Data: 2005-01-17 17:45:46
Temat: Re: JA TO JEST Z TYM WYCHOWAWCA?
Od: Karina <k...@o...poczta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ewa W napisał:
> Obawiam się, że nie da rady - dostała etat wraz z dobrodziejstwem
> inwentarza;)
> Ja miałam jeszcze przyjemniej - przyjęto mnie do pracy w listopadzie
> 2003 na czas określony - zastępowałam nauczyciekę, która zrezygnowała z
> pracy. Nie mogłam robić nawet stażu - za późno rozpoczęłam pracę. I
> dostałam 17 godzin plus wychowawstwo! Nie dość, że była to moja pierwsza
> praca, zero doświadczenia, to jeszcze uszczęśliwili mnie wychowawstwem.
> Nawet nie wiem, czy mogli tak zrobić, bo nie protestowałam, ciesząc się,
> że w ogóle mam pracę.
>
Wydaje mi sie, ze mogli. Jesli tylko dyrektor uwaza, ze mialas
odpowiednie kwalifikacje, zeby byc wychowawca... U mnie w szkole jest to
norma, ze nowi nauczyciele dostaja wychowawstwo. I jakos nikt za bardzo
nie marudzi, bo w koncu idac do pracy do szkoly, trzeba sie z tym liczyc.
Karina
|