Data: 2008-11-26 07:01:27
Temat: Re: Jak nie wychować córki na dziwkę
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Habeck Colibretto pisze:
>
>>>>> Ale co? Że niby kąpiel z dzieckiem wyzwala jakieś erotyczne bodźce? Dla
>>>>> mnie w takim momencie ta część jest po prostu zablokowana. Jakoś tak
>>>>> naturalnie, bezwiednie.
>>>> jakim cudem ty to wyczytales z wypowiedzi tamtego faceta
>>> "Przecież dziecko mogłoby zacząć mnie dotykać, mógłbym mieć
>>> niekontrolowaną erekcję." - no fakt, erekcja to reakcja na bodźce inne
>>> niż erotyczne (abstrahuję od dziecka przecież!).
>> zdarza sie, a co?
>
> Ale komu niby.
ludziom
> Co Ty możesz o tym wiedzieć? Stanął Ci jak córka stuknęła Ci
> w małego?
od bicia mi nie staje, zboczony widac jestem
>
>> lubisz jak cie dziecko dotyka w penisa?
>
> Nie dotyka mnie.
a wiec nie wiesz co moze sie stac, niedobrze Habeck, niedobrze
>
>> bo ja jakos
>> niekoniecznie
>
> Przykre, że w ogóle miało okazję dotykać.
ano widze, ze ci przykro i nie tylko
>
>> i ten facet nawyrazniej tez za tym nie przepada liczac sie
>> z niezrecznoscia sytuacji
>
> No najwyraźniej nie lubi tych... no... niekontrolowanych erekcji.
przy dziecku
>
>>>>>>>> skojarzyc cos sobie zupelnie nieswiadomie,
>>>>>>> Nie wystarczy.
>>>>>> jak wyzej
>>>>> No tak. Wystarczy sobie przypomnieć i już stoi - jasne jak Słońce. I to
>>>>> w kąpieli z córką... No tak.
>>>> naprawde nie pisze o tobie :))))))
>>> To już wiemy. To może napisz o kim piszesz? O sobie?
>> ja pisze o niekontrolowanej erekcji, ktora jest mozliwa
>
> Przy kąpieli z dzieckiem? Nie. Nie jest.
jest
>
>> a ty szukasz
>> sklonnosci do podniecania sie dzieckiem w kapieli
>
> W którym miejscu. Masz następną szansę na wykręcenie się ze łgarstwa.
z twoich lgastw nie zamierzam cie wykrecac
>
>> co jest wg mnie chore,
>> twoje szukanie jest chore
>
> Aha...
ano
>
>>> Kombinuj dalej - "Przecież dziecko mogłoby zacząć mnie dotykać, mógłbym
>>> mieć niekontrolowaną erekcję.". Przy okazji, tak?
>> najwyrazniej lubisz jak cie dotyka i przenosisz swoje problemy na
>> tamtego faceta,
>
> Zastanawiające jest to, jakie Ty musisz mieć problemy, skoro wszystko co Ci
> się nie podoba, wszystko czego nie umiesz uzasadnić przerzucasz na
> adwersarza.
jak na razie nic nie musze udowadniac, bladzisz znowu
>
>>> Kurcze, czy Ty nie rozumiesz, że ja ani razu o ciągotach do dziecka nie
>>> pisałem? Jeszcze raz - kąpiel z dzieckiem nie jest sytuacją wzwodogenną.
>>> Jest wręcz odwrotnie. Więc jak facet się obawia, że mu przy dziecku w
>>> takiej sytuacji stanie, to znaczy, że ma jakieś problemy z
>>> kontrolowaniem się.
>> facet, piszesz o dewiacji w ramach nagosci w domu,
>
> Kłamiesz.
i znowu krasnoludki za ciebie
>
>> potem o sklonnosciach
>> do podniecania sie dzieckiem w kapieli
>
> Kłamiesz.
ach te twoje kalki :)))
>
>> i twierdzisz, ze nic o tym nie
>> pisales, chory jestes czy co?
>
> Masz następną szansę na pokazanie, że nie jesteś zwykłym łgarzem. Link...
> cytat. Cokolwiek.
grupy ci odebrali? to jak tu piszesz?
>
>>>>>> a ja ci
>>>>>> pokazuje jak dziala organizm faceta przy jego wyraznym sprzeciwie, na
>>>>>> pewne rzeczy nic nie moze poradzic
>>>>> Przy kąpieli z dzieckiem - jasne...
>>>> owszem, bywa, ludziom
>>> Mężczyznom gazebo. Mężczyznom.
>> no popatrz, a moja dziewczyna jak mnie kiedys widziala to sie robila
>> mokra, tez pedofilka bo dziecko stalo obok?
>
> Ale co Ty pieprzysz? Czy sugerujesz, że to sytuacja analogiczna do sam na
> sam z dzieckiem?
a co? uwazasz, ze nie mozna podejsc do kogos w trakcie kapieli?
>
>>>> po co chcesz to sobie wyobrazac, zaakceptuj fakt
>>> Jaki fakt? Że facetowi może stanąć jak się kąpie z własnym dzieckiem? To
>>> jest FAKT?
>> tak, to jest fakt
>
> I to jest normalny facet, jak może mu stanąć w kąpieli z własnym dzieckiem?
> To jest fakt?
to jest fakt
>
>>> Aha... czyli po prostu zna siebie. Nie trzeba było tak od razu, a nie
>>> wyjaśniać, że to norma, że facetowi może stanąć jak kapie się ze swoim
>>> dzieckiem?
>> ale czemu ja mam ciebie znowu uczyc czytac?
>
> Nie kłam. Nigdy tego nie robiłeś.
a bo raz? :))))))))
>
>> to byl twoj artykul,
>
> Nie. Ja tylko go zacytowałem.
naprawde? no cos ty? :)))) a ja sie pytam na cholere tam sie znalazl
>
>> ukladasz jakies chore interpretacje a potem sie dziwisz,
>
> Znaczy jakie?
znmaczy te twoje dewiacje i sklonosci pedofilne czy inne molestowania
nagoscia
>
>> ze nie wiesz o
>> co chodzi, wyjmujesz rzeczy z kontekstu z durnego artykulu i na tej
>> podstawie budujesz prawa i zwyczaje, opmaietaj sie
>
> Nie kłam. Nie buduję ani praw, ani zwyczajów. One po prostu są. Statystyki
> Ci podałem.
ja tobie tez, charakterystyczne jak w przypadku wygodnym dla ciebie
bedziesz sie podpieral czyms co tak naprawde nie ma znaczenia
jednoczesnie odrzucajac takie, ktore ci nie leza
>
>>>> a juz
>>>> sama ekrekcja to przeciez powod do wstydu
>>> Ta... _sama_ erekcja. _Sama_ nagość. Uwielbiasz te wyciąganie słówek z
>>> kontekstu i stawianie ich w zupełnie innym.
>> nie ja wyciagam slowa z kontekstu tylko ty,
>
> Gdzie?
w postach
>
>> znowu i po raz kolejny,
>
> Link.
idz na kurs czytnika, z ktorego korzystasz
>
>> to
>> ty sie okresliles na samym poczatku co sadzisz o tym i tym facecie
>
> Sądzę, że nie umie się kontrolować.
podobnie jak ty co ci udowodnilem na samym poczatku
>
>> i
>> teraz chrzanisz trzy po trzy
>
> Aha...
>
tak wlasnie
--
Take Up Thy Stethoscope And Walk
|