Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak okradziono Belweder.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak okradziono Belweder.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 260


« poprzedni wątek następny wątek »

241. Data: 2015-10-17 18:15:41

Temat: Re: Jak okradziono Belweder.
Od: ikka <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-10-17 o 09:42, Ghost pisze:
>
>
> Użytkownik "ikka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mvrqh1$hb4$...@n...news.atman.pl...
>
>> jezusieimaryjo a co ja znowu wypieram? Jakiej to strasznej prawdy nie
>> dopuszczam do świadomości? Oświeć mnie krynico!
>
> Ja zrobię to jednym krótkim zdaniem: wypierasz prawość i sprawiedliwość!


A to to tak, przyznaję się.


--
"Nie ma grzecznej metody sugerowania komuś ze poświecił całe
swoje życie szaleństwu."
Daniel Dennett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


242. Data: 2015-10-17 18:37:34

Temat: Re: Jak okradziono Belweder.
Od: ikka <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-10-17 o 02:44, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:mvrqh1$hb4$2@node2.news.atman.pl...
>> W dniu 2015-10-14 o 07:16, Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
>>> news:mveeu4$df2$2@node1.news.atman.pl...
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> Prawdę zawsze trzeba mówić. Wiem, że czasem
>>>>>>>>>>>>>> boli :->
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> całą, czy g..no prawdę?
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Jeśli nieprawda- to nie boli. Tak jest zawsze
>>>>>>>>>>>> (celowy wielki kwantyfikator). Jak zabolało- to
>>>>>>>>>>>> zastanów się, czego w Tobie dotknęło. Będzie to
>>>>>>>>>>>> z pożytkiem dla Ciebie.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> nic mnie nie zabolało, za bardzo poddajesz się
>>>>>>>>>>> sugestiom innych
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Nie poddaje się tu żadnym sugestiom. Czytam- i
>>>>>>>>>> widzę, jak reagujesz. Skoro to tak Ci obojętne- to
>>>>>>>>>> po co robisz wokół tego tyle rabanu? Logiki brak.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Jak reaguję na to co z siebie wypluwa xl? Tak jak
>>>>>>>>> każdy porządny człowiek. Takie nieokrzesanie
>>>>>>>>> faktycznie mnie razi.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Bo to brednia, że kłamstwo nie boli. Kłamstwo razi, a
>>>>>>>> to boli, czasem nawet bardzo.
>>>>>>>
>>>>>>> Tak jak przechuj, do którego podpuszczasz Ghosta? Nie
>>>>>>> robi mi to nic. Tylko prawda- której nie chcesz dopuścić
>>>>>>> do swojej świadomości- będzie powodować ból.
>>>>>>> Zaprzeczając temu- wypierasz z siebie resztki rozsądku- z
>>>>>>> którym przecież rozstajesz się na własną prośbę
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Zaprzeczając temu że tylko prawda nie dopuszczana do
>>>>>> świadomości powoduje ból wypiera się resztki rozsądku,
>>>>>> którego osoba której diagnoza dotyczy nie chce mieć?
>>>>>> Zajefajne :D:D:D
>>>>>
>>>>> No i na marginesie dodam, że też nie jestem Prezydentem RP.
>>>>> ;)
>>>>>
>>>>
>>>> Teraz nie, ale kto wie co będzie... ;)
>>>>
>>>>
>>>
>>> No dobrze. Ale czy interesuje Cię- dlaczego napisałem, że
>>> wypierasz prawdę- nie dopuszczasz jej do świadomości- i to
>>> właśnie (także) w tym wątku? Pytam, bo być może wyjaśnienia
>>> Wielkiej Lalkarki PSP uznałaś za wystarczające.
>>>
>>
>> jezusieimaryjo a co ja znowu wypieram? Jakiej to strasznej prawdy
>> nie dopuszczam do świadomości? Oświeć mnie krynico!
>
> [...] Np cytujesz fragmenty Biblii, których Kościół nie uznaje jako
> aktualne i obowiązujące- i wrzucasz je na siłę do chrześcijaństwa.
> Kiedy Ci zwróciłem uwagę, że to [...]


"Bo rzeczywiście tak jest: Odrzucając lub pomniejszając Stary Testament,
odrzucamy lub pomniejszamy Chrystusa. Z naszą wiarą jest podobnie jak z
rowerem: jeśli nie mam jednego koła, to nim nie pojadę. Podobnie jeśli
nie doceniam Starego Testamentu, moja wiara w Chrystusa nie jest
autentyczna. Chrystus jest bowiem Synem Bożym, który dla nas stał się
człowiekiem w całym tego słowa znaczeniu. Również w tym znaczeniu, że --
jak każdy z nas -- urodził się w określonej rodzinie i w określonym
narodzie, które nie wzięły się znikąd, ale mają swoje dzieje i swoje
miejsce na ziemi, swoje osiągnięcia i upadki, swoje zalety i wady. Otóż
Stary Testament świadczy o tym zwyczajnym ludzkim zakorzenieniu Syna
Bożego, który z miłości do nas stał się Synem Człowieczym. Jest również
świadectwem szczególnej opieki Bożej nad tym narodem, w którym miał On
się narodzić."

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/nadzieja/jak
_st.html#

"niedorzecznością byłoby odrzucanie niektórych ze starotestamentowych
przykazań, tylko dlatego, że zostały w Nowym Testamencie wyraźnie
powtórzone. Na przykład, w żadnej z nowotestamentowych ksiąg nie ma
powtórzenia zakazów seksu ze zwierzętami, czynienia ze swych córek
sakralnych prostytutek oraz palenia dzieci w ofierze Molochowi, ale któż
ośmieliłby się twierdzić, że skoro tak, to nie obowiązują już one
chrześcijan? "


http://www.konserwatyzm.pl/artykul/4137/trzy-bledy-n
a-temat-biblii


--
"Nie ma grzecznej metody sugerowania komuś ze poświecił całe
swoje życie szaleństwu."
Daniel Dennett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


243. Data: 2015-10-17 18:45:06

Temat: Re: Jak okradziono Belweder.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 17 Oct 2015 18:08:19 +0200, ikka napisał(a):

> W dniu 2015-10-17 o 00:39, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 16 Oct 2015 23:48:20 +0200, ikka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2015-10-16 o 23:06, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 16 Oct 2015 22:48:28 +0200, ikka napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2015-10-11 o 22:51, Chiron pisze:
>>>>>>
>>>>>> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
>>>>>> news:mvedj1$99b$1@node2.news.atman.pl...
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> Prawdę zawsze trzeba mówić. Wiem, że czasem boli :->
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> całą, czy g..no prawdę?
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Jeśli nieprawda- to nie boli. Tak jest zawsze (celowy
>>>>>>>>>>>> wielki kwantyfikator). Jak zabolało- to zastanów się,
>>>>>>>>>>>> czego w Tobie dotknęło. Będzie to z pożytkiem dla
>>>>>>>>>>>> Ciebie.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> nic mnie nie zabolało, za bardzo poddajesz się sugestiom
>>>>>>>>>>> innych
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Nie poddaje się tu żadnym sugestiom. Czytam- i widzę, jak
>>>>>>>>>> reagujesz. Skoro to tak Ci obojętne- to po co robisz wokół
>>>>>>>>>> tego tyle rabanu? Logiki brak.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Jak reaguję na to co z siebie wypluwa xl? Tak jak każdy
>>>>>>>>> porządny człowiek. Takie nieokrzesanie faktycznie mnie razi.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Podam Ci przykład: Ghost nazywa mnie przechujem. Nie jest to
>>>>>>>> oczywiście dla mnie miłe. Jednak- wcale się z czymś takim nie
>>>>>>>> utożsamiam. Nie robi mi więc to nic. Zakładam, że gdybym do
>>>>>>>> Ciebie pisał coś w rodzaju: "brudna arabko"- to pewno też byś nie
>>>>>>>> reagowała albo ewentualnie- obśmiałabyś to. No bo (zakładam)
>>>>>>>> dbasz o higienę- i nie masz nic wspólnego z nacją arabską. Skoro
>>>>>>>> jednak ktoś Ci napisze coś, co jest dosyć bliskie prawdy o Tobie-
>>>>>>>> a Ty tego nie akceptujesz, wypierasz- to wtedy właśnie
>>>>>>>> zareagujesz tak, jak reagujesz na pisanie XL. Dlatego napisałem,
>>>>>>>> że zamiast złości- spróbuj się z tym poczuć. No bo istnieje
>>>>>>>> powód, dla którego poczułaś się tym dotknięta. Powód, ktory
>>>>>>>> skrywasz przed sobą. Innej możliwości nie widzę.
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Wiem, że nie widzisz. Mimo wszystko ja nie jestem Prezydentem
>>>>>>> Rzeczypospolitej Polskiej. A tego dotyczyła moja uwaga. Wyzywanie
>>>>>>> Prezydenta i jego żony od najgorszych i obrzucanie błotem nie
>>>>>>> podoba mi się. Jaki wg ciebie powód tego skrywam przed sobą?
>>>>>>> Wypisujesz jakieś rzeczy kompletnie od czapy i chyba tylko ty jeden
>>>>>>> nie zrozumiałeś tej dyskusji.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Aha- to nie tylko Bronek jeszcze uważa, że nadal jest prezydentem RP.
>>>>>> Rozumiem- ma jeszcze Ciebie
>>>>>>
>>>>>> -:)
>>>>>>
>>>>>
>>>>> nie udawaj głupka. Dobrze wiesz, że wtedy, kiedy tu wypisywaliście te
>>>>> wszystkie świństwa jeszcze był urzędującym prezydentem.
>>>>>
>>>>
>>>> "Wy" wypisywaliście o L. Kaczyńskim jak już nie żył. Te "kaczki po
>>>> smoleńsku", te "zimne lechy" - to dopiero jest draństwo :->
>>>>
>>>
>>> nigdy o nim niczego takiego nie napisałam. Nie kłam.
>>>
>>
>> Nie TY - WY.
>>
>>
>
> kto to TY - WY ?
>

Po prostu - nie ci, o których Ty pisałaś "wy".


--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


244. Data: 2015-10-17 19:28:22

Temat: Re: Jak okradziono Belweder.
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
news:mvtrug$gkm$4@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2015-10-17 o 02:44, Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
>> news:mvrqh1$hb4$2@node2.news.atman.pl...
>>> W dniu 2015-10-14 o 07:16, Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:mveeu4$df2$2@node1.news.atman.pl...
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>> Prawdę zawsze trzeba mówić. Wiem, że
>>>>>>>>>>>>>>> czasem boli :->
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> całą, czy g..no prawdę?
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Jeśli nieprawda- to nie boli. Tak jest zawsze
>>>>>>>>>>>>> (celowy wielki kwantyfikator). Jak zabolało-
>>>>>>>>>>>>> to zastanów się, czego w Tobie dotknęło. Będzie
>>>>>>>>>>>>> to z pożytkiem dla Ciebie.
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> nic mnie nie zabolało, za bardzo poddajesz się
>>>>>>>>>>>> sugestiom innych
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Nie poddaje się tu żadnym sugestiom. Czytam- i
>>>>>>>>>>> widzę, jak reagujesz. Skoro to tak Ci obojętne- to
>>>>>>>>>>> po co robisz wokół tego tyle rabanu? Logiki brak.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Jak reaguję na to co z siebie wypluwa xl? Tak jak
>>>>>>>>>> każdy porządny człowiek. Takie nieokrzesanie
>>>>>>>>>> faktycznie mnie razi.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Bo to brednia, że kłamstwo nie boli. Kłamstwo razi, a
>>>>>>>>> to boli, czasem nawet bardzo.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Tak jak przechuj, do którego podpuszczasz Ghosta? Nie
>>>>>>>> robi mi to nic. Tylko prawda- której nie chcesz dopuścić
>>>>>>>> do swojej świadomości- będzie powodować ból. Zaprzeczając
>>>>>>>> temu- wypierasz z siebie resztki rozsądku- z którym
>>>>>>>> przecież rozstajesz się na własną prośbę
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Zaprzeczając temu że tylko prawda nie dopuszczana do
>>>>>>> świadomości powoduje ból wypiera się resztki rozsądku,
>>>>>>> którego osoba której diagnoza dotyczy nie chce mieć?
>>>>>>> Zajefajne :D:D:D
>>>>>>
>>>>>> No i na marginesie dodam, że też nie jestem Prezydentem RP.
>>>>>> ;)
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Teraz nie, ale kto wie co będzie... ;)
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> No dobrze. Ale czy interesuje Cię- dlaczego napisałem, że
>>>> wypierasz prawdę- nie dopuszczasz jej do świadomości- i to
>>>> właśnie (także) w tym wątku? Pytam, bo być może wyjaśnienia
>>>> Wielkiej Lalkarki PSP uznałaś za wystarczające.
>>>>
>>>
>>> jezusieimaryjo a co ja znowu wypieram? Jakiej to strasznej prawdy
>>> nie dopuszczam do świadomości? Oświeć mnie krynico!
>>
>> Chyba Cie nie oświecę. Moge ewentualnie naprowadzić. Fakt pozostaje
>> faktem, że dyskutując o czymś- po prostu się dyskutuje. Ty- jeśli
>> chodzi o Kościół czy Bronisława K.- toczysz tu jakieś ...batalie.
>> Widać w tym mnóstwo Twoich emocji. Np cytujesz fragmenty Biblii,
>> których Kościół nie uznaje jako aktualne i obowiązujące- i wrzucasz
>> je na siłę do chrześcijaństwa. Kiedy Ci zwróciłem uwagę, że to
>> nonsens i jedynie, czemu służyć może to- jak sądzę- dokopaniu
>> chrześcijanom, ale jest fałszem- wybuchłaś złością. Podobnie jest w
>> wątku, w którym (rzekomo) dyskutujesz o Bronisławie K. Nie dajesz
>> argumentów, lecz (zamiast nich)- inwektywy, wykrzykniki, etc. Nie
>> kryjesz nawet emocji- IMO silnych emocji- idących za Twoimi słowami.
>>
>> Pytanie: co za tymi emocjami stoi?
>>
>> Tego oczywiście nie wiem. Mam natomiast przekonanie, że i Ty tego nie
>> wiesz. Jednak- znalezienie odpowiedzi- pozwoli Ci się lepiej poznać.
>> Mieć ze sobą lepszy kontakt. A to przecież wiele warte.
>>
>
> Ja wiem, że przekonania to to, czego masz najwięcej. Niekoniecznie
> słuszne, ale tobie to w niczym nie przeszkadza. Jakie chcesz argumenty
> na to, że wymiotowaliście oboje na urzędującego Prezydenta RP?
>
> To co piszesz to jakaś bzdura.
>

Tak, masz rację
:-)

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


245. Data: 2015-10-17 19:49:10

Temat: Re: Jak okradziono Belweder.
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
news:mvttgd$jar$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2015-10-17 o 02:44, Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
>> news:mvrqh1$hb4$2@node2.news.atman.pl...
>>> W dniu 2015-10-14 o 07:16, Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:mveeu4$df2$2@node1.news.atman.pl...
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>> Prawdę zawsze trzeba mówić. Wiem, że czasem
>>>>>>>>>>>>>>> boli :->
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> całą, czy g..no prawdę?
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Jeśli nieprawda- to nie boli. Tak jest zawsze
>>>>>>>>>>>>> (celowy wielki kwantyfikator). Jak zabolało- to
>>>>>>>>>>>>> zastanów się, czego w Tobie dotknęło. Będzie to
>>>>>>>>>>>>> z pożytkiem dla Ciebie.
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> nic mnie nie zabolało, za bardzo poddajesz się
>>>>>>>>>>>> sugestiom innych
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Nie poddaje się tu żadnym sugestiom. Czytam- i
>>>>>>>>>>> widzę, jak reagujesz. Skoro to tak Ci obojętne- to
>>>>>>>>>>> po co robisz wokół tego tyle rabanu? Logiki brak.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Jak reaguję na to co z siebie wypluwa xl? Tak jak
>>>>>>>>>> każdy porządny człowiek. Takie nieokrzesanie
>>>>>>>>>> faktycznie mnie razi.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Bo to brednia, że kłamstwo nie boli. Kłamstwo razi, a
>>>>>>>>> to boli, czasem nawet bardzo.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Tak jak przechuj, do którego podpuszczasz Ghosta? Nie
>>>>>>>> robi mi to nic. Tylko prawda- której nie chcesz dopuścić
>>>>>>>> do swojej świadomości- będzie powodować ból.
>>>>>>>> Zaprzeczając temu- wypierasz z siebie resztki rozsądku- z
>>>>>>>> którym przecież rozstajesz się na własną prośbę
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Zaprzeczając temu że tylko prawda nie dopuszczana do
>>>>>>> świadomości powoduje ból wypiera się resztki rozsądku,
>>>>>>> którego osoba której diagnoza dotyczy nie chce mieć?
>>>>>>> Zajefajne :D:D:D
>>>>>>
>>>>>> No i na marginesie dodam, że też nie jestem Prezydentem RP.
>>>>>> ;)
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Teraz nie, ale kto wie co będzie... ;)
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> No dobrze. Ale czy interesuje Cię- dlaczego napisałem, że
>>>> wypierasz prawdę- nie dopuszczasz jej do świadomości- i to
>>>> właśnie (także) w tym wątku? Pytam, bo być może wyjaśnienia
>>>> Wielkiej Lalkarki PSP uznałaś za wystarczające.
>>>>
>>>
>>> jezusieimaryjo a co ja znowu wypieram? Jakiej to strasznej prawdy
>>> nie dopuszczam do świadomości? Oświeć mnie krynico!
>>
>> [...] Np cytujesz fragmenty Biblii, których Kościół nie uznaje jako
>> aktualne i obowiązujące- i wrzucasz je na siłę do chrześcijaństwa.
>> Kiedy Ci zwróciłem uwagę, że to [...]
>
>
> "Bo rzeczywiście tak jest: Odrzucając lub pomniejszając Stary Testament,
> odrzucamy lub pomniejszamy Chrystusa. Z naszą wiarą jest podobnie jak z
> rowerem: jeśli nie mam jednego koła, to nim nie pojadę. Podobnie jeśli
> nie doceniam Starego Testamentu, moja wiara w Chrystusa nie jest
> autentyczna. Chrystus jest bowiem Synem Bożym, który dla nas stał się
> człowiekiem w całym tego słowa znaczeniu. Również w tym znaczeniu, że --
> jak każdy z nas -- urodził się w określonej rodzinie i w określonym
> narodzie, które nie wzięły się znikąd, ale mają swoje dzieje i swoje
> miejsce na ziemi, swoje osiągnięcia i upadki, swoje zalety i wady. Otóż
> Stary Testament świadczy o tym zwyczajnym ludzkim zakorzenieniu Syna
> Bożego, który z miłości do nas stał się Synem Człowieczym. Jest również
> świadectwem szczególnej opieki Bożej nad tym narodem, w którym miał On
> się narodzić."
>
> http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/nadzieja/jak
_st.html#
>
> "niedorzecznością byłoby odrzucanie niektórych ze starotestamentowych
> przykazań, tylko dlatego, że zostały w Nowym Testamencie wyraźnie
> powtórzone. Na przykład, w żadnej z nowotestamentowych ksiąg nie ma
> powtórzenia zakazów seksu ze zwierzętami, czynienia ze swych córek
> sakralnych prostytutek oraz palenia dzieci w ofierze Molochowi, ale któż
> ośmieliłby się twierdzić, że skoro tak, to nie obowiązują już one
> chrześcijan? "
>
>
> http://www.konserwatyzm.pl/artykul/4137/trzy-bledy-n
a-temat-biblii
>
>

To przykre, że nie rozumiesz tego, co czytasz. Gdybyś chociaż przeczytała
całość- choćby to:

"Bo rzeczywiście tak jest: Odrzucając lub pomniejszając Stary Testament,
odrzucamy lub pomniejszamy Chrystusa. Z naszą wiarą jest podobnie jak z
rowerem: jeśli nie mam jednego koła, to nim nie pojadę. Podobnie jeśli nie
doceniam Starego Testamentu, moja wiara w Chrystusa nie jest autentyczna.
Chrystus jest bowiem Synem Bożym, który dla nas stał się człowiekiem w całym
tego słowa znaczeniu. Również w tym znaczeniu, że -- jak każdy z nas --
urodził się w określonej rodzinie i w określonym narodzie, które nie wzięły
się znikąd, ale mają swoje dzieje i swoje miejsce na ziemi, swoje
osiągnięcia i upadki, swoje zalety i wady. Otóż Stary Testament świadczy o
tym zwyczajnym ludzkim zakorzenieniu Syna Bożego, który z miłości do nas
stał się Synem Człowieczym. Jest również świadectwem szczególnej opieki
Bożej nad tym narodem, w którym miał On się narodzić.

Sens sadzenia jabłoni, ich pielęgnowania, zwalczania ich szkodników itp.
ujawnia się w dniu zrywania dojrzałych owoców. Podobnie jest ze Starym
Testamentem. Przedstawia on dzieje miłości Bożej, przygotowującej ludzi na
przyjście Syna Bożego. Ale o ileż głębiej możemy się otworzyć na logikę tej
niepojętej miłości Boga do ludzi, kiedy już Chrystus do nas przyszedł i
mieszka w naszych wnętrzach!"

Ja Ci też pisałem wcześniej- mniej więcej tak (poszukaj sobie, przecież to
niedawno), że Bóg dał Żydom Prawo- bo- jak mówił sam Jezus- wiedział, że
mają zatwardziałe serca. Lud pustyni- dziki i prymitywny- otrzymał zbiór
zasad, którego miał się bezwzględnie trzymać- aby nie popaść w
bałwochwalstwo. Sam przecież nie miał jeszcze rozeznania dobrego i złego. I
tak- na przykład- nie można im było wytłumaczyć, że mają po prostu szanować
owoce ludzkiej ciężkiej, uczciwej pracy- a jednocześnie dary Boże. Swój
szacunek pokażą np nie wyrzucając chleba do śmieci. Jak im to można było
wytłumaczyć? Ot- w Prawie zawarte są przepisy, że należy zbierać okruchy- i
można je wyrzucać, jak są mniejsze od oliwki. Rozumiesz? Gdyby tam było
napisane, że mają szanować dary Nieba- nie zrozumieliby tego- wtedy. Jezus
nie zniósł Prawa. Jezus je wypełnił- miłością. O tym co napisałem-
przeczytasz choćby w Ewangelii.
Jeszcze raz spytam- posługujesz się erystyką- jak "Nie", "Fakty" i mity czy
inna antykatolicka propagandówka. Co czytasz? Pod czyim jesteś wpływem?
Ja te "argumenty" znam. One mogą przkonac tylko kogoś pozbawionego
kompletnie własnych korzeni. Z jakiej pochodzisz rodziny?

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


246. Data: 2015-10-17 20:04:00

Temat: Re: Jak okradziono Belweder.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 17 Oct 2015 19:28:22 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:mvtrug$gkm$4@node2.news.atman.pl...
>>W dniu 2015-10-17 o 02:44, Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
>>> news:mvrqh1$hb4$2@node2.news.atman.pl...
>>>> W dniu 2015-10-14 o 07:16, Chiron pisze:
>>>>>
>>>>> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:mveeu4$df2$2@node1.news.atman.pl...
>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>> Prawdę zawsze trzeba mówić. Wiem, że
>>>>>>>>>>>>>>>> czasem boli :->
>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>> całą, czy g..no prawdę?
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> Jeśli nieprawda- to nie boli. Tak jest zawsze
>>>>>>>>>>>>>> (celowy wielki kwantyfikator). Jak zabolało-
>>>>>>>>>>>>>> to zastanów się, czego w Tobie dotknęło. Będzie
>>>>>>>>>>>>>> to z pożytkiem dla Ciebie.
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> nic mnie nie zabolało, za bardzo poddajesz się
>>>>>>>>>>>>> sugestiom innych
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Nie poddaje się tu żadnym sugestiom. Czytam- i
>>>>>>>>>>>> widzę, jak reagujesz. Skoro to tak Ci obojętne- to
>>>>>>>>>>>> po co robisz wokół tego tyle rabanu? Logiki brak.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Jak reaguję na to co z siebie wypluwa xl? Tak jak
>>>>>>>>>>> każdy porządny człowiek. Takie nieokrzesanie
>>>>>>>>>>> faktycznie mnie razi.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Bo to brednia, że kłamstwo nie boli. Kłamstwo razi, a
>>>>>>>>>> to boli, czasem nawet bardzo.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Tak jak przechuj, do którego podpuszczasz Ghosta? Nie
>>>>>>>>> robi mi to nic. Tylko prawda- której nie chcesz dopuścić
>>>>>>>>> do swojej świadomości- będzie powodować ból. Zaprzeczając
>>>>>>>>> temu- wypierasz z siebie resztki rozsądku- z którym
>>>>>>>>> przecież rozstajesz się na własną prośbę
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Zaprzeczając temu że tylko prawda nie dopuszczana do
>>>>>>>> świadomości powoduje ból wypiera się resztki rozsądku,
>>>>>>>> którego osoba której diagnoza dotyczy nie chce mieć?
>>>>>>>> Zajefajne :D:D:D
>>>>>>>
>>>>>>> No i na marginesie dodam, że też nie jestem Prezydentem RP.
>>>>>>> ;)
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Teraz nie, ale kto wie co będzie... ;)
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> No dobrze. Ale czy interesuje Cię- dlaczego napisałem, że
>>>>> wypierasz prawdę- nie dopuszczasz jej do świadomości- i to
>>>>> właśnie (także) w tym wątku? Pytam, bo być może wyjaśnienia
>>>>> Wielkiej Lalkarki PSP uznałaś za wystarczające.
>>>>>
>>>>
>>>> jezusieimaryjo a co ja znowu wypieram? Jakiej to strasznej prawdy
>>>> nie dopuszczam do świadomości? Oświeć mnie krynico!
>>>
>>> Chyba Cie nie oświecę. Moge ewentualnie naprowadzić. Fakt pozostaje
>>> faktem, że dyskutując o czymś- po prostu się dyskutuje. Ty- jeśli
>>> chodzi o Kościół czy Bronisława K.- toczysz tu jakieś ...batalie.
>>> Widać w tym mnóstwo Twoich emocji. Np cytujesz fragmenty Biblii,
>>> których Kościół nie uznaje jako aktualne i obowiązujące- i wrzucasz
>>> je na siłę do chrześcijaństwa. Kiedy Ci zwróciłem uwagę, że to
>>> nonsens i jedynie, czemu służyć może to- jak sądzę- dokopaniu
>>> chrześcijanom, ale jest fałszem- wybuchłaś złością. Podobnie jest w
>>> wątku, w którym (rzekomo) dyskutujesz o Bronisławie K. Nie dajesz
>>> argumentów, lecz (zamiast nich)- inwektywy, wykrzykniki, etc. Nie
>>> kryjesz nawet emocji- IMO silnych emocji- idących za Twoimi słowami.
>>>
>>> Pytanie: co za tymi emocjami stoi?
>>>
>>> Tego oczywiście nie wiem. Mam natomiast przekonanie, że i Ty tego nie
>>> wiesz. Jednak- znalezienie odpowiedzi- pozwoli Ci się lepiej poznać.
>>> Mieć ze sobą lepszy kontakt. A to przecież wiele warte.
>>>
>>
>> Ja wiem, że przekonania to to, czego masz najwięcej. Niekoniecznie
>> słuszne, ale tobie to w niczym nie przeszkadza. Jakie chcesz argumenty
>> na to, że wymiotowaliście oboje na urzędującego Prezydenta RP?
>>
>> To co piszesz to jakaś bzdura.
>>
>
> Tak, masz rację
> :-)
>

Własną 3333-)


--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


247. Data: 2015-10-19 21:54:42

Temat: Re: Jak okradziono Belweder.
Od: ikka <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-10-17 o 19:49, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:mvttgd$jar$1@node2.news.atman.pl...
>> W dniu 2015-10-17 o 02:44, Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
>>> news:mvrqh1$hb4$2@node2.news.atman.pl...
>>>> W dniu 2015-10-14 o 07:16, Chiron pisze:
>>>>>
>>>>> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:mveeu4$df2$2@node1.news.atman.pl...
>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>> Prawdę zawsze trzeba mówić. Wiem, że
>>>>>>>>>>>>>>>> czasem boli :->
>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>> całą, czy g..no prawdę?
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> Jeśli nieprawda- to nie boli. Tak jest
>>>>>>>>>>>>>> zawsze (celowy wielki kwantyfikator). Jak
>>>>>>>>>>>>>> zabolało- to zastanów się, czego w Tobie
>>>>>>>>>>>>>> dotknęło. Będzie to z pożytkiem dla
>>>>>>>>>>>>>> Ciebie.
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> nic mnie nie zabolało, za bardzo poddajesz
>>>>>>>>>>>>> się sugestiom innych
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Nie poddaje się tu żadnym sugestiom. Czytam- i
>>>>>>>>>>>> widzę, jak reagujesz. Skoro to tak Ci obojętne-
>>>>>>>>>>>> to po co robisz wokół tego tyle rabanu? Logiki
>>>>>>>>>>>> brak.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Jak reaguję na to co z siebie wypluwa xl? Tak
>>>>>>>>>>> jak każdy porządny człowiek. Takie nieokrzesanie
>>>>>>>>>>> faktycznie mnie razi.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Bo to brednia, że kłamstwo nie boli. Kłamstwo razi,
>>>>>>>>>> a to boli, czasem nawet bardzo.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Tak jak przechuj, do którego podpuszczasz Ghosta?
>>>>>>>>> Nie robi mi to nic. Tylko prawda- której nie chcesz
>>>>>>>>> dopuścić do swojej świadomości- będzie powodować
>>>>>>>>> ból. Zaprzeczając temu- wypierasz z siebie resztki
>>>>>>>>> rozsądku- z którym przecież rozstajesz się na własną
>>>>>>>>> prośbę
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Zaprzeczając temu że tylko prawda nie dopuszczana do
>>>>>>>> świadomości powoduje ból wypiera się resztki rozsądku,
>>>>>>>> którego osoba której diagnoza dotyczy nie chce mieć?
>>>>>>>> Zajefajne :D:D:D
>>>>>>>
>>>>>>> No i na marginesie dodam, że też nie jestem Prezydentem
>>>>>>> RP. ;)
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Teraz nie, ale kto wie co będzie... ;)
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> No dobrze. Ale czy interesuje Cię- dlaczego napisałem, że
>>>>> wypierasz prawdę- nie dopuszczasz jej do świadomości- i to
>>>>> właśnie (także) w tym wątku? Pytam, bo być może wyjaśnienia
>>>>> Wielkiej Lalkarki PSP uznałaś za wystarczające.
>>>>>
>>>>
>>>> jezusieimaryjo a co ja znowu wypieram? Jakiej to strasznej
>>>> prawdy nie dopuszczam do świadomości? Oświeć mnie krynico!
>>>
>>> [...] Np cytujesz fragmenty Biblii, których Kościół nie uznaje
>>> jako aktualne i obowiązujące- i wrzucasz je na siłę do
>>> chrześcijaństwa. Kiedy Ci zwróciłem uwagę, że to [...]
>>
>>
>> "Bo rzeczywiście tak jest: Odrzucając lub pomniejszając Stary
>> Testament, odrzucamy lub pomniejszamy Chrystusa. Z naszą wiarą jest
>> podobnie jak z rowerem: jeśli nie mam jednego koła, to nim nie
>> pojadę. Podobnie jeśli nie doceniam Starego Testamentu, moja wiara
>> w Chrystusa nie jest autentyczna. Chrystus jest bowiem Synem Bożym,
>> który dla nas stał się człowiekiem w całym tego słowa znaczeniu.
>> Również w tym znaczeniu, że -- jak każdy z nas -- urodził się w
>> określonej rodzinie i w określonym narodzie, które nie wzięły się
>> znikąd, ale mają swoje dzieje i swoje miejsce na ziemi, swoje
>> osiągnięcia i upadki, swoje zalety i wady. Otóż Stary Testament
>> świadczy o tym zwyczajnym ludzkim zakorzenieniu Syna Bożego, który
>> z miłości do nas stał się Synem Człowieczym. Jest również
>> świadectwem szczególnej opieki Bożej nad tym narodem, w którym miał
>> On się narodzić."
>>
>> http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/nadzieja/jak
_st.html#
>>
>> "niedorzecznością byłoby odrzucanie niektórych ze
>> starotestamentowych przykazań, tylko dlatego, że zostały w Nowym
>> Testamencie wyraźnie powtórzone. Na przykład, w żadnej z
>> nowotestamentowych ksiąg nie ma powtórzenia zakazów seksu ze
>> zwierzętami, czynienia ze swych córek sakralnych prostytutek oraz
>> palenia dzieci w ofierze Molochowi, ale któż ośmieliłby się
>> twierdzić, że skoro tak, to nie obowiązują już one chrześcijan? "
>>
>>
>> http://www.konserwatyzm.pl/artykul/4137/trzy-bledy-n
a-temat-biblii
>>
>>
>
> To przykre, że nie rozumiesz tego, co czytasz. Gdybyś chociaż
> przeczytała całość- choćby to:
>
> "Bo rzeczywiście tak jest: Odrzucając lub pomniejszając Stary
> Testament, odrzucamy lub pomniejszamy Chrystusa. Z naszą wiarą jest
> podobnie jak z rowerem: jeśli nie mam jednego koła, to nim nie
> pojadę. Podobnie jeśli nie doceniam Starego Testamentu, moja wiara w
> Chrystusa nie jest autentyczna. Chrystus jest bowiem Synem Bożym,
> który dla nas stał się człowiekiem w całym tego słowa znaczeniu.
> Również w tym znaczeniu, że -- jak każdy z nas -- urodził się w
> określonej rodzinie i w określonym narodzie, które nie wzięły się
> znikąd, ale mają swoje dzieje i swoje miejsce na ziemi, swoje
> osiągnięcia i upadki, swoje zalety i wady. Otóż Stary Testament
> świadczy o tym zwyczajnym ludzkim zakorzenieniu Syna Bożego, który z
> miłości do nas stał się Synem Człowieczym. Jest również świadectwem
> szczególnej opieki Bożej nad tym narodem, w którym miał On się
> narodzić.
>
> Sens sadzenia jabłoni, ich pielęgnowania, zwalczania ich szkodników
> itp. ujawnia się w dniu zrywania dojrzałych owoców. Podobnie jest ze
> Starym Testamentem. Przedstawia on dzieje miłości Bożej,
> przygotowującej ludzi na przyjście Syna Bożego. Ale o ileż głębiej
> możemy się otworzyć na logikę tej niepojętej miłości Boga do ludzi,
> kiedy już Chrystus do nas przyszedł i mieszka w naszych wnętrzach!"
>
> Ja Ci też pisałem wcześniej- mniej więcej tak (poszukaj sobie,
> przecież to niedawno), że Bóg dał Żydom Prawo- bo- jak mówił sam
> Jezus- wiedział, że mają zatwardziałe serca. Lud pustyni- dziki i
> prymitywny- otrzymał zbiór zasad, którego miał się bezwzględnie
> trzymać- aby nie popaść w bałwochwalstwo. Sam przecież nie miał
> jeszcze rozeznania dobrego i złego. I tak- na przykład- nie można im
> było wytłumaczyć, że mają po prostu szanować owoce ludzkiej
> ciężkiej, uczciwej pracy- a jednocześnie dary Boże. Swój szacunek
> pokażą np nie wyrzucając chleba do śmieci. Jak im to można było
> wytłumaczyć? Ot- w Prawie zawarte są przepisy, że należy zbierać
> okruchy- i można je wyrzucać, jak są mniejsze od oliwki. Rozumiesz?
> Gdyby tam było napisane, że mają szanować dary Nieba- nie
> zrozumieliby tego- wtedy. Jezus nie zniósł Prawa. Jezus je wypełnił-
> miłością. O tym co napisałem- przeczytasz choćby w Ewangelii.
> Jeszcze raz spytam- posługujesz się erystyką- jak "Nie", "Fakty" i
> mity czy inna antykatolicka propagandówka. Co czytasz? Pod czyim
> jesteś wpływem? Ja te "argumenty" znam. One mogą przkonac tylko
> kogoś pozbawionego kompletnie własnych korzeni. Z jakiej pochodzisz
> rodziny?
>

Bzdura. Uważasz, że 4000 lat temu ludzie nie odróżniali dobra od zła,
pomimo że ogarniali matematykę i astronomię? To co, tylko ten plemienny
lud brnący przez pustynię to było plemię debili, których musiał za mordę
trzymać bóg psychopata?
I w którym niby miejscu unieważnia to stary testament?
Z jakiej ty pochodzisz rodziny? Nie nauczono cię samodzielnego myślenia?
Co czytasz? Terlikowskich?

Jakieś chore to twoje tłumaczenie. Na poziomie leo.

Gdybyś przeczytał helpa do swojego czytnika, nauczyłbyś się może zawijać
wiersze.


--
"Nie ma grzecznej metody sugerowania komuś ze poświecił całe
swoje życie szaleństwu."
Daniel Dennett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


248. Data: 2015-10-20 01:09:39

Temat: Re: Jak okradziono Belweder.
Od: "Chiron" <...@2...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
news:n03hq1$ila$1@node1.news.atman.pl...
>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>> Prawdę zawsze trzeba mówić. Wiem, że
>>>>>>>>>>>>>>>>> czasem boli :->
>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>> całą, czy g..no prawdę?
>>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>> Jeśli nieprawda- to nie boli. Tak jest
>>>>>>>>>>>>>>> zawsze (celowy wielki kwantyfikator). Jak
>>>>>>>>>>>>>>> zabolało- to zastanów się, czego w Tobie
>>>>>>>>>>>>>>> dotknęło. Będzie to z pożytkiem dla
>>>>>>>>>>>>>>> Ciebie.
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> nic mnie nie zabolało, za bardzo poddajesz
>>>>>>>>>>>>>> się sugestiom innych
>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Nie poddaje się tu żadnym sugestiom. Czytam- i
>>>>>>>>>>>>> widzę, jak reagujesz. Skoro to tak Ci obojętne-
>>>>>>>>>>>>> to po co robisz wokół tego tyle rabanu? Logiki
>>>>>>>>>>>>> brak.
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Jak reaguję na to co z siebie wypluwa xl? Tak
>>>>>>>>>>>> jak każdy porządny człowiek. Takie nieokrzesanie
>>>>>>>>>>>> faktycznie mnie razi.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Bo to brednia, że kłamstwo nie boli. Kłamstwo razi,
>>>>>>>>>>> a to boli, czasem nawet bardzo.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Tak jak przechuj, do którego podpuszczasz Ghosta?
>>>>>>>>>> Nie robi mi to nic. Tylko prawda- której nie chcesz
>>>>>>>>>> dopuścić do swojej świadomości- będzie powodować
>>>>>>>>>> ból. Zaprzeczając temu- wypierasz z siebie resztki
>>>>>>>>>> rozsądku- z którym przecież rozstajesz się na własną
>>>>>>>>>> prośbę
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Zaprzeczając temu że tylko prawda nie dopuszczana do
>>>>>>>>> świadomości powoduje ból wypiera się resztki rozsądku,
>>>>>>>>> którego osoba której diagnoza dotyczy nie chce mieć?
>>>>>>>>> Zajefajne :D:D:D
>>>>>>>>
>>>>>>>> No i na marginesie dodam, że też nie jestem Prezydentem
>>>>>>>> RP. ;)
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Teraz nie, ale kto wie co będzie... ;)
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> No dobrze. Ale czy interesuje Cię- dlaczego napisałem, że
>>>>>> wypierasz prawdę- nie dopuszczasz jej do świadomości- i to
>>>>>> właśnie (także) w tym wątku? Pytam, bo być może wyjaśnienia
>>>>>> Wielkiej Lalkarki PSP uznałaś za wystarczające.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> jezusieimaryjo a co ja znowu wypieram? Jakiej to strasznej
>>>>> prawdy nie dopuszczam do świadomości? Oświeć mnie krynico!
>>>>
>>>> [...] Np cytujesz fragmenty Biblii, których Kościół nie uznaje
>>>> jako aktualne i obowiązujące- i wrzucasz je na siłę do
>>>> chrześcijaństwa. Kiedy Ci zwróciłem uwagę, że to [...]
>>>
>>>
>>> "Bo rzeczywiście tak jest: Odrzucając lub pomniejszając Stary
>>> Testament, odrzucamy lub pomniejszamy Chrystusa. Z naszą wiarą jest
>>> podobnie jak z rowerem: jeśli nie mam jednego koła, to nim nie
>>> pojadę. Podobnie jeśli nie doceniam Starego Testamentu, moja wiara
>>> w Chrystusa nie jest autentyczna. Chrystus jest bowiem Synem Bożym,
>>> który dla nas stał się człowiekiem w całym tego słowa znaczeniu.
>>> Również w tym znaczeniu, że -- jak każdy z nas -- urodził się w
>>> określonej rodzinie i w określonym narodzie, które nie wzięły się
>>> znikąd, ale mają swoje dzieje i swoje miejsce na ziemi, swoje
>>> osiągnięcia i upadki, swoje zalety i wady. Otóż Stary Testament
>>> świadczy o tym zwyczajnym ludzkim zakorzenieniu Syna Bożego, który
>>> z miłości do nas stał się Synem Człowieczym. Jest również
>>> świadectwem szczególnej opieki Bożej nad tym narodem, w którym miał
>>> On się narodzić."
>>>
>>> http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/nadzieja/jak
_st.html#
>>>
>>> "niedorzecznością byłoby odrzucanie niektórych ze
>>> starotestamentowych przykazań, tylko dlatego, że zostały w Nowym
>>> Testamencie wyraźnie powtórzone. Na przykład, w żadnej z
>>> nowotestamentowych ksiąg nie ma powtórzenia zakazów seksu ze
>>> zwierzętami, czynienia ze swych córek sakralnych prostytutek oraz
>>> palenia dzieci w ofierze Molochowi, ale któż ośmieliłby się
>>> twierdzić, że skoro tak, to nie obowiązują już one chrześcijan? "
>>>
>>>
>>> http://www.konserwatyzm.pl/artykul/4137/trzy-bledy-n
a-temat-biblii
>>>
>>>
>>
>> To przykre, że nie rozumiesz tego, co czytasz. Gdybyś chociaż
>> przeczytała całość- choćby to:
>>
>> "Bo rzeczywiście tak jest: Odrzucając lub pomniejszając Stary
>> Testament, odrzucamy lub pomniejszamy Chrystusa. Z naszą wiarą jest
>> podobnie jak z rowerem: jeśli nie mam jednego koła, to nim nie
>> pojadę. Podobnie jeśli nie doceniam Starego Testamentu, moja wiara w
>> Chrystusa nie jest autentyczna. Chrystus jest bowiem Synem Bożym,
>> który dla nas stał się człowiekiem w całym tego słowa znaczeniu.
>> Również w tym znaczeniu, że -- jak każdy z nas -- urodził się w
>> określonej rodzinie i w określonym narodzie, które nie wzięły się
>> znikąd, ale mają swoje dzieje i swoje miejsce na ziemi, swoje
>> osiągnięcia i upadki, swoje zalety i wady. Otóż Stary Testament
>> świadczy o tym zwyczajnym ludzkim zakorzenieniu Syna Bożego, który z
>> miłości do nas stał się Synem Człowieczym. Jest również świadectwem
>> szczególnej opieki Bożej nad tym narodem, w którym miał On się
>> narodzić.
>>
>> Sens sadzenia jabłoni, ich pielęgnowania, zwalczania ich szkodników
>> itp. ujawnia się w dniu zrywania dojrzałych owoców. Podobnie jest ze
>> Starym Testamentem. Przedstawia on dzieje miłości Bożej,
>> przygotowującej ludzi na przyjście Syna Bożego. Ale o ileż głębiej
>> możemy się otworzyć na logikę tej niepojętej miłości Boga do ludzi,
>> kiedy już Chrystus do nas przyszedł i mieszka w naszych wnętrzach!"
>>
>> Ja Ci też pisałem wcześniej- mniej więcej tak (poszukaj sobie,
>> przecież to niedawno), że Bóg dał Żydom Prawo- bo- jak mówił sam
>> Jezus- wiedział, że mają zatwardziałe serca. Lud pustyni- dziki i
>> prymitywny- otrzymał zbiór zasad, którego miał się bezwzględnie
>> trzymać- aby nie popaść w bałwochwalstwo. Sam przecież nie miał
>> jeszcze rozeznania dobrego i złego. I tak- na przykład- nie można im
>> było wytłumaczyć, że mają po prostu szanować owoce ludzkiej
>> ciężkiej, uczciwej pracy- a jednocześnie dary Boże. Swój szacunek
>> pokażą np nie wyrzucając chleba do śmieci. Jak im to można było
>> wytłumaczyć? Ot- w Prawie zawarte są przepisy, że należy zbierać
>> okruchy- i można je wyrzucać, jak są mniejsze od oliwki. Rozumiesz?
>> Gdyby tam było napisane, że mają szanować dary Nieba- nie
>> zrozumieliby tego- wtedy. Jezus nie zniósł Prawa. Jezus je wypełnił-
>> miłością. O tym co napisałem- przeczytasz choćby w Ewangelii.
>> Jeszcze raz spytam- posługujesz się erystyką- jak "Nie", "Fakty" i
>> mity czy inna antykatolicka propagandówka. Co czytasz? Pod czyim
>> jesteś wpływem? Ja te "argumenty" znam. One mogą przkonac tylko
>> kogoś pozbawionego kompletnie własnych korzeni. Z jakiej pochodzisz
>> rodziny?
>>
>
> Bzdura. Uważasz, że 4000 lat temu ludzie nie odróżniali dobra od zła,
> pomimo że ogarniali matematykę i astronomię? To co, tylko ten plemienny
> lud brnący przez pustynię to było plemię debili, których musiał za mordę
> trzymać bóg psychopata?
> I w którym niby miejscu unieważnia to stary testament?
> Z jakiej ty pochodzisz rodziny? Nie nauczono cię samodzielnego myślenia?
> Co czytasz? Terlikowskich?
>
> Jakieś chore to twoje tłumaczenie. Na poziomie leo.

Moje_tłumaczenie? Wybacz, ale aż z takim przejawem ignorancji dawno się nie
spotkałem. Gdyby nie było żenujące i przerażające- byłoby nawet śmieszne.
Czy uczęszczałaś na naukę religii? Jeśli tak- to czego Cię tam nauczono? To
są podstawy chrześcijaństwa. Podstawowa różnica pomiędzy naszymi religiami:
w chrześcijaństwie najważniejsze to przestrzegać przykazania Miłości


W religii żydowskiej (a także w islamie) liczy się wyłącznie literalne
przestrzeganie Prawa. Jest to przez to tak odległa religia, że nas często
śmieszy. Śmieszy takie np w szabat moczenie w samolocie nóg w misce z wodą-
bo w szabat nie wolno podróżować za wyjątkiem pływania, no to wsadzając nogi
do wody (według nich) nie łamie się prawa- bo się własnie pływa.
Można było i jechać pociągiem- jesli pociąg był domem. Wystarczyło go kupić
za symboliczną sumę od zawiadowcy (oczywiście- akt kupna był niewazny)- i w
tym momencie pobożny żyd już przestrzegał Prawa. No bo kupiony pociąg- to
przecież dom.

Ba! Jezus nawet tłumaczy uczonym w Piśmie, dlaczego nie wolno mieć kilku
zon- i rozwód (mimo istnienia takiej instytucji w Prawie) jest nielegalny- a
dopuszczony jedynie- bo żydzi i tak by nie przestrzegali jego zakazu:
"Odpowiedział im: <<Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam
Mojżesz oddalać wasze żony; lecz od początku tak nie było. 9 A powiadam wam:
Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu5 - a bierze inną, popełnia
cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo>>"

"Zbliżył się także jeden z uczonych w Piśmie i zapytał Go: Które jest
pierwsze ze wszystkich przykazań? Jezus odpowiedział: Pierwsze jest:
Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. Będziesz miłował Pana, Boga
swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą
swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie
samego. Nie ma innego przykazania większego od tych."


Poczytaj sobie rozmowy Jezusa z faryzeuszami- gdzie ci ostatni starają się
przyłapać Jezusa na nieprzestrzeganiu Prawa. Jezus im tłumaczy, że w Prawie
nie jest ważne jego literalne przestrzeganie- podaje przykład Salomona,
który z żołnierzami wtargnął do Świątyni i zjedli pokarm ofiarny.

Poza tym myślenie, że 4000 lat temu mentalność ludzi była podobna do naszej
jest całkowicie nieuzasadnione. Wiesz, sto lat temu (nawet 50) w Europie
organizowano polowania dla zabawy strzelając do zwierząt. Dziś to jest co
najmniej naganne moralnie. Ty twierdzisz, że pustynne plemię miało podobną
do naszej mentalność? I że odróżniało dobro od zła? Przecież po to im
Mojżesz tak szczegółowo określił w Piśmie- co wolno a czego nie. Dlatego, że
nie odróżniali właśnie.

Poza tym- co jeszcze raz podkreślę- w żadnym miejscu nie pisałem o
unieważnieniu Starego Przymierza. Po prostu - Bóg poprzez Śmierć i
Zmartwychwstanie Swojego Syna- zawarł z ludźmi Nowe Przymierze. Wszystkimi
ludźmi. Stare dotyczyło tylko żydów- i zostało wypełnione- a nie
unieważnione. Ponieważ nie zdajesz sobie sprawy z oczywistości- napiszę Ci,
że uniwersalistyczny Dekalog został przejęty- nie stracił swojej wazności
(jak i wiele innych nakazów moralnych, które są w Starym Testamencie- choćby
zakaz współzycia homoseksualnego), a to, co nie jest zasadą wypływającą z
Miłości- a jest jedynie np nakazem dotyczącym żywności czy składania ofiar-
zostało odrzucone, jako już niepotrzebne. Przestań więc składać w swoim
mieszkaniu ofiary całopalne- bo Cię pogonią sąsiedzi, możesz też jeść
wieprzowinę- bo Jezus uczynił wszystkie zwierzęta czystymi. Nadal jednak nie
wolno Ci współżyć z koleżanką ani też z mężem Twojej siostry.

>
> Gdybyś przeczytał helpa do swojego czytnika, nauczyłbyś się może zawijać
> wiersze.

Zawijam- ale są trochę dłuższe od Twoich. W czym to przeszkadza? Jeśli
bardzo- to moge zmienić

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


249. Data: 2015-10-20 13:20:30

Temat: Re: Jak okradziono Belweder.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 20 Oct 2015 01:09:39 +0200, Chiron napisał(a):

> Po prostu - Bóg poprzez Śmierć i
> Zmartwychwstanie Swojego Syna- zawarł z ludźmi Nowe Przymierze. Wszystkimi
> ludźmi. Stare dotyczyło tylko żydów- i zostało wypełnione- a nie
> unieważnione. Ponieważ nie zdajesz sobie sprawy z oczywistości- napiszę Ci,
> że uniwersalistyczny Dekalog został przejęty- nie stracił swojej wazności
> (jak i wiele innych nakazów moralnych, które są w Starym Testamencie- choćby
> zakaz współzycia homoseksualnego), a to, co nie jest zasadą wypływającą z
> Miłości- a jest jedynie np nakazem dotyczącym żywności czy składania ofiar-
> zostało odrzucone, jako już niepotrzebne. Przestań więc składać w swoim
> mieszkaniu ofiary całopalne- bo Cię pogonią sąsiedzi, możesz też jeść
> wieprzowinę- bo Jezus uczynił wszystkie zwierzęta czystymi. Nadal jednak nie
> wolno Ci współżyć z koleżanką ani też z mężem Twojej siostry.

Będę nudna, ale - nic dodać, nic ująć.
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


250. Data: 2015-10-20 15:22:19

Temat: Re: Jak okradziono Belweder.
Od: "Ghost" <g...@e...com> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:18c339k8qmrf9$.168ad0czrcxi8$.dlg@40tud
e.net...

Dnia Tue, 20 Oct 2015 01:09:39 +0200, Chiron napisał(a):

>> Po prostu - Bóg poprzez Śmierć i

>Będę nudna

Naczy norma. W elektronice twój byt jest nazywany wtórnikiem emiterowym.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 24 . [ 25 ] . 26


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Rozdziobią go kruki i wrony...
Święci
ewolucja
Kozły ofiarne
Dekalog prawaka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »