Data: 2002-01-31 20:59:11
Temat: Re: Imieniny kontra urodziny
Od: Maja Krężel <o...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<a...@p...onet.pl> napisała
: A w dodatku dlaczego Wy macie zmieniac dawno ustalone plany bo ktos BYC MOZE
: bedzie cos robil w tym czasie? Paranoja.
To ja też wiem. Co gorsza, to nie pierwsza (i pewnie nie ostatnia) paranoja w
naszym życiu.
: Maju to nie wy postapiliscie nietaktownie i nie Wy sie wykazujecie sie
: brakiem zrozumienia i wspolpracy. Twoja tesciowa po prostu postapila nie
: fair. Tym bardziej nie w porzadku, ze probowala Was zmusic do przyjecia
: swojego zdania pod presja.
Presje usiłuje/usiłowała wywierać na nas w wielu innych sprawach (wystrój
mieszkania, wychowanie i pielęgnacja dzieci, uczestnictwo w życiu rodzinnym
[szeroko pojęte;-], wydawanie pieniędzy (sic!)), ale już się tym nie
przejmuję - da się żyć, bo ja jestem dość nieustępliwa baba. Poza tym uznałam,
że ten typ tak ma i jakoś to idzie. Szczęśliwa jestem, że mój mąż zawsze staje
po mojej stronie.
: Obawiam sie, ze nie raz jeszcze bedziecie mieli scysje skoro w ten sposób
: sie zachowuje.
Ba! Nie raz tak już było, ale wtedy nie było grupy pl.soc.rodzina i nie mogłam
się wyżalić ;-) Generalnie ona nie jest złą kobietą (naprawdę bywają gorsze),
jest całkiem fajna, ale ma jakieś swoje "odjazdy", przez które kiedyś zdarzało
mi się uronić łezkę, ale które teraz traktuję jako szaleństwa kobitki
menopauzalnej (choć mąż twierdzi, że ona zawsze taka była). I broń Boże się
nie naśmiewam, bo zdaję sobie sprawę, że będę jak nie taka sama, to jeszcze
gorsza. Oj będę :-(
: W kazdym razie ogromne brawo dla Twojego meza.
O tak, mąż mi się udał.
Przy okazji dziękuję wszystkim za wypowiedzi w tym wątku. Dobrze wiedzieć, że
ma się jednak rację.
--
Pozdrawiam
Maja
|