Strona główna Grupy pl.sci.psychologia I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.

Grupy

Szukaj w grupach

 

I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 187


« poprzedni wątek następny wątek »

151. Data: 2009-03-26 09:48:40

Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "bazyli4" napisał w wiadomości
>> Kurwa mać ile mam w kółko tłumaczyć to
>> samo,kuuuuuuuuuuuuuuurwaaaaaaaaaaa.Mieć obraz kogoś w świadomości to
>> go rozumieć,a nie się z nim zgadzać kuuuuuuuuuuuuuurwaaaaaaa ja
>> pieeeeeerdole przez cały wątek to powtarzam tak trudno to zrozumieć
>> tych parę słów ,tylko ślepy i niedorozwinięty emocjonalnie tego nie
>> zrozumie .Ja pierdole.

> Walczycie z wiatrakami, kolego, z wiatrakami ;o)
> Ku, które nie jest juz ku... cóż to za ku! Cóż to za ku.

Nie powinno się pisać na klawiaturze palcem i młotkiem jednocześnie! ;)

--
pozdrawiam
michał



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


152. Data: 2009-03-26 09:48:46

Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

michał pisze:
> Użytkownik "Hanka" napisał w wiadomości

>> Tym razem to ja, Tobie, przyklasne i z uznaniem podziekuje za trafne
>> słowa.
>> :)
>
> Hanka, przestań! Ja też nie przyzwyczajony do uznań i podziękowań na psp
> padole! ;DDD
> Odwdzięczę się szczerze. :)

kkk
(kolejna klika kurna)

:)

--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://www.youtube.com/user/zespoltuiteraz
http://trener.blog.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


153. Data: 2009-03-26 09:50:53

Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


michał napisał(a):
> U�ytkownik "glob" napisa� w wiadomo�ci:
>
> >> Natomiast ka�dy rzucany w kierunku kogokolwiek burakami, idiotami,
> >> kretynami i innymi negatywnymi epitatami - zrozumienia tego kogoďż˝
> >> nie
> >> przybli�a. Na porozumienie nie ma szans tym bardziej. :)
>
> > Ona niczego nie wybra�a,ona niedojrza�a,a m�wi ten artyku� o tym
> > w�a�nie, ja pr�bowa�em stre�ci� ten b��d niewidzenia w
�wiadomo�ci i
> > ten brak 'ja' z tego powodu.
>
> Jeste� pewien? Nie bierzesz pod uwag�, �e Twoja wiedza mo�e by�
> niedostateczna do takiej oceny sytuacji?
> Weryfikuj, sprawdzaj, por�wnuj, si�gaj do wiedzy, miej w�tplio�ci i
> zagl�daj w siebie, czy przypadkiem nie jeste� kot�em, co garkowi
> przygania! D�uga droga przed Tob�. Nie tylko przed Tob�. Przed ka�dym,
> kto chce mieďż˝ predyspozycje do rzetelnej oceny i byďż˝ w tej ocenie
> wiarygodnym.
> Oceniaj�c powierzchownie ale publicznie - cz�sto stajesz si� sam
> przedmiotem swojej oceny w oczach obserwator�w.
>
> --
> pozdrawiam
> michaďż˝

Czy przypadkim nie bełkoczesz bez sensu?A przynajmniej w
oderwaniu,takie to jakieś zwiewnne jakby bez nóg.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


154. Data: 2009-03-26 09:54:25

Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


michał napisał(a):
> U�ytkownik "Hanka" napisa� w wiadomo�ci
> >>>>> Dnia Wed, 25 Mar 2009 21:39:16 +0100, Jakub A. Krzewicki
> >>>>> napisaďż˝(a):
> >>>>>> No to przykro. Ja tam wol� widzie� innych, ale �eby inni mnie nie
> >>>>>> widzieli. Moherowy ninja ;)))
> >>>>> Ja tam lubiďż˝, kiedy mnie widzďż˝. Pozwalam.
> >>>>> A sam fakt pozwalania na widzenie tak ludzi od razu dziwnie
> >>>>> nakr�ca, �e mysl�, i� z powodu ich oczywistych przecie�, a jak�e,
> >>>>> kompetencji i wspania�o�ci oddaj� z lubo�ci� w ich r�ce nie tylko
> >>>>> sw�j obraz, ale i psychik�, na zasadzie "daj g�upiemu palec -
> >>>>> odgryzie ci r�k�".
> >>>>> A tu skucha - bo ja nikomu nie zabraniam widzieďż˝ mnie po swojemu,
> >>>>> ale �eby zaraz do mnie z �apami? - i tu szpas, zonk, p�acz i
> >>>>> zgrzytanie z�bami.
> >>>>> I na tym polega ich g�upota, �e si� na to sami nara�aj�.
> >>>>> :-D
> >>>> Mi�d na moje uszy :-D
> >>>> Podejrzane, od razu si� je�� wewn�trznie, bom nieprzywyczajona do
> >>> tego, �e kto� tu nie chce mnie przeflancowywa� po swojemu ;-)
> >> Jeste�my cierpliwi. Poczekamy a� zaczniecie si� napierdala�. :)
>
> > Hehe, niektorzy to juďż˝ robiďż˝ zaklady o date rozpoczecia ;)
>
> Myl�, �e nie dotrwaja do lanego poniedzia�ku. ;)
>
> --
> pozdrawiam
> michaďż˝

A właściwie, co to za rozmowa bez krwi,musi być rozlew krwi;-)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


155. Data: 2009-03-26 10:24:45

Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>> Użytkownik "Hanka" napisał w wiadomości

>>> Tym razem to ja, Tobie, przyklasne i z uznaniem podziekuje za trafne
>>> słowa.
>>> :)

>> Hanka, przestań! Ja też nie przyzwyczajony do uznań i podziękowań na
>> psp padole! ;DDD
>> Odwdzięczę się szczerze. :)

> kkk
> (kolejna klika kurna)

> :)

ANBSN
(ale nie będziemy się napierdalać).

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


156. Data: 2009-03-26 10:31:59

Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "glob" napisał w wiadomości:

>>>> Natomiast ka�dy rzucany w kierunku kogokolwiek burakami,
>>>> idiotami, kretynami i innymi negatywnymi epitatami - zrozumienia
>>>> tego kogoďż˝ nie
>>>> przybli�a. Na porozumienie nie ma szans tym bardziej. :)

>>> Ona niczego nie wybra�a,ona niedojrza�a,a m�wi ten artyku�
>>> o tym
>>> w�a�nie, ja pr�bowa�em stre�ci� ten b��d
>>> niewidzenia w �wiadomo�ci i ten brak 'ja' z tego powodu.

>> Jeste� pewien? Nie bierzesz pod uwag�, �e Twoja wiedza mo�e
>> byďż˝ niedostateczna do takiej oceny sytuacji?
>> Weryfikuj, sprawdzaj, por�wnuj, si�gaj do wiedzy, miej
>> w�tplio�ci i zagl�daj w siebie, czy przypadkiem nie jeste�
>> kot�em, co garkowi przygania! D�uga droga przed Tob�. Nie
>> tylko przed Tob�. Przed ka�dym, kto chce mie� predyspozycje do
>> rzetelnej oceny i byďż˝ w tej ocenie wiarygodnym.
>> Oceniaj�c powierzchownie ale publicznie - cz�sto stajesz si�
>> sam przedmiotem swojej oceny w oczach obserwator�w.

> Czy przypadkim nie bełkoczesz bez sensu?A przynajmniej w
> oderwaniu,takie to jakieś zwiewnne jakby bez nóg.

Widzisz? Nikt nie lubi wskazówek od osób, które dla danej osoby nie są
autorytetem. Ja Twoim nie jestem.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


157. Data: 2009-03-26 10:44:00

Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


michał napisał(a):
> U�ytkownik "glob" napisa� w wiadomo�ci:
>
> >>>> Natomiast ka�dy rzucany w kierunku kogokolwiek burakami,
> >>>> idiotami, kretynami i innymi negatywnymi epitatami - zrozumienia
> >>>> tego kogoďż˝ nie
> >>>> przybli�a. Na porozumienie nie ma szans tym bardziej. :)
>
> >>> Ona niczego nie wybra�a,ona niedojrza�a,a m�wi ten artyku�
> >>> o tym
> >>> w�a�nie, ja pr�bowa�em stre�ci� ten b��d
> >>> niewidzenia w �wiadomo�ci i ten brak 'ja' z tego powodu.
>
> >> Jeste� pewien? Nie bierzesz pod uwag�, �e Twoja wiedza mo�e
> >> byďż˝ niedostateczna do takiej oceny sytuacji?
> >> Weryfikuj, sprawdzaj, por�wnuj, si�gaj do wiedzy, miej
> >> w�tplio�ci i zagl�daj w siebie, czy przypadkiem nie jeste�
> >> kot�em, co garkowi przygania! D�uga droga przed Tob�. Nie
> >> tylko przed Tob�. Przed ka�dym, kto chce mie� predyspozycje do
> >> rzetelnej oceny i byďż˝ w tej ocenie wiarygodnym.
> >> Oceniaj�c powierzchownie ale publicznie - cz�sto stajesz si�
> >> sam przedmiotem swojej oceny w oczach obserwator�w.
>
> > Czy przypadkim nie be�koczesz bez sensu?A przynajmniej w
> > oderwaniu,takie to jakie� zwiewnne jakby bez n�g.
>
> Widzisz? Nikt nie lubi wskaz�wek od os�b, kt�re dla danej osoby nie s�
> autorytetem. Ja Twoim nie jestem.
>
> --
> pozdrawiam
> michaďż˝

No tak,ale to do każdego można powiedzieć że nie jest autorytetem dla
mnie,bo coś mi nie odpowiada,zresztą ja sam dla siebie też nie jestem
autorytetem,coś tam wiem i mówie[ale zawsze mogę się mylić].Poza tym
właśnie nigdy nie odrywałem się na tyle ,żeby parzeć na innych jak na
autorytety,parze jak na zwykłych ludzi.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


158. Data: 2009-03-26 12:52:17

Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "glob" napisał w wiadomości:

>>>>>> Natomiast ka�dy rzucany w kierunku kogokolwiek burakami,
>>>>>> idiotami, kretynami i innymi negatywnymi epitatami - zrozumienia
>>>>>> tego kogoďż˝ nie
>>>>>> przybli�a. Na porozumienie nie ma szans tym bardziej. :)

>>>>> Ona niczego nie wybra�a,ona niedojrza�a,a m�wi ten artyku�
>>>>> o tym
>>>>> w�a�nie, ja pr�bowa�em stre�ci� ten b��d
>>>>> niewidzenia w �wiadomo�ci i ten brak 'ja' z tego powodu.

>>>> Jeste� pewien? Nie bierzesz pod uwag�, �e Twoja wiedza mo�e
>>>> byďż˝ niedostateczna do takiej oceny sytuacji?
>>>> Weryfikuj, sprawdzaj, por�wnuj, si�gaj do wiedzy, miej
>>>> w�tplio�ci i zagl�daj w siebie, czy przypadkiem nie jeste�
>>>> kot�em, co garkowi przygania! D�uga droga przed Tob�. Nie
>>>> tylko przed Tob�. Przed ka�dym, kto chce mie� predyspozycje
>>>> do rzetelnej oceny i byďż˝ w tej ocenie wiarygodnym.
>>>> Oceniaj�c powierzchownie ale publicznie - cz�sto stajesz si�
>>>> sam przedmiotem swojej oceny w oczach obserwator�w.

>>> Czy przypadkim nie be�koczesz bez sensu?A przynajmniej w
>>> oderwaniu,takie to jakie� zwiewnne jakby bez n�g.
>>
>> Widzisz? Nikt nie lubi wskaz�wek od os�b, kt�re dla danej
>> osoby nie sďż˝ autorytetem. Ja Twoim nie jestem.

> No tak,ale to do każdego można powiedzieć że nie jest autorytetem dla
> mnie,bo coś mi nie odpowiada,zresztą ja sam dla siebie też nie jestem
> autorytetem,coś tam wiem i mówie[ale zawsze mogę się mylić].Poza tym
> właśnie nigdy nie odrywałem się na tyle ,żeby parzeć na innych jak na
> autorytety,parze jak na zwykłych ludzi.

A w tej kwestii różnimy się rozumieniem pojęcia "autorytet". W rozmowach
dyletantów, jakimi jesteśmy obaj w tym temacie, trudno o rozumienie się
wzajemne, jeśli nie korzysta się z zasobu słów o ustalonym przez obie
strony znaczeniu.
Ja pod pojęciem "autorytet" rozumiem osobę lub instytucję, do której mam
zaufanie w dziedzinie, w której nie jestem biegły lub mnie w niej w
ogóle nie ma. Może to być polityk, pisarz, naukowiec, rodzic, żona,
zwykły znajomy, wydawnictwo, organizacja międzynarodowa czy cokolwiek
jeszcze. Ważne, żebym miał wiarę/przekonanie, że to co się dowiedziałem
z tego źródła, jest przynajmniej prawdopodobne dla mnie.
Jeśli uważasz, że w takim sensie znaczenia tego słowa nie masz
autorytetów, to jak myślisz: Skąd się biorą TWOJE PRZEKONANIA? Jeśli mi
odpowiesz, że obserwujesz świat i sam wyciągasz wnioski, na podstwie
własnych przemyśleń, to znaczyłoby, że siebie jednak uważasz za swój
autorytet. A co za tym idzie, musiałbyś Twoim zdaniem być najmądrzejszy
z dostępnych Ci ludzi.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


159. Data: 2009-03-26 13:30:57

Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


michał napisał(a):
> U�ytkownik "glob" napisa� w wiadomo�ci:
>
> >>>>>> Natomiast ka�dy rzucany w kierunku kogokolwiek burakami,
> >>>>>> idiotami, kretynami i innymi negatywnymi epitatami - zrozumienia
> >>>>>> tego kogoďż˝ nie
> >>>>>> przybli�a. Na porozumienie nie ma szans tym bardziej. :)
>
> >>>>> Ona niczego nie wybra�a,ona niedojrza�a,a m�wi ten artyku�
> >>>>> o tym
> >>>>> w�a�nie, ja pr�bowa�em stre�ci� ten b��d
> >>>>> niewidzenia w �wiadomo�ci i ten brak 'ja' z tego powodu.
>
> >>>> Jeste� pewien? Nie bierzesz pod uwag�, �e Twoja wiedza mo�e
> >>>> byďż˝ niedostateczna do takiej oceny sytuacji?
> >>>> Weryfikuj, sprawdzaj, por�wnuj, si�gaj do wiedzy, miej
> >>>> w�tplio�ci i zagl�daj w siebie, czy przypadkiem nie jeste�
> >>>> kot�em, co garkowi przygania! D�uga droga przed Tob�. Nie
> >>>> tylko przed Tob�. Przed ka�dym, kto chce mie� predyspozycje
> >>>> do rzetelnej oceny i byďż˝ w tej ocenie wiarygodnym.
> >>>> Oceniaj�c powierzchownie ale publicznie - cz�sto stajesz si�
> >>>> sam przedmiotem swojej oceny w oczach obserwator�w.
>
> >>> Czy przypadkim nie be�koczesz bez sensu?A przynajmniej w
> >>> oderwaniu,takie to jakie� zwiewnne jakby bez n�g.
> >>
> >> Widzisz? Nikt nie lubi wskaz�wek od os�b, kt�re dla danej
> >> osoby nie sďż˝ autorytetem. Ja Twoim nie jestem.
>
> > No tak,ale to do ka�dego mo�na powiedzie� �e nie jest autorytetem dla
> > mnie,bo coďż˝ mi nie odpowiada,zresztďż˝ ja sam dla siebie teďż˝ nie jestem
> > autorytetem,co� tam wiem i m�wie[ale zawsze mog� si� myli�].Poza tym
> > w�a�nie nigdy nie odrywa�em si� na tyle ,�eby parze� na innych jak na
> > autorytety,parze jak na zwyk�ych ludzi.
>
> A w tej kwestii r�nimy si� rozumieniem poj�cia "autorytet". W rozmowach
> dyletant�w, jakimi jeste�my obaj w tym temacie, trudno o rozumienie si�
> wzajemne, je�li nie korzysta si� z zasobu s��w o ustalonym przez obie
> strony znaczeniu.
> Ja pod poj�ciem "autorytet" rozumiem osob� lub instytucj�, do kt�rej mam
> zaufanie w dziedzinie, w kt�rej nie jestem bieg�y lub mnie w niej w
> og�le nie ma. Mo�e to by� polityk, pisarz, naukowiec, rodzic, �ona,
> zwyk�y znajomy, wydawnictwo, organizacja mi�dzynarodowa czy cokolwiek
> jeszcze. Wa�ne, �ebym mia� wiar�/przekonanie, �e to co si�
dowiedzia�em
> z tego �r�d�a, jest przynajmniej prawdopodobne dla mnie.
> Je�li uwa�asz, �e w takim sensie znaczenia tego s�owa nie masz
> autorytet�w, to jak my�lisz: Sk�d si� bior� TWOJE PRZEKONANIA? Je�li mi
> odpowiesz, �e obserwujesz �wiat i sam wyci�gasz wnioski, na podstwie
> w�asnych przemy�le�, to znaczy�oby, �e siebie jednak uwa�asz za sw�j
> autorytet. A co za tym idzie, musia�by� Twoim zdaniem by� najm�drzejszy
> z dost�pnych Ci ludzi.
>
> --
> pozdrawiam
> michaďż˝

Iks jest ślepa,a ty masz wytrzeszcz.To jest zupełnie dziecinne co ty
piszesz,miać tatusia z napisem na czole drogowskaz.Patrze się na
ludzi, a nie na nominację,patrz ile profesorów teraz uprawia jakieś
ideologie i miałbym mu ufać bo profesor.Ja widzę człowieka,który ma
wady i zalety,słuszne i niesłuszne myśli,ale nigdy ten człowiek nie
jest mną,więc ja szukam własnej najlepszej drogi dla siebie,gdyż
napewno ma ktoś rację,ale jego racja zawsze jest niepełna w stosunku
do mnie,lub nieodpowiadają mi konsekwencje jego racji.Dlatego nie
łapie głupot
tak bezwiednie jak ty z papki naukowej,tylko smakuje czy to odpowiada
mojemu życiu i temu co się nauczyłem i doświadczyłem,część jest
zgodna,część zupełnie przez to co umiem nie pokrywa się z jakąkolwiek
rzeczywistością.I to jest ważne,bo jak szanujesz swojego ojca to
jesteś bezkrytyczny,czyli go nie rozumiesz[nie szanujesz]a jak
przestaniesz go szanować,zobaczysz iż też ma wady i będziesz mógł z
nim porozmawiać,jak człowiek z człowiekiem[zaczniesz go szanować,bo
rozumieć].Moim zdaniem,ludzie chcą być rozumiani,a nie szanowani,bo
ciężko jest nosić strój autorytetu,gdy się wie,że jest się tyko
człowiekiem,taki autorytet jest bardzo samotny,jeśli ludzie go szanują
zamiast rozumieć i musi tą maskę nieludzką dzwigać.Dlatego dzieci jak
dojrzewają rozmawiają z rodzicami,ale już nie slepo z wiarą w
nieomylność taty czy mamy.Polecałbym rodzicom nie wymagać szacunku od
swoich dzieci,bo się skarzą na samotność.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


160. Data: 2009-03-26 13:49:24

Temat: Re: I znowu o XL,ten artykuł jest lepszy.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

czwartek, 26 marca 2009 08:13. carbon entity 'bazyli4' <b...@o...pl>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:


>
> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:gqdj55$1k6$1@news3.onet...
>
>
>>> z jednej strony a prosta rzeczywistość zagrożenia śmiercią lub
>>> rozprzestrzenieniem anorektycznych genów
>>
>> Tutaj non capisco, o co chodzi z tym rozprzestrzenieniem anorektycznych
>> genów. Możesz mi wyjaśnić, bo to brzmi nawet całkiem ciekawie...
>
> Anoreksja to tutaj był tylko przykład rozprzestrzeniania pewnych groźnych
> memów po okolicy... niektóre "inne sposoby widzenia świata" bez leczenia i
> izolacji szerzą się jak zaraza...
>
>
>> Lot z dziesiątego, to chyba dopiero wtedy, kiedy piramida szwindli i
>> szarlatanerii się załamie i "cwanej gapie" się noga powinie...
>
> Częściej, kiedy się myśli, że się jest Pikaczu...
>
>
>> Kiedyś psychiatrzy wymyślili termin "kłamstwo patologiczne", które miało
>> być
>> podobno objawem choroby psychicznej lub też graniczącego z nią zaburzenia
>> charakteru. Dzisiaj kłamstwa i makiawelizm nie są patologią, są
>> koniecznością. Dlatego moje rozumienie Lao Tzu zbacza nieco w kierunku
>> Sun Tzu oraz Pana na Szangu.
>
> Ono nie jest "podobno".... ono jest objawem. Nie jest tak, że jak coś
> zaczyna ogarniać połowę ludzkości to to się staje normą... Z tym, że są
> stany które trzeba leczyć i te, kórych nie trzeba leczyć ze względu na
> znikomą społeczną szkodliwość wykonywanych czynności... oczywiście pośród
> tych, których trzeba leczyć są źle zdiagnozowani, poddający się leczeniu
> oraz niepoddający się leczeniu, toteż pośród tych, kórych nie trzeba
> leczyć taka sama gradacja zachodzi... jeszcze jak się zaczyna mieć tego
> wszystkiego ogląd kulturowy to potem rzeczywiście taka Ikselka może uważać
> się za zdrową ;o)

E... co to za misja? Wyleczyć ludzkość?
Czy z ciebie Pawle jakiś nowy Obama, czy co?

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 19


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pierwsi w czystej, pierwsi w zakrapianej
Cicha eksterminacja Polaków
kłiiz
KUPA MIECI...
Do czego kiedyś służył mężczyzna :)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »