On 05/31/2013 10:10 AM, Stokrotka wrote:
>
>> Reguły polskiej pisowni sprawdzają się od wieków,
> Bzdura, tylko w XX wieku były 2 reformy ortografi.

Które ze zmian zaliczasz do reform, a które nie, było ich więcej niż
dwie w XX wieku ?

>> ...Co do reform ortografii - Niemcy jakieś 10 lat temu próbowali
>> wprowadzać tzw. nowe zasady pisowni (nie wszystkie rzeczowniki wielką
>> literą, zastąpienie ß przez ss itd.). Reforma upadła w chwili, gdy
>> logiczną koleją rzeczy próbowano wydać znane dzieła literackie.
>> Wszyscy doszli do wniosku, że byłaby to profanacja.
> Nie umieli tego robić.

No tak, nie skonsultowali z Tobą.


>> Wyobraź sobie podobną "reformę" i wydanie np. "Pana Tadeusza" z
>> błędami ortograficznymi. Zgroza.
> Jakimi błędami? Po prostu w mowej wersji, zresztą dociekliwi będą mogli
> w bibliotece wypożyczyć starą wersję. Na refromie rymy ani treść, ani
> wygląd nie stracą.

Tak Ci się tylko wydaje. Z równym powodzeniem można próbować tłumaczyć
sienkiewiczowską trylogię na język współczesny.

>> Od sprawdzania masz moduł sprawdzania pisowni, który podkreśla każde
>> błędnie napisane słowo,
> Mi nie podkreśla. Nie każdego stać na zmianę oprogramowania co 2 lata.

Dostępne są darmowe programy, więc argument finansowy odpada.


>> dołączony słownik pozwala wybrać jedną z poprawnych propozycji.
> Słownik jest niepełny.

Możesz go uzupełniać.

>> Minimalny wysiłek.
> Jakieś 5-10% czasu, wolę dłubać w nosie, odpocząć, pszestszegać BHP, i
> nie robić błędu decyzyjnego. Nadmierne pszywiązywanie wagi
> do wyglądu, ortografi to zwyczajna powieżhowność.

Jeszcze lepiej poświęcić ten czas na naukę ortografii zamiast na
kontestowanie rzeczywistości.

RK