Data: 2007-02-18 19:45:48
Temat: Re: Jak kupiłem "m" spółdzielcze bez agencji [długie]
Od: Magdalaena <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Maniek napisał(a):
> Umowa
> Warto sprawdzić,
> który notariusz ile kasuje, są elementy stałe opłat i elementy zależne
> od ,,widzimisie" notariusza w ramach tzw. widełek cenowych.
Czy mógłbyś doprecyzować ? bo ja mam wrażenie, ze taksa jest stała i w
zasadzie nie podlega negocjacjom.
Dostałam owszem upust na drugą umowę tego samego lokalu, ale to podobno
powszechne.
> Za każdy
> odpis aktu płaciłem 60zł i dałem się naciągnąć bo potem okazało się,
> że bank nie chciał oryginału (robił sobie ksero) i wszystkim nabywcom
> (ja i żona) też wystarczy jeden odpis. Z jednej strony 60zł wobec
> prawie 7000zł zostawionych u notariusza to pestka, z drugiej strony za
> 60zł kupię kratę piwa i mam na miesiąc.
Ja utargowałam podobna sumę prosząc o wyrzucenie dwóch akapitów (ponowny
opis lokalu) i przez to skrócenie aktu o jedną stronę.
Nie ośmieliłam się zasugerować spisania umowy czcionką 8pkt z
pojedynczym odstępem i marginesami 1 cm ;-)
--
Pozdrawiam
Magdalaena
|