Data: 2002-11-12 09:53:53
Temat: Re: Jak ponownie zdobyc zaufanie ?
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iwon(k)a" wrote:
> jesli bedziesz kobiete to wtedy to zrozumiesz :-))
> a tak napowaznie, wystarczylo facetowi napisac cos "zageszczajacego"
> jak to nazwales "atmosfere" a nerwy mu puscily. czyzby jest to
> zakorzenione przyzwyczajenie, ze kobieta musi siedziec cicho i nie
> podskakiwac kiedy chlopy debatuja??
Iwon(k)o czy ktos Ci kazal siedziec cicho? Argument troche naciagany-
jedyne zarzuty jakie padaja to fakt, ze oburzajac sie tak panie pisza
nie na temat- ani watku ani nie odpowiadaja na zadane pytanie. A rzecz
nie w siedzeniu cicho bo 'chlopy radza' tylko w powtrzymaniu sie od
gromkich krzyków 'Ty gnoju, Ty chcesz zdobyc zaufanie? Ja to bym takiego
#@%#$^^#!!! " Obiektywizm... to nie tylko slowo. Oceniac mozna - jak
sie ma rzetelne podstawy i gdy brak skruchy. A ta grupa to nie sad nad
krzywdzicielem kobiet.
I ciekawa rzecz- ja kobieta zauwazylam, ze to nam najczesciej nerwy
puszczaja jak tylko gdzies wyczytamy, ze sie bije, plaska, maltretuje...
i wtedy wyobraznia puszcza wodze. Wlacza sie ocena, jest sad ( bo bil ),
wyrok ( przeciez bil wiec jak smie prosic o rade ) i skazaniec ( bil ).
A ja sie nie odwaze nic odpisac. Wlasnie dlatego, ze wyobraznia pracuje
i nie umiem odpowiedziec obiektywnie- a to o to powinno chodzic.
pzdr
agi
|