Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ich bin Andreas Lubitz! Du bist Andreas Lubitz?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ich bin Andreas Lubitz! Du bist Andreas Lubitz?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 276


« poprzedni wątek następny wątek »

181. Data: 2015-03-31 23:18:19

Temat: Re: Ich bin Andreas Lubitz! Du bist Andreas Lubitz?
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:6gxuwnj3q0kc.1s4vhbz2ohr0e.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 31 Mar 2015 21:36:09 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:17buy8izpn7ek$.1vvqk5j659emp.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Tue, 31 Mar 2015 20:11:19 +0200, Fragi napisał(a):
>>>
>>>> Pomyliłeś mi się z innym Pszemolem :) Ty przecież jesteś za
>>>> informowaniem
>>>> pracodawcy o pewnych chorobach pracowników wykonujących konkretne
>>>> zawody
>>>> :)
>>>
>>> Czy np schizofrenia/kleptomania/depresja itd sędziego powinna być
>>> ujawniona
>>> w dokumantacji pracowniczej - ja uważam, że tak.
>>> Czy oni mają badania psychologiczne choć czasem? Wątpię.
>>
>> Była kilka lat temu słynna sprawa sędziego- psychicznie chorego. Koledzy
>> i
>> koleżanki wiedzieli, że jest chory i się leczy, ale spokojnie pracował,
>> wydawał wyroki
>
>
> Wielu ludzi na bardzo odpowiedzialnych stanowiskach ma odchyły i pracuje,
> na szkodę ludzką. I nie tylko chorując, ale np wykonując prace, których
> wykonywać nie powinni - ja znam chirurga-neurologa, o którym wiem, że
> bardzo lubi majsterkować, a nawet mieszać zaprawę i murować na działce.
> Powinien? No przecież, na Boga, dla dobra pacjentów, NIE! Zwróciłam mu
> kiedyś uwagę, przyznał mi racje, ale... no wąśnie, co, zabronię mu? A
> nawet
> jeśli doniosę... to dokąd? Wszędzie ma "krycie".

Nie wiem, co gorsze: poznałem ludzi- na dość wysokich stanowiskach, którzy
leczyli się z narkomanii albo po prostu z alkoholizmu. Zapewne większość z
nich nadal ćpa lub (i) pije. Gdybym np publicznie napisał, że szef straży
miejskiej w mieście (nazwa miasta, nazwisko szefa) wraz z ordynatorem
chirurgii (nazwa i nazwisko) chleją wódę na umór- w najlepszym dla mnie
wypadku zapłaciłbym ogromną grzywnę i przepraszał w gazetach. A oni? No cóż-
im by włos z głowy nie spadł.

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


182. Data: 2015-03-31 23:40:08

Temat: Re: Ich bin Andreas Lubitz! Du bist Andreas Lubitz?
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-03-31 o 23:11, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:mfevck$epm$2@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2015-03-31 o 17:27, Pszemol pisze:
>>
>>> Próbował się leczyć. Nie wyszło. Nie zawsze wychodzi.
>>> To jeszcze nie powód aby odbierać wszystkim wolności osobiste.
>>
>> Wystarczy, że cofnie się licencję pilota.
>>
>
> Ciekawe- właśnie rozmawiałem wczoraj z kierowcą autobusu. Twierdzi, że
> co 5 lat ma szkolenia i badania lekarskie- przymusowe. Nie przejdzie-
> to powtórka, ale nie wolno mu wozić pasażerów. To jak- kierowca
> autobusu musi- pilot w Niemczech nie?

Czy kierowca autobusu wspominał coś o badaniach psychologicznych również?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


183. Data: 2015-03-31 23:48:07

Temat: Re: Ich bin Andreas Lubitz! Du bist Andreas Lubitz?
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:551b1436$0$15665$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2015-03-31 o 23:11, Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:mfevck$epm$2@news.icm.edu.pl...
>>> W dniu 2015-03-31 o 17:27, Pszemol pisze:
>>>
>>>> Próbował się leczyć. Nie wyszło. Nie zawsze wychodzi.
>>>> To jeszcze nie powód aby odbierać wszystkim wolności osobiste.
>>>
>>> Wystarczy, że cofnie się licencję pilota.
>>>
>>
>> Ciekawe- właśnie rozmawiałem wczoraj z kierowcą autobusu. Twierdzi, że co
>> 5 lat ma szkolenia i badania lekarskie- przymusowe. Nie przejdzie- to
>> powtórka, ale nie wolno mu wozić pasażerów. To jak- kierowca autobusu
>> musi- pilot w Niemczech nie?
>
> Czy kierowca autobusu wspominał coś o badaniach psychologicznych również?
>

Psychologiaczne są zawsze. Nawet dla posiadaczy kat.B- jesli samochód
wykorzystują do celów zawodowych- bez transportu ludzi. A ściślej-
psychotechniczne

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


184. Data: 2015-04-01 00:52:10

Temat: Re: Ich bin Andreas Lubitz! Du bist Andreas Lubitz?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 31 Mar 2015 23:08:02 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:mfetlq$9fb$1@dont-email.me...
>> "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:17buy8izpn7ek$.1vvqk5j659emp.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Tue, 31 Mar 2015 20:11:19 +0200, Fragi napisał(a):
>>>>
>>>>> Pomyliłeś mi się z innym Pszemolem :) Ty przecież jesteś za
>>>>> informowaniem
>>>>> pracodawcy o pewnych chorobach pracowników wykonujących konkretne
>>>>> zawody >> :)
>>>>
>>>> Czy np schizofrenia/kleptomania/depresja itd sędziego powinna być >
>>>> ujawniona
>>>> w dokumantacji pracowniczej - ja uważam, że tak.
>>>> Czy oni mają badania psychologiczne choć czasem? Wątpię.
>>>
>>> Była kilka lat temu słynna sprawa sędziego- psychicznie chorego. Koledzy
>>> i koleżanki wiedzieli, że jest chory i się leczy, ale spokojnie pracował,
>>> wydawał wyroki
>>
>> A Ty skad o tej "slynnej" sprawie wiesz i jak zweryfikowales te tezy?
> Z gazet, internetu. Tu masz o psychicznie chorej pani prokurator:
>
> http://ruchspoleczny.com.pl/index.php/component/cont
ent/article/45-aktualnosci/495-chora-psychicznie-pro
kurator-musi-pracowa-tak-kazali-jej-przeoeni-
>
> nie chce mi się szukać o sędziach- kiedyś sprawę nagłośniło NIE- ale po
> wrzuceniu w gugielek okaazuje się, że własciwie samo bycie sędzią w Polsce
> oznacza osobę chorą psychicznie.


Podobnie jak policjantem. Zwłaszcza po latach pracy...
--

Ikselka
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


185. Data: 2015-04-01 00:56:16

Temat: Re: Ich bin Andreas Lubitz! Du bist Andreas Lubitz?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 31 Mar 2015 23:18:19 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:6gxuwnj3q0kc.1s4vhbz2ohr0e.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 31 Mar 2015 21:36:09 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:17buy8izpn7ek$.1vvqk5j659emp.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Tue, 31 Mar 2015 20:11:19 +0200, Fragi napisał(a):
>>>>
>>>>> Pomyliłeś mi się z innym Pszemolem :) Ty przecież jesteś za
>>>>> informowaniem
>>>>> pracodawcy o pewnych chorobach pracowników wykonujących konkretne
>>>>> zawody
>>>>> :)
>>>>
>>>> Czy np schizofrenia/kleptomania/depresja itd sędziego powinna być
>>>> ujawniona
>>>> w dokumantacji pracowniczej - ja uważam, że tak.
>>>> Czy oni mają badania psychologiczne choć czasem? Wątpię.
>>>
>>> Była kilka lat temu słynna sprawa sędziego- psychicznie chorego. Koledzy
>>> i
>>> koleżanki wiedzieli, że jest chory i się leczy, ale spokojnie pracował,
>>> wydawał wyroki
>>
>>
>> Wielu ludzi na bardzo odpowiedzialnych stanowiskach ma odchyły i pracuje,
>> na szkodę ludzką. I nie tylko chorując, ale np wykonując prace, których
>> wykonywać nie powinni - ja znam chirurga-neurologa, o którym wiem, że
>> bardzo lubi majsterkować, a nawet mieszać zaprawę i murować na działce.
>> Powinien? No przecież, na Boga, dla dobra pacjentów, NIE! Zwróciłam mu
>> kiedyś uwagę, przyznał mi racje, ale... no wąśnie, co, zabronię mu? A
>> nawet
>> jeśli doniosę... to dokąd? Wszędzie ma "krycie".
>
> Nie wiem, co gorsze: poznałem ludzi- na dość wysokich stanowiskach, którzy
> leczyli się z narkomanii albo po prostu z alkoholizmu. Zapewne większość z
> nich nadal ćpa lub (i) pije. Gdybym np publicznie napisał, że szef straży
> miejskiej w mieście (nazwa miasta, nazwisko szefa) wraz z ordynatorem
> chirurgii (nazwa i nazwisko) chleją wódę na umór- w najlepszym dla mnie
> wypadku zapłaciłbym ogromną grzywnę i przepraszał w gazetach. A oni? No cóż-
> im by włos z głowy nie spadł.


Ach, to... to już zadna sensacja, żtp. Jakiś czas temu jeden znajomy BARDZO
ustosunkowany lekarz w chwili "słabości" (u niego w domu na Sylwestrze)
pochwalił się, że jeden z owczesnych ministrów (z ramienia SLD - wspomnę)
"tu u mnie tu, pod tym kaloryferem leżał i rzygał!"
:-O
--

Ikselka
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


186. Data: 2015-04-01 02:31:51

Temat: Re: Ich bin Andreas Lubitz! Du bist Andreas Lubitz?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Fragi" <s...@o...pl> wrote in message
news:pcwpsjry8wah.1q8wg7j24vcoa$.dlg@40tude.net...
>>> Pomyliłeś mi się z innym Pszemolem :) Ty przecież jesteś za
>>> informowaniem
>>> pracodawcy o pewnych chorobach pracowników wykonujących konkretne zawody
>>> :)
>>
>> Pomylilo Ci sie wiecej niz myslisz...
>>
> Nic mi się nie pomyliło.
>>
>> Ale wciaz nie widze powodu do zalamania sie...
>>
> Jednak strasznie się tym tematem denerwujesz...

Nie widziałaś mnie zdenerwowanego chyba :-))

>> Nie robi to na mnie duzego wrazenia zdaje sobie dobrze sprawez tego ze
>> nie wszystko na tym swiecie dziala tak jak wedlug mnie powinno dzialac.
>>
> Dobrez, że chociaż sprawę sobie z tego zdajesz.

No... :-)

>> Co do medycznych danych tego nieszczesnika z Lufthansy to moglo dojsc do
>> ich upublicznienia juz po jego smierci, w obliczu zaistnialej sytuacji,
>> co
>> nic nie zmienia w kwestii utrzymania tajemnicy lekarskiej jako ogolnej
>> reguly.
>>
> Uświadamiasz mi coś, co wiem?
> Czemu ma służyć to powyższe "wyjaśnienie"?

Nic Ci nie uświadamiam - wyluzuj... :-)
Sam się zastanawiam jak doszło do odtajnienia tych informacji.

> I nie o to Ewie chodziło, w kwestii problemów ze wzrokiem:
> "Akurat TAKIE kłopoty zdrowotne przy TYM zawodzie, jaki wykonywał,
> nie powinna być objęta tajemnicą lekarską przed pracodawcą:"

Pozwól Ewie aby sama za siebie wypowiedzi tłumaczyła :-)
Jeśli uzna taką potrzebę...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


187. Data: 2015-04-01 02:45:04

Temat: Re: Ich bin Andreas Lubitz! Du bist Andreas Lubitz?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:mfev41$epm$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2015-03-31 o 20:24, Pszemol pisze:
>
>> Co do medycznych danych tego nieszczesnika z Lufthansy to moglo dojsc
>> do ich upublicznienia juz po jego smierci, w obliczu zaistnialej
>> sytuacji, co
>> nic nie zmienia w kwestii utrzymania tajemnicy lekarskiej jako ogolnej
>> reguly.
>
> Nie sądzisz jednakowoż, że uszczerbek zdrowia, który dyskwalifikuje kogoś
> jako pracownika w konkretnym zawodzie - zwłaszcza kiedy wiąże
> się on z odpowiedzialnością za ludzkie życie - lepiej żeby był ujawniany
> przed śmiercią (pracownika, ludzi za których bierze odpowiedzialność itd)?

Pytasz się w stylu: "czy nie sądzisz że lepiej byłoby gdyby wszyscy
byli młodzi piękni i bogaci"? Oczywiście że fajnie byłoby gdyby
każdy wypadek, każdą katastrofę czy celowe działanie terrorysty
dało się uniknąć... Świat byłby super bajkową sielanką... Ale nie da się.

W praktyce takie próby zapobiegania wypadkom czy sabotażom
ZA WSZELKĄ CENĘ kończą się nadmiernym ograniczaniem wolności
osobistej. Takie efekty ma właśnie wspomniany tu przez Chirona
Patriot Act, wprowadzony w USA po wydarzeniach 9/11.

Po prostu trzeba się pogodzić z faktem, że jakiś tam mały procent
autobusów będzie spadał z wiaduktów, jakiś tam mały procent
samolotów będzie się rozbijał o Alpy czy brzozy, jakiś mały procent
imprez sportowych będzie się kończył bombą z plecaka, jak w Bostonie.
Taka jest nieidealna rzeczywistość.
I nie ma sensu wszystkim zakładać kajdany bo każdy "może" być
kiedyś przestępcą. Nie na tym polega dążenie do dobrobytu i wolności.

Owszem - zgadzam się z Tobą, że pewne zawody czy imprezy sportowe
powinny być (i są) obłożone wymaganiem przejścia badań lekarskich
przez pracowników czy zawodników - takie badania niech przeprowadza
lekarz zakładowy w jasnych i klarownych warunkach, przy jawności
dla ubiegającego się o pracę i dla pracodawcy...
Ale nie dajmy się zwariować i nie wymagajmy aby to co powiesz
lekarzowi w czasie swojego prywatnego badania miało być użyte
przeciw Tobie albo wymagać od lekarza aby kablować na Ciebie za
Twoimi plecami do pracodawcy... Bez przesady.
Pamiętaj o czymś takim jak etyka zawodowa - i to nie tylko mówię
o zawodzie lekarza ale i o zawodzie pilota. Poczucie etyki zawodowej
powinno być tu wystarczającą zaporą u normalnego człowieka.

A wracając do pana Lubitza - jak dziś podała telewizja, Lufthansa
wiedziała już w 2009, przed przyjęciem go do pracy że miał problemy
mentalne i nawet z tego powodu miał przerwę w szkoleniu do latania.
Jak sama widzisz - nawet gdyby zaimplementowano Twoje marzenia
i ograniczono wolność osobistą milionom niewinnych pilotów to ten
jeden wciąż przeszedłby przez sito selekcji i zrobiłby wypadek...
Takie pomysły są nieskuteczne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


188. Data: 2015-04-01 03:24:23

Temat: Re: Ich bin Andreas Lubitz! Du bist Andreas Lubitz?
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
news:mff4mf$p9f$1@news.icm.edu.pl...
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:551b1436$0$15665$65785112@news.neostrada.pl...
>>W dniu 2015-03-31 o 23:11, Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:mfevck$epm$2@news.icm.edu.pl...
>>>> W dniu 2015-03-31 o 17:27, Pszemol pisze:
>>>>
>>>>> Próbował się leczyć. Nie wyszło. Nie zawsze wychodzi.
>>>>> To jeszcze nie powód aby odbierać wszystkim wolności osobiste.
>>>>
>>>> Wystarczy, że cofnie się licencję pilota.
>>>>
>>>
>>> Ciekawe- właśnie rozmawiałem wczoraj z kierowcą autobusu. Twierdzi, że
>>> co 5 lat ma szkolenia i badania lekarskie- przymusowe. Nie przejdzie- to
>>> powtórka, ale nie wolno mu wozić pasażerów. To jak- kierowca autobusu
>>> musi- pilot w Niemczech nie?
>>
>> Czy kierowca autobusu wspominał coś o badaniach psychologicznych również?
>
> Psychologiaczne są zawsze. Nawet dla posiadaczy kat.B- jesli samochód
> wykorzystują do celów zawodowych- bez transportu ludzi. A ściślej-
> psychotechniczne

To tak jak z zakazem wnoszenia broni palnej do szkoł czy kin...
Taki zakaz uszanuje człowiek uczciwy, taki który i tak nie ma
zamiaru do nikogo strzelać... Przestępca oleje tabliczkę na drzwiach.

Nikt z Was nigdy nie robił badań technicznych samochodu?
Też niby po wypadku, światła nierówne - teoretycznie samochód
nie przejdzie przeglądu: ale wystarczy dać w łapę i przejdzie.

Utrudniają takie przepisy życie ludziom uczciwym...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


189. Data: 2015-04-01 07:41:11

Temat: Re: Ich bin Andreas Lubitz! Du bist Andreas Lubitz?
Od: Fragi <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 31 Mar 2015 19:31:51 -0500, Pszemol napisał(a):

> "Fragi" <s...@o...pl> wrote in message
> news:pcwpsjry8wah.1q8wg7j24vcoa$.dlg@40tude.net...
>>>> Pomyliłeś mi się z innym Pszemolem :) Ty przecież jesteś za
>>>> informowaniem
>>>> pracodawcy o pewnych chorobach pracowników wykonujących konkretne zawody
>>>> :)
>>>
>>> Pomylilo Ci sie wiecej niz myslisz...
>>>
>> Nic mi się nie pomyliło.
>>>
>>> Ale wciaz nie widze powodu do zalamania sie...
>>>
>> Jednak strasznie się tym tematem denerwujesz...
>
> Nie widziałaś mnie zdenerwowanego chyba :-))
>
I nie zamierzam.
>
>>> Nie robi to na mnie duzego wrazenia zdaje sobie dobrze sprawez tego ze
>>> nie wszystko na tym swiecie dziala tak jak wedlug mnie powinno dzialac.
>>>
>> Dobrez, że chociaż sprawę sobie z tego zdajesz.
>
> No... :-)
>
>>> Co do medycznych danych tego nieszczesnika z Lufthansy to moglo dojsc do
>>> ich upublicznienia juz po jego smierci, w obliczu zaistnialej sytuacji,
>>> co
>>> nic nie zmienia w kwestii utrzymania tajemnicy lekarskiej jako ogolnej
>>> reguly.
>>>
>> Uświadamiasz mi coś, co wiem?
>> Czemu ma służyć to powyższe "wyjaśnienie"?
>
> Nic Ci nie uświadamiam - wyluzuj... :-)
>
Nie przerzucaj na mnie swego spięcia.
>
> Sam się zastanawiam jak doszło do odtajnienia tych informacji.
>
Zastanawiaj się dalej.
>
>> I nie o to Ewie chodziło, w kwestii problemów ze wzrokiem:
>> "Akurat TAKIE kłopoty zdrowotne przy TYM zawodzie, jaki wykonywał,
>> nie powinna być objęta tajemnicą lekarską przed pracodawcą:"
>
> Pozwól Ewie aby sama za siebie wypowiedzi tłumaczyła :-)
> Jeśli uzna taką potrzebę...
>
Ani Jej niczego nie bronię, ani nie ma tu co tłumaczyć.
Jasno się wyraziła.

A ja, jeśli będę miała taką potrzebę i ochotę, będę wspominała bądź
powoływała się w swoich wypowiedziach na opinie innych, ponieważ mam do
tego prawo.

--
Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


190. Data: 2015-04-01 08:11:18

Temat: Re: Ich bin Andreas Lubitz! Du bist Andreas Lubitz?
Od: "Ghost" <g...@e...com> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mfesjh$4ic$...@d...me...

"Ghost" <g...@e...com> wrote:
> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mfeqcn$q1a$...@d...me...
>
> "Ghost" <g...@e...com> wrote:
>> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup >
>> dyskusyjnych:mfeogf$hmn$...@d...me...
>>
>> Fragi <s...@o...pl> wrote:
>>> Dnia Tue, 31 Mar 2015 20:01:52 +0200, Ghost napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "Fragi" napisał w wiadomości grup
>>>> dyskusyjnych:1jvxoexbkncxn$.15jtr7fqw13zt$.dlg@40tud
e.net...
>>>>
>>>>>>>>> Używają strachu politycy i religie aby założyć Wam kajdany
>>>>>>>>> niewoli.
>>>>>
>>>>>>>> Oj, ktoś Cię nieźle zranił i poharatał w życiu...
>>>>
>>>>>>> Obstawiam, ze Rysiu Dawkins - co wygrałem?
>>>>
>>>>>> Jajko z niespodzianką.
>>
>>>>> Argumenty personalne wolicie?
>>
>>>> Tak. Najlepsze są w stylu: "Brak Ci honoru".
>
>>> To nie byl argument!
>
>> Heh, jak ty lubisz tyłka nadstawiać - "jajko z niespodzianką" to
>> argument, matołku? :-)

>Zachowuj sie na poziomie

Na poziomie: "Brak Ci honoru"?

>i bez epitetow albo nie bedziemy tego kontynuowac.

Czego kontynuować? Matołku naprawdę uważasz, że jesteś mi do czegoś
potrzebny? To ty jesteś attention whore i ty potrzebujesz ludzi, i zrobisz
wszystko by chcieli ci odpowiadać, nawet za cenę zrobienia z ciebie
ostatniego idioty.

>Nie kazde jednak publiczne stwierdzenie jest argumentem - chyba to
>zauwazasz?

Misiu, nazywasz argumentem cos co nim nie jest, a potem wrzeszczysz, ze to
nie argument! Robisz z siebie idiotę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 28


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Psychopatyczne zarazki
Kasa spływa... odrą 3-]
Nie być lemingiem.
Talent?
Bolszewicy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »