Data: 2005-01-17 20:56:48
Temat: Re: JA TO JEST Z TYM WYCHOWAWCA?
Od: "marekci" <m...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jestem w lekkim szoku! Co to za słownictwo - inwentarz, "dobrodziejstwo "
itd. Idąc do pracy w szkole decydujem się na pracę z dzieciakami , młodzieżą
ze wszystkimi tego konsekwencjami. Co to ma znaczyć, że Pani sobie wybierze
co ładniejszy towar? Bo Pani się nie chce. Bo "mężuś" i tak zarobi ciut
więcej lub co gorsza nie starczy czasu na korepetycję dawaną popołudniami z
tak wielkim mozołem tym z którymi nie chce się Pani zajmować - ot tak. A
może boimy się konfrontacji z rzeczywistością, gdzie regułą będzie codzienna
ocena Pani przez uczniów.
A szkoda gadać.
|