Data: 2010-04-29 08:49:00
Temat: Re: Jak dzieci, jak DZIECI - naprawdę...
Od: Piotr <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar pisze:
> Użytkownik "Piotr" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:hrbgav$t67$1@news.onet.pl...
>
>> Vilar pisze:
>>
>>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>>> wiadomości news:hrbfdb$9p0$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>>
>>>> Piotr pisze:
>>>>
>>>>
>>>>> Vilar pisze:
>>>>>
>>>>>
>>>>>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>>>>>> wiadomości news:hrbbr6$r8s$2@inews.gazeta.pl...
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> darr_d1 pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>> Tym niemniej zawsze mnie fascynowała zdolność dorosłego, poważnego
>>>>>>>> człowieka, dajmy na to jakiegoś tam "Pana Dyrektora" do tego aby na
>>>>>>>> przykład cieszyć się z dziecięcym entuzjazmem z, dajmy na to, świeżo
>>>>>>>> zakupionego sprzętu RTV.
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>> Bez wzgledu na zajmowane stanowisko, takie reakcje u mezczyzn nie
>>>>>>> gina. Sa przeciez wiecznymi dziecmi, tylko im z czasem zabawki
>>>>>>> drozeja. ;-)
>>>>>>> I.
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>> The difference between men and boys is the price of their toys?? :-)))
>>>>>> MK
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Chcesz to się śmiej, ale ja naprawdę nie rozumiem
>>>>> jak można chcieć np. na urodziny jakieś cienie do powiek Diora
>>>>> zamiast jakiejś wypasionej wiertarko-wkrętarki czy szlifierki kątowej.
>>>>>
>>>>>
>>>> Na urodziny najlepsza jest ksiazka, pmpusiu. Albo kilka.
>>>> I.
>>>>
>>>>
>>> E weź, nie wszyscy lubią czytać
>>> Na urodziny najlepsze jest to, co komuś sprawi radość.
>>> Wydaje mi sie, że Pimpusia najbardziej ucieszył by.... jakiś odjechany
>>> seksik :-)))), przewiązany czerwoną kokardką.
>>>
>>> MK
>>>
>> Wyobraź sobie, że już 2 razy wywalałem książki na śmietnik
>> bo zawalały mi regały i nie było miejsca na nowe.
>> Teraz książki trzymam tylko w kompie, a mam ich naprawdę tysiące
>> i raczej nie dam rady ich wszystkich przeczytać.
>> Poza do lat jestem członkiem listy pasjonatów książek
>> i dziennie dostaję linki do kilku nowych pozycji.
>> Natomiast seksik to powszechna codzienność, a prezent powinien
>> być czymś szczególnym.
>> Piotrek
>>
>> --
>>
> To napisałam "odjechany"
>
> A książki można próbować oddać do bibliotek różnych (też nie zawsze chcąc
> brać, bo mają te same problemy z upychaniem, co wszyscy, ale zawsze można
> próbować)
>
> Bardziej chodziło mi tu o robienie prezentów z wrażeń i przeżyć (cokolwiek,
> choćby super koncert, kino), niż z rzeczy. rzeczy cieszą przez chwilę.
> Wrażenia pozostają przez długi lata.
> Ale to oczywiście mój prywatny wybór.
>
> MK
>
Kino jako wrażenie na lata?
No to mi one chyba jakoś szybko bledną i wolę już gadżety.
One przynajmniej rozwijają i przygotowują do
obsługi następnych, bardziej zaawansowanych.
I życie staje się prostsze ;-)
Piotrek
--
jak każdy inżynier wie, PRACA/CZAS=MOC
zakłądając, że WIEDZA to MOC, a CZAS to PIENIĄDZ
otrzymujemy PRACA/PIENIĄDZ=WIEDZA
i obliczając PIENIĄDZ otrzymujemy PRACA/WIEDZA=PIENIĄDZ
zatem gdy wiedza dązy do zera to pieniądze dążą do nieskończoności
bez względu na wykonaną pracę...
|