać u siebie w domu/kościele
> a nie narzucać tejże modyfikując prawo publiczne, obowiązujące
> wszystkich ludzi, niezależnie od wyznawanej religii.
OK, to rozumiem. Ale to nie jest to samo, co "walka z wiarą w Boga".
>>>> Nie żartuj.
>>>
>>> Emotikonka dałem nie bez powodu :-)
>>> Troszku chciałem rozluzować nastrój - uśmiechnij się.
>>
>> Ej, cały czas się uśmiecham.
>> Cała sytuacja skądinąd wydaje mi się zabawna. :)
>
> Ciekawe czy z tych samych powodów co mi.
Tego nie wiem.
Ewa
|