From: "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk>

> bo n ie iwerze, ze nigdy w ogole nie wyrzucacie zadnego
> jedzenia....

Ojjj, duzo kiedys wyrzucalam... Teraz znacznie mniej, a to dzieki rygorowi
wprowadzonemu przez moje szczescie w nieszczesciu - rzeczy do zjedzenia na
natychmiast leza po lewej stronie lodowki, rzeczy z dluzszym terminem
przydatnosci z prawej. Przy uzupelnianiu zapasow wszystko przesuwam o 1
oczko w lewo.

Dlugo sie przeciw temu buntowalam, bo porzadku nienawidze jak psa (a raczej
jak tego sasiada z gory, od techno codziennie o 6,30 rano, bo psy lubie),
ale przekonalam sie, jak mi lodowka zaczela podejrzanie woniec, a w
szufladzie na dole znalazlam rozlazle ogorki w towarzystwie obslizglego
selera. Teraz jest znacznie lepiej.

Macabra

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia