Data: 2009-01-11 06:34:35
Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R pisze:
> adamoxx1 pisze:
>> lusterus pisze:
>>> Owszem odczuwam coś takiego. Tylko, że ja chciałbym się móc
>>> wypowiadać swobodnie w gronie kilku osób a nie tylko w relacjach
>>> dwustronnych. Czy tylko na to jestem skazany?
>>
>> Obróć to sobie na własną korzyść. Masz cechy które posiada mniejszość.
>> Powinieneś z nich być dumny, traktować jako swój atut i na nim się
>> skupiać.
>> Nie czujesz swojej "pizdowatości" gdy na czyjąś debilną zaczepke w stylu
>> "mów coś" zaczynasz się płaszczyć? Zamiast płaszczyć się odpowiedz np.
>> "Wolę posłuchać", albo "A co? Nie dajesz już rady?"
>> Mówisz w taki sposób: ludzie gadają o _pierdołach_ , tak dobrze im to
>> idzie. Masz do rozmów na takim poziomie negatywny stosunek przecież, a
>> ty stoisz "na brzegu" i bijesz się z myślami, czy zanurkować w szambie,
>> czy jednak się powstrzymać. Dla mnie odpowiedź jest oczywista ;]
>> To tak jakbyś chciał sie przekonać, że gówno może smakować jak czekolada.
>> Usilnie chcesz wpasować się w pewien społeczny model, zapominając o tym,
>> kim jesteś i czego potrzebujesz. A Twoje tłumaczenie, że towarzyskość
>> da ci szczescie, to iluzja. Kąpiel w szambie nie dałaby mi radości.
>
> przetrenowałeś to na kiedyś może?
>
Na sobie?
Tak.
Dopóki nie zdawałem sobie sprawy z tego, o czym właśnie napisałem.
Ponadto obracam się wśród ludzi podobnych mi wiekiem, a tam zdecydowanie
łatwiej o "szambo", niż wśród ludzi bardziej dojrzałych.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
|