Data: 2017-08-18 20:29:05
Temat: Re: Infantylizacja społeczeństw drogą do władzy.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> W dniu piątek, 18 sierpnia 2017 13:02:15 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
>> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
>> wiadomości news:bd8cb5c0-391d-4af9-afe1-d4db0b407415@googlegrou
ps.com...
>> W dniu piątek, 18 sierpnia 2017 11:14:48 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>> W biologicznie dorosłej części obywateli europejskich drogami manipulacji
>>> zatrzymano rozwój mentalny - utrwalono mentalność dziecka zarówno w
>>> zachowaniu, emocjach, jak i postrzeganiu, analizie i rozumowaniu. To
>>> wpływ,
>>> między innymi, wieloletniej manipulacyjnej działalności poprzez reklamę.
>>> Hasła "musisz to mieć", "odkryj w sobie wewnętrzne dziecko", "weź kredyt
>>> na
>>> ulubioną grę" - to tylko czubek góry lodowej ukrytej pod tymi z pozoru
>>> niewinnymi i jakże z pozoru przyjaznymi hasełkami.
>>>
>>> Reklama wychowuje do konsumpcji - ale nie tylko i wyłącznie. Kup samochód
>>> i
>>> grę, zamiast być rodzicem, człowiekiem samodzielnie i odpowiedzialnie
>>> myślącym - bo TYLKO TY się liczysz. Itp.
>>> Zinfantylizowani dorośli wychowują dzieci, które również nigdy nie dorosną
>>> - bo jak?
>>>
>>> Pytanie - jaki cel został osiągnięty oprócz celów stricte marketingowych?
>>>
>>> Armia mentalnych dzieci zamiast świadomych obywateli nie będzie się
>>> broniła
>>> przed NICZYM. Każdą destrukcyjną politykę można już wśród nich prowadzić
>>> jawnie - vide polityka imigracyjna Niemiec,
>>> gender, proaborcjonizm.
>>> Co w ślad za tym? - cóż, to co zawsze, wystarczy zajrzeć do podręcznika
>>> historii, żeby wiedzieć, kto, co i po co.
>>> I wtedy - ilu obywateli będzie stać na wystąpienie w obronie ojczyzn,
>>> rodzin, własnych domów? Schowają się do szafy - jak dzieci.
>>
>> A wiesz Iksi, że tzw. "dzieciństwo" jako subkultura wiekowa jest wynalazkiem
>> nowożytności?
>>
>> Przedtem twierdzono, zresztą zgodnie z rzeczywistością, że dziecko nie różni
>> się
>> od dorosłego człowieka prawie niczym, poza tym, że jest mniejsze, słabsze
>> i ma mniej wiadomości. Zresztą dorosłość rozumiano i definiowano jako
>> ukończenie
>> lat... 12 (sic) jeszcze w okresie renesansu i gdzieniegdzie wczesnego
>> oświecenia. Prawo kanoniczne jako wiek zdolności do małżeństwa dawało 14 lat
>> dla chłopców i 12 dla dziewcząt.
>>
>> ==============================================
>> Właściwie to nie tak. Ojciec brał pod opiekę syna i uczył go męskich spraw-
>> i on decydował, czy to już mężczyzna, czy jeszcze nie. Podobnie decydowano o
>> zamążpójściu dziewczyny. De facto uznając, że oto już jest dorosła.
>> No ale czy to było złe? Działało to jeszcze w niejkórych regionach- nawet w
>> 19 wieku!
>
> Do dzisiaj działa w Europie w niektórych społecznościach.
> Np. u takich Romów.
>
>
I dobrze. Oni, wbrew pozorom, przetrwają - w odróżnieniu od
zinfantylizowanych Włochów czy innych Francuzów.
|