Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2004-06-23 08:17:00

Temat: Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?
Od: "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "* kachna *" <k...@p...fm> napisał w wiadomości

> > haha, a czas płynie, tempus fugit
> > kiedy mam podejmować życiowe decyzje
> > jak nie teraz? :)

> Bynajmniej nie sugeruje, zebys zwolnila tempo,

nie da się w granicach normy bardziej zwolnić tempa, niż obecnie to czynię
heh ;))

> mysl, N. mysl, bo im pozniej tym gorzej! ;)

tee... kiedy gram w brydża i mam zawistować, przybieram b. skupiony wyraz
twarzy, a partner brydżowy błaga wtedy "Natala, ty lepiej nie myśł" ;))

> Pytania Huberta sa OK, ale mimo to sposoby mnie
> nie przekonuja.... Ale liczylam, ze sprowokuje kogos
> jeszcze do dyskusji, kto mnie przekona - tak czy nie ;)

do czego przekona?

> Oki, jak znajde sposob i sprawdze w praniu, czy dziala
> to oglosze publicznie na forum - z radosci .. ;-

z przyjemnością to przeczytam! :)

> Sama nie wiem, problem jest, narasta zamiast sie zmniejszac,
> zaczyna sie nawet w specyficzny sposob zapiekac... Chociaz widze
> postepy - koniecznosc decyzji nie wywoluje panicznej czkawki ;-))

to był aż taki strach przed decyzją? ;))
twój problem z decyzją dotyczył tzw "decyzji ważnych" czy także decyzji w
miarę "drobnych"?
a może wszystkie były b ważne?
nie wiem, ile masz lat, ale ja to widzę tak:
problem (to ciągle za duże słowo mi się zdaje:))
nie narasta, tylko po prostu jesteśmy bardziej świadome, tego co robimy,
jest czas kiedy trzeba zacząć ponosić odpowiedzialność, i dlatego widzimy
narastający problem ;))
zresztą nie wiem jak u ciebie, ale u mnie to nie jest problem dokonywania
złego wyboru spośród 2 opcji
ja najczęśćiej po prostu przed wyborem uciekam, nie dokonuję go
mówi się "wybór studiów prawniczych"
ale to nie był żaden wybór z mojej strony, to było co najwyżej wybranie
"czegokolwiek"
wybór byłby pomiędzy powiedzmy studiami na anglistyce a polonistyką, to
byłby jakiś wybór! lepszy lub gorszy, okazałoby się potem
ale studia prawnicze to po prostu była ucieczka przed wyborem
nie wiem, czy wiesz, o co mi chodzi ;)

> A przeszkody widze podobne, do tego brak przekonania, ze to
> rzeczywiscie pomoze. Chlip.

nie ma chlipać :))
będzie dobrze

> Wydaje mi sie, ze z boku to moze wygladac dosc niepowaznie,
> ale ja mam wrazenie, ze to zakrawa prawie na patologie.
> Porazajace. Stad to dramatyczne slowo 'walka' ;)

taa... też mi się widzi, że ten nasz "problem" nie jest hm... poważny
bagatelizuję go, też dlatego po poradę fachowca nie idę ;)
ale jak się temu przyjrzeć dokładnie, to nieumiejętność dokonania wyboru
może mieć poważne, wręcz dramatyczne konsekwencje
(raz jeszcze patrz moje męki na wydziale prawa, sama skazałam się na kilka
lat na "intelektualne harakiri") a konsekwencje tego będą się ciągnąć, i
teraz właśnie zaczynam je widzieć

natalia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2004-06-23 11:21:49

Temat: Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?
Od: m...@h...of.pl szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik * kachna * napisał:

> Pytania Huberta sa OK, ale mimo to sposoby mnie
> nie przekonuja.... Ale liczylam, ze sprowokuje kogos
> jeszcze do dyskusji, kto mnie przekona - tak czy nie ;)

nie oslabiaj mnnie kachna ;-)
Wolisz dac sie przekonac niz samej sie przekonac?
Jesli to pierwsze a szczerze, to w zasadzie nie powinnas miec problemu,
ale jesli jednak nie dajesz sie przekonywac tak latwo, to nie licz za
bardzo na to, ze ktos bedzie sie specjalnie wysilal. Musisz sama sie
wysilic - tu nie masz specjalnie wyboru ;-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2004-06-23 12:16:55

Temat: Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?
Od: Jerzy Dusk <vesperUSUŃMAJUSKUŁY@bci.pl> szukaj wiadomości tego autora

* kachna * k...@p...fm pisze:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
[...]
> Moze wiec odbiegasz od 'sredniej krajowej' nie
> przez problemy z podjeciem decyzji, ale po prostu przez rozne, dosc
> wyrownane talenta i zainteresowania, ktore nie pozwolily Ci od razu
> podjac wlasciwej decyzji... ;)
> ka


Oj jak mnie to podbudowuje, te talenta... ale jak pomyślę, że niektóre
zmarnowane to mówię: ja tu jeszcze wrócę! (w przyszłym życiu)


Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2004-06-23 12:30:13

Temat: Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?
Od: m...@h...of.pl szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik * kachna * napisał:

[...]
> Tego sie obawiam ;-)))
> A troszke powazniej -

no ok, tylko nie mow ze Ci nic nie powiedzialem ;)

> jak trafic do kogos, kto ma problemy, ale nie daje sie
> przekonac? ... np. do pojscia z tym do fachowca? ... do kogos nie
> zaagażowanego - podobno wtedy człowiek jest bardziej podatny na uwagi. Czy w
> ogole jest sens ja namawiac?.... jest zawzieta jeszcze bardziej niz ja. :(
> ka

Ja uwazam, ze nie ma sensu, a zwlaszcza w tym Twoim przypadku, kiedy to
sama nie bardzo wiesz do czego mialabys namawiac. (raczej sama sie
prosisz o doinformaowanie i ew. namawianie - a tu nic z tego ;)
Co innego wspolnie rozwazyc to i owo. (wspolnie aczkolwiek kazdy za siebie)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2004-06-23 13:09:18

Temat: Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?
Od: m...@h...of.pl szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik * kachna * napisał:

[...]
> A przeciez ona 'doskonale_wie', ze musi sama chciec. :( Coraz trudniej mi
> z nia rozmawiac...
> ka

mam wrazenie ze rozstajac sie z nia, masz wieksze szanse rozstac sie z
pewnego rodzaju sposobem (nie)postepowania.. a takze...
przychodzi mi do lba jedynie ze bardziej niz wspolne tkwienie pomocny
dla niej bylby twoj wlasny przyklad.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2004-06-23 13:29:20

Temat: Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?
Od: "Hubert " <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

* kachna * <k...@p...fm> napisał(a):

>
> Użytkownik "Hubert " <h...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:cba5i2$b4s$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > >
> > W osrodkach interwencji kryzysowej mozna skorzystac z bezplatnej
> > psychoterapii krotkoterminowej, czy konsultacji z psychologiem.
> >
> > Pozdrawiam Hubert.
> >
>
> Ale czy "interwencja kryzysowa" zajelaby sie takim problemem??
> wydaje sie byc po pierwsze malo powazny, a po drugie na tyle
> dlugotrwaly, ze chyba trudno to nazwac kryzysem....
> pozdrawiam
> ka
>
>

A o jaki problem konkretnie chodzi?

Pozdrawiam Hubert.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2004-06-23 15:03:57

Temat: Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?
Od: m...@h...of.pl szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik * kachna * napisał:

> ka

no, to ciesze sie ze u Ciebie juz wszytko w porzadku
;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2004-06-23 15:12:15

Temat: Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

* kachna *; <nEdCc.114172$vP.70176@news.chello.at> :

> Flyer tu by mogl caly wyklad zrobic o uwarunkowaniach zachowan
> i odwarunkowaniach, brzmi to bardzo przekonujaco. Ale jak to
> wprowadzic w zycie? Marza sie - proste i szybkie - konkrety...

Nie znam się na lekach - zapytaj vB - ale zakładam, że istnieją takie,
tylko lekarze zamiast "utrudnienie warunkowania" strzelają pojęciami
zahamowanie wydzielania ble ble - możliwe, że leki na depresję mają taką
wartość [albo otepiają ośrodki do których odnoszą się zapisy "pamięci"
rozumiane jako wywoływacze określonych stanów "umysłu"]. Czyli
zwyczajowo i bez wykładu - leki i poodcinanie wadliwych warunkowań z
poprzednich lat [przy pomocy psychoterapii]. Tak jak dotychczas, tylko
wiesz po co to robisz.

Na marginesie - w teorii [mojej ;)] żeby zlikwidować pewne zachowania
można albo utrudnić warunkowanie [brak nowych warunkowań potomnych i
pierotnych - możliwe, że mechanizm warunkowania dotyczy także zapisu
pamięci w formie potomnej jakiemuś warunkowaniu] lub "oślepić" ośrodki
odpowiedzialne za odtwarzanie zapisu pamięci w formie odtwarzania stanu
umysłu [czyli stanu "narządów" wewnętrznych mózgu, ale i całego
organizmu, jeżeli posiadają reprezentację w mózgu].

Innym pomysłem jest przeniesienie się do miejsca, gdzie język bodźców
[język mówiony/pojęcia/rzeczy/inne bodźce] wydaje się bardziej
jednoznaczny i/lub obcy uwarunkowaniom danej osoby - czyli jak nic
wyjazd na wieś albo do ciepłych krajów. ;)

Flyer - nie specjalista, ale z takim podejściem to raczej nigdy. ;)
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2004-06-23 15:30:41

Temat: Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer; <cbc6pt$kg9$1@nemesis.news.tpi.pl> :

> pamięci w formie potomnej jakiemuś warunkowaniu] lub "oślepić" ośrodki
> odpowiedzialne za odtwarzanie zapisu pamięci w formie odtwarzania stanu
> umysłu [czyli stanu "narządów" wewnętrznych mózgu, ale i całego
> organizmu, jeżeli posiadają reprezentację w mózgu].

To jeszcze tutaj - "oślepienie" ma za zadanie złagodzenie reakcji na
określone warunkowania i umożliwienie zapisu ewentualnych nowych
warunkowań w "złagodzonej" formie.

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2004-06-23 16:43:53

Temat: Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"* kachna *" <k...@p...fm> wrote in message news:nEdCc.114172

> Przeciez nie mozna calego zycia spedzic na szukaniu!
Nie tylko mozna, ale i ludzie na tym wlasnie zycie spedzaja. Wszyscy. Kazdy
na wlasnych poszukiwaniach.

Piszesz o ludziach tzw. udanych, tych, ktorzy wiedza czego chca i osiagaja
sukcesy. Skad ta pewnosc, ze przyszlo im to l a t w o? Skad pewnosc, ze w
glebi duszy nie marza o czyms innym? Na pewno nie maja watpliwosci?

Trawa jest zawsze zielensza u sasiada - mowi angielskie przyslowie.

> Trzeba miec jakies miejsce w zyciu, jakas nisze ekologiczna dla siebie,
> zeby czasem odpoczac.....

Najlepszy odpoczynek,to odpoczynek aktywny.

> Pojde do niej z hipnotyzerem, zeby jej to powiedzial, bo ja sie boje ;-)))

Znam ten bol. ;)

Poki co - nie pozwol, abys TY miala wyrzuty sumienia/ martwila sie, ze o n
a nie umie sobie zycia ulozyc. To trucizna. Za nikogo nie jestes w stanie
przezyc zycia, zas pomoc mozna tylko tym, ktorzy sami sobie chca pomoc.
Tak to juz jest.

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

okropny sen - derealizacja
Potrzebna pomoc w skończeniu pracy magisterskiej
pytanko
Jak tak mozna !!!!
Umyslowe zahamowanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »