Data: 2015-11-11 12:28:19
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-11-11 o 10:15, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Kviat" napisał w
>>
>> Oczywiście. Jak ktoś pisze od rzeczy, ma urojenia, zmyśla... to albo
>> sobie żarty robi, albo ma coś nie teges z głową.
>> Jak faktycznie robi sobie żarty, to ma poczucie humoru i życzenia
>> przyjmie z uśmiechem. Jak pisze na poważnie... to życzenia i tak mu
>> nie pomogą, a mi nie zaszkodzą.
> Błąd Twój między innymi IMO polega na tym, że ferujesz wyroki.
Błąd twój między innymi polega na tym, że myślisz, że to jest błąd. A to
błąd, że tak myślisz.
Błędny może być sam wyrok, a nie czynność ich ferowania. Feruję je
świadomie, nie przyklejają się przez przypadek i żaden krasnoludek nie
podmienia treści wyroku.
> Z tej
> pozycji oczywiście będziesz wyłącznie wyrokował.
Oczywiście.
> Wyklucza to wręcz
> jakąkolwiek dyskusję.
Zgadzam się z tobą w 100%. Z fanatykami nie da się dyskutować. Pozostaje
jedynie wykazywać ich fanatyzm i manipulowanie faktami.
Trzeba się jakoś bronić, nie?
> Jeśli- jak twierdzisz- Małgosia (czy ktoś inny) zmyśla czy robi sobie
> żarty- to po prostu Jej to wykaż.
To jest fizycznie niemożliwe. Jak mam odróżnić czy zmyśla czy robi sobie
żarty?
Emotikona nie ma, wyrazu twarzy też nie widzę... Niewykonalne. Musi się
przyznać sama.
> No przecież coś wręcz musimy przyjąć,
> rozmawiając ze sobą. Milcząco przyjmujemy, że jest to logika. Ja nie
> zauważyłem w Twoich postach logicznych wywodów.
Dziwne, bo ja ich nie zauważyłem ani w postach fanatyków religijnych,
anie w postach rasistów.
I co teraz?
>>> Inna możliwość- projektujesz swój stan chorobowy na innych.
>>
>> Fantazjujesz. Ja, jak żartuję, to chociaż emotikona na końcu wstawię.
> Dyskutujesz na grupie "psychologia". Przecież tego typu wytłumaczenie
> (projekcją) jest (powinno być raczej) oczywistością tutaj.
Dyskutujesz na grupie "psychologia". Tego typu wytłumaczenie jest
(powinno być raczej) zbyt łatwe. Zbyt pospolite, proste. Prostackie
wręcz. I mało psychologiczne.
> Czemuś dla
> Ciebie nie jest.
Temuś, bo dla ciebie jest.
>> Dobry początek. Odważysz się na krok drugi i napiszesz, że
>> współczujesz fanatykom?
> Współczuję z wieloma ludźmi. Akurat tego uczucia wobec fanatyków nie ma
> we mnie.
Wiem. Jedni fanatycy nie współczują innym fanatykom, robią się grupą
dominującą i wykańczają konkurencję. Potem role się odwracają i tak to
się kręci od dłuższego czasu. No jak tu żyć panie, jak żyć?
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
|