Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!plix.pl!newsfeed1.plix.p
l!newsfeed00.sul.t-online.de!t-online.de!border2.nntp.dca.giganews.com!nntp.gig
anews.com!postnews.google.com!n10g2000vbl.googlegroups.com!not-for-mail
From: arek <A...@g...com>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: Inwestycja w dom czy w mieszkanie?
Date: Thu, 11 Dec 2008 02:16:19 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 86
Message-ID: <d...@n...googlegroups.com>
References: <2...@x...googlegroups.com>
<4940cc83$0$29438$f69f905@mamut2.aster.pl>
<3...@4...net>
NNTP-Posting-Host: 217.74.68.2
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1228990579 32227 127.0.0.1 (11 Dec 2008 10:16:19 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Thu, 11 Dec 2008 10:16:19 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: n10g2000vbl.googlegroups.com; posting-host=217.74.68.2;
posting-account=d7lBSAoAAAAyFtCnN8dFtjJqSPnOy7Ph
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.1b2)
Gecko/20081201 Firefox/3.1b2,gzip(gfe),gzip(gfe)
X-HTTP-Via: 1.1 firewall.office:8080 (squid/2.6.STABLE19)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:106536
Ukryj nagłówki
On 11 Gru, 10:00, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Thu, 11 Dec 2008 09:16:55 +0100, Boombastic napisał(a):
>
> > To jest bzdura powielana przez kupujących domy na wsiach pod miastem. Przez
> > takie rozwiązanie rodzice stają się niewolnikami dzieci, bo trzeba je
> > zawozić do szkół, na zajęcia poza szkolne, ograniczony jest kontakt z
> > kolegami i koleżankami z klasy.
>
> Bzdura - w mieście też dzieci są wożone na dodatkowe zajęcia (znam mnóstwo
> takich przypadków, komunikacją miejską żadne nie jeździ, a gdziezby tam,
> skoro jest mama czy tata z samochodem - dzieciątka sa zbyt leniwe, no i
> zajęć tyle, że by się nie zdążyło autobusem z jednych na drugie i na same
> szkolne lekcje też - najlepszy dowód to poranny tłok i niemożność
> wyminięcia się na co węższych dojazdach do szkolnych parkingów - to wręcz
> cud, aby w okolicach 8-ej wygodnie dojechać pod sam budynek szkoły.
Wow... to sie nazywa 'wielokrotnie zlozone' :D
Jest roznica pomiedzy 'nie chce', a 'nie jest w stanie'.
> A już
> maluchy to wszystkie sa dowożone przez rodziców i odbierane.
Z naciskiem na 'wszystkie'. Bezydura psze pani.
> Co do ograniczania czy odsuwania od towarzystwa koleżanek i kolegów to
> legenda - nie ma na to czasu wobec mnóstwa dodatkowych zajęć - języki,
> pływanie, korepetycje, szkoła muzyczna czy tam co jeszcze.
Jak wyzej.
> > O samym marnowaniu czasu na dojazdy nie
> > wspomnę, bo jest coraz gorzej z komunikacją (rozrost przedmieść bez
> > infrastruktury drogowej).
>
> Nie oplataj, dojazd do miasta jest o wiele szybszy, niż samo poruszanie się
> w samych jego granicach w godzinach szczytu - czyli rano m. 8 a 10 oraz od
> 14 do 17. Tak więc mieszkanie poza miastem to tylko zalety,
Oczywiscie, ze tak. Bo inni nie mieszkaja i nie wiedza.
> a nie problemy.
No zadnych. Wcale.
> Tzn żadnych dodatkowych problemów w porównaniu z miastem. A inne sprawy to
> po prostu kwestia dobrej organizacji - u nas dzieci miały i szkołę
> muzyczna, i pływanie, i wzystko, co potrzeba, i nie byliśmy w to bardziej
> zaangazowani, niż rodzice w mieście. Kiedy dzieci były na zajęciach, robiło
> się np. tygodniowe zakupy czy załatwiało sprawy w urzędach itp.
Bez organizacji to sie nigdzie nie zajedzie, fakt.
> Za
> doatkowym towarzystwem koleżanek nie tęskniły - nie miały potrzeby, bo czas
> był zajety do wieczora nieraz.
0.o
A nic nie napisze.
> |No i - uczyły się po prostu, więc nie
> traciły czasu na zbędne wyjścia nie wiadomo po co i z kim. Wystarczyło im
> tegoi kontaktu w szkole. A od reszty było GG, komórka - do "domówienia"
> się.
O.O
Nie, nie napisze, jestem silny, powstrzymam sie.
|