Dnia 25.11.2008, o godzinie 18.14.35, na pl.soc.dzieci.starsze, gazebo
napisał(a):

>> Znowu wymyślasz. Weź Ty sigi czasem czytaj.
> wez ty sie puknij

Jak zaczniesz czytać.

>> I powiedz mi co ma zabawa z partnerką do kąpieli z dzieckiem?
> poza mozliwym niekontrolowanym wzwodem to zupelnie nic

Zabawa z partnerką i niekontrolowany wzwód? U normalnego faceta?

>> Jak
>> będziesz kochał się w parku to będzie Ci stawał jak pójdziesz do parku,
>> jak będziesz się kochał w łóżku, to łóżko będzie bodźcem do wzwodu, jak
>> w kuchni, to na myśl o kuchni będziesz miał erekcję? A... znaczy, że na
>> myśl o partnerce w kuch, parku czy łóżku! No to rozumiem! Ale tak przy
>> obiedzie rodzinnym (nago oczywiście), przy rodzinnym spacerze po
>> parku...
> mowiac szczerze to mi staje wszedzie, ale nie wiedzialem, ze tak sie mna
> interesujesz :]

Teraz już wiem o czym Harun pisała.

>> Kurna... a może naturyści po prostu mają takie problemy z kontrolowaniem
>> własnych popędów?
> a to ci, zdrowa erekcja problemem z kontrola, tylko ty mogles to
> wymyslec,

Znaczy gdzie?

> szczegolny to zarzuc wobec naturystow, ktorzy laza nago i nie
> traktuja tego jako bodziec, w przeciwientswie do ciebie

To dlaczego Robert naturysta obawia się, że mu stanie jak będzie kąpał się
z własnym dzieckiem?

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach