Data: 2002-03-07 14:43:12
Temat: Re: IKEA a patelnia zeliwna
Od: <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
ja ostatnio walczę z patelniami tytanowymi, podobno też na lata. Piszę podobno,
bo już jedną raz .... wymieniłam. Dostałam to od męża i muszę teraz korzystać;o)
Gdy kiedyś je oglądaliśmy, pan w sklepie walił w taką samą czymś metalowym
pokazując jak bardzo na lata, do tego smażenie bez tłuszczu itd. Faktycznie
wygląda bardzo okazale, jest baaardzo ciężka, trzyma ciepło, jest ogromna, ale
jeśli smaży sie na niej bez tłuszczu są problemy - zaraz trzeba zmniejszać gaz,
bo się potrawka przypala. Tak sobie wymyśliłam ją - w takim wielkim rozmiarze
zamiast woka, może macie z takimi doświadczenia? Wiem, że nadają się do
piecyka, bo uchwyty są z czegoś tam specjalnego i wytrzymują, nie nagrzewając
się.
Kamila K. / stonsik
Ps.: Jeśli ciekawi jesteście jak doszło do wymiany patelni to: smażyłam coś,
zadzwonił telefon i ... przypaliło mi się trochę. Potem przy pomocy ...
szorstkiej strony zmywaka dość długo tarłam i ... chyba starłam kawałek
nawierzchni... TYTANOWEJ!!? O MATKO!!! Wymieniono ją mi bez problemu z tekstem,
że czasami trafi się taki egzemplarz... ZA TAKĄ CENĘ!!?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|