Data: 2006-07-12 17:56:55
Temat: Re: Jak
Od: "quasi-biolog" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
x <y...@o...pl> napisał(a):
> racja, tylko ilu mężczyzn (reżyserów) myśli o tym, by poznać pragnienia
> kobiet? a jeśli nawet myślą, to przede wszystkim biorą pod uwagę potrzeby
> mężczyzn - większego grona odbiorców niż kobiety i robią film "pod nich".
Jasne, tylko Ty wczesniej kategorycznie stwierdzilas, ze mezczyzni *w ogole*
nie moga wiedziec, co kreci kobiety ("bo oni nie mają kompletnie pojęcia o
tym, co kobietę kręci."), a to jest oczywista pzesada. Mozesz co najwyzej
stwierdzic, ze rezyserzy filmow porno dla heteroseksualnych mezczyzn w swoich
produkcjach nie przejmuja sie preferencjami kobiet, co jednak nie oznacza ze
ich nie znaja lub nie moga poznac.
> > A myslisz, ze w ogole ktorejkolwiek tak naprawde jest dobrze??? Przeciez
> > to co
> > ogladamy na ekranie, to zwykly teatr, w dodatku przepuszczony przez
> > maszynerie
> > montarzowa. W zwiazku z czym, to co widac na filmie w rzeczywistosi ma
> > niewiele wspolnego z tym, co sie naprawde dzialo.
> widać której jest "dobrze".
I wierzysz w to co widzisz?
> Piszesz teatr - ale faceci mają z tego
> przyjemność, prawda?
No coz, tego akurat nie da sie ukryc...
> Nie do końca "tylko" grają.
Jasne. Jednak z kobietami jest inaczej, gdyz kobieta z regoly znacznie
trudniej niz mezczyzna osiaga przyjemnosc seksualna i orgazm.
> Poza tym, bycie aktorem w
> filmie porno, to dla wielu mężczyzn "wymarzony zawód życia",
A tego, to wiedziec nie sposob. Mozna sie co najwyzej powolywac na jakies
wywiady (znasz takowe?), ale przeciez nie musza w nich mowic prawdy.
> dla kobiet...
j.w.
> Ilu mężczyzn chciałoby mieć taką matkę swoich dzieci?
Przypuszczam, ze wiekszosc mezczyzn czuloby niechec do reprodukcji polaczonej
z wychowanie dzieci z taka dama (bez wychowania - wprost przeciwnie). Wynika
to z biologicznie zdeterminowanej obsesji mezczyzn na punkcie wiernosci stalej
partnerki.
Swoja droga, psychologia wyrobnikow seks-przemyslu to bardzo ciekawy temat do
dyskusji na tej grupie. Jak myslisz, co ich motywuje do zajecia sie ta fucha i
jak przelamuja oni swoje opory (zakladam, ze pierwotnie je maja)? Jak myslisz,
jak wyglada zycie prywatne tych ludzi w trakcie zawodowej kariery i po jej
zakonczeniu? Czy zakladaja rodziny? Czy mowia swoim
partnerom/rodzicom/dzieciom/krewnym/znajomym czym sie zajmuja/zajmowali?
> >> W lesbijskich
> >> które widziałam (nie obejrzałam wszystkich, więc też cieżko mi mówić o
> >> wszystkich), ewidentnie "reżyserem" był facet. To po prostu widać.
> >> Kobieta
> >> zrobiła by zupełnie inny film.
> > Co Twoim zdaniem konkretnie by sie roznilo? Jak rozumiem, przedstawiony
> > seks
> > bylby blizszy realiom typowego seksu lesbijskiego?
> Pytał mnie o to Przemek. Nie opiszę ze szczegółami co i jak.
Rozumiem.
> Cieżko nawet
> "uogólnić" taki temat, ale przede wszystkim film nie rozpoczynał by się
> sceną, np.
> Wchodzi hydraulik w roboczym kombinezonie, pani pokazuje mu zepsutą rurę,
> przy okazji schylając się i odsłaniając brak majtek. Pan się uśmiecha, ona
> odpowiada uśmiechem na uśmiech. Po czym ona rokłada nogi i on "gotowy" w nią
> wchodzi. Za moment ona bierze mu do buzi, a on chwilę później - Boże czemu
> ja to piszę! - spuszcza się jej na twarz.
> Tfu.
> Ot i cała scena.
ROTFL!!! :DDD
Swietne (uwielbiam trafiony pastisz/karykatury wyrazone odpowiednio
ucharakteryzowanym jezykiem)!
To scena z prawdziwego filmu, czy po prostu uzewnetrznilas swoje nieprzecietne
(jak na kobiete) poczucie humoru?
Ok, wiemy czego by w "pornosie Twoich marzen" nie bylo. Jak rozumiem, co by
bylo, tego nie chcesz zdradzac. Ok.
> W kobiecym seksie (reżyserowanym przez kobietę) byłoby zupełnie inaczej.
A bardzo ogolnie, jesli wolno (bo tylko tyle chce wiedziec) - zastosowalabys
wibratory i sztuczne penisy?
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|