Data: 2003-09-23 19:35:54
Temat: Re: Inwalidztwo, a naturyzm ?
Od: "Adam Pietrasiewicz" <t...@p...adres.e-mail>
Pokaż wszystkie nagłówki
We wtorek, 23 września 2003 20:47:49 Naturix napisał/a w wiadomości
news:bkq4uo$sj0$1@atlantis.news.tpi.pl
Uwaga - adres ANTISPAM - zobacz stopkę listu!
> Być może tak jest. Jednak na pewno Polacy ,to naród wiecznie narzekający i
> mało tolerancyjny.
Tak się składa, że znam dość dobrze dwa światy - polski i francuski. I
mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że Francuzi narzekają tak
samo jak Polacy. DOKŁADNIE tak samo.
> Wystarczy zapytać kogoś na ulicy ;"Jak leci?", to z
> pewnością odpowie :" kiepsko, do bani itp"
Tak. A we Francji mówi się "Ca va?" i w odpowiedzi słyszy się "Ca va".
Czyli "jak leci?" "w porządku". I odpowie tak każdy, nawet jak mu
właśnie matka umarła. No więc co lepsze? Udawanie, że jest dobrze? Czy
mówienie jak jest?
Poza tym zapewniam, że Pańskie wrażenia są jakby nie do końca
prawdziwe. Sam, jak do Polski wróciłem zaobserwowałem to, co moi
francuscy przyjaciele mieszkający w Warszawie twierdzą - tak, na
pierwszy rzut oka Polacy są mniej weseli, ale tak naprawdę to jest w
nich o wiele więcej radości i dobrego humoru niż we Francuzach.
Potwierdzają to też moje dzieci, które się we Francji urodziły i
wychowały, a starsza już mieszka w Polsce na stałe, zaś młodsza
przyjedzie tu na stałe na za rok.
> A z tolerancją jest jeszcze gorzej. Np. na naturystów w Polsce patrzy się
> jak na jakieś zjawisko, a np w Niemczech, Czechach , Austrii itd traktuje
> się naturystów zupełnie normalnie. Tekstylny opala się obok naturysty ,i
> wszystko jest ok. Nikomu to nie przeszkadza. W Polsce naturyści mają swoje
> plaże na uboczu, ale nawet sama świadomość że taka plaża jest przeszkadza
> tekstylnym(oczywiście nie wszystkim :) ).
Tak, proszę Pana. Nietolerancyjni są również wszyscy wobec
Koreańczyków, którzy jedzą psy, wobec Chińczyków, którzy jedzą mózgi
żywych małp, wobec Japończyków, którzy jedzą żywe ryby.
Widzi Pan, tu nie ma w ogóle kwestii tolerancji. Jest kwestia
ZWYCZAJÓW. W polsce NIE MA zwyczaju obnoszenia się ze swoją nagością.
Więc to JEST zjawisko i nie ma się co dziwić. Wcale nie uważam, że to
jest jakoś naganne czy złe. To po prostu jest. A z tolerancją nie ma
to dokładnie nic wsólnego.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Redaktor Biuletynu Sceptycznego
http://www.biuletynsceptyczny.z.pl
Żeby do mnie napisać kliknij http://cerbermail.com/?DQr0g2Y88R
---
Ten list został wysłany przy użyciu Gołąbka http://www.amsoft.com.pl/golabek
|