Data: 2012-02-23 18:46:35
Temat: Re: Incepcja
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 23 Feb 2012 19:37:16 +0100, zażółcony napisał(a):
> W dniu 2012-02-23 19:25, medea pisze:
>> W dniu 2012-02-23 18:42, zażółcony pisze:
>>>
>>> Ale chyba możemy zostać jeszcze chwilkę przy 'depresji', nie musimy
>>> chyba zaraz sprowadzać kontaktu pacjent-lekarz do sytuacji
>>> bezpośredniego zagrożenia życia ?
>>>
>>> Nie wydaje Ci się, że są różne leki przeciwdepresyjne
>>> i np. warto konsultować z psychiatrą ich rezultaty ?
>>
>> Zwłaszcza że odstawienie tegoż leku "ratującego życie" zejścia
>> śmiertelnego nie spowodowało, a nawet wręcz przeciwnie, jak XL sama
>> napisała.
>
> Ja tu akurat się jakoś do doświadczeń Iksi wcale nie odwołuję
> (chyba tylko poszukuję płaszczyzny zrozumienia), mówię o swoich
> znajomych.
>
> Leków jest dużo różnych, depresja też ma różne objawy i odchyły,
> w kierunku schizofrenii, paranoi - i wtedy psychiatra nie
> od razu trafia, tylko jak jest mądry, to umawia się od razu
> na wizytę kontrolną, a na pewno zostawia telefon, żeby
> dzwonić, jak coś będzie nie tak.
Tia, mój to mi nawet numeru telefonu nie podał ani adresu :->
40 wizyt przez neta, plus "strzał" na ślepo z prozacu :->
--
XL
|