Data: 2008-11-04 15:56:53
Temat: Re: Jak byście zdefiniowali odpowiedzialność i ambicję ?
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gep4tq$1201$1@news2.ipartners.pl...
> Jesteś buddystą, więc wiesz jak się przyciąga nieszczęscia
> i jak tego unikać.
>
> Właściwie jeśli spojrzysz na to w ten sposób, to pewnie zauważysz,
> a może nawet zrozumiesz, że w całym tym konflikcie między nami
> pod hasłem "adamoxx" (do którego przyłączył sie czujny jak zwykle
> tnr) staram się uratować cię (dmuchając nieco na zimne, jak sam
> zresztą zauważyłeś) przed wygenerowaniem nieszczęścia, które
> intensywnie (notabene: jak zwykle) starasz się przyciągnąć.
>
> Zdumiewa mnie stopień w jakim masz mi to za złe, niejako.
>
> Nadążasz tak w ogóle? :)
Nie nadążam.
To co mówisz najzwyczajniej nie budzi mojego zaufania.
Chłopie - nie można 'rozumieć buddyzmu' i jednocześnie
być fascynatem treści nazi-podobnych. Nie można
rozumieć buddyzmu i jednocześnie opowiadać, jak
to Jezus przysłał Hitlera i Stalina. Stosunek buddyzmu do
takich treści jest klarowny: "pomieszane głupoty".
Ogłaszasz relatywizm, którego, jakby to po buddyjsku
rzec, nie urzeczywistniłeś. Bo tego się nie da zrobić
przez proces myślowy. Gadasz co Ci się wydaje
i tyle, a że jesteś inteligentny to bardzo wysoko
sobie cenisz wszystko, co Twoja inteligencja produkuje.
W tym sensie jesteś rzeczywiscie podobny do nazistów,
którzy sporo grzebali w religiach dalekiego wschodu,
żeby tam wynajdywać jakieś treści uzasadniajace ich teorie.
Stąd np. znak swastyki.
Adamox ma tu mało do rzeczy.
BTW. zarzucasz mi często to samo, ale cóż ...
|