Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!nnrpd
From: Marynatka <m...@f...net>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Jak powiedzieć aby nie urazić?
Date: Thu, 14 Mar 2002 15:43:25 +0100
Organization: KrakRower
Lines: 39
Message-ID: <k...@4...com>
References: <7...@4...com>
<c...@4...com>
<q...@4...com> <a6q1hq$t54$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: mx.tera.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1016116615 10969 212.244.115.66 (14 Mar 2002 14:36:55 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 14 Mar 2002 14:36:55 +0000 (UTC)
X-Path-Notice: Path line has been filtered
X-Original-Path: localhost!not-for-mail
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:6335
Ukryj nagłówki
Dnia Thu, 14 Mar 2002 12:32:10 +0100, podpisując się jako "Edycia"
<e...@p...gazeta.pl>, napisałeś (aś) :
>A ja nie rozumiem, dlaczego nie chcesz isc z nimi na ten spacer albo chocby
>odprowadzic do parku? Gdzie jak gdzie, ale w parku beda bezpieczni.
>Mam wrazenie, ze tesciom zalezy na spacerze, jesli tak sie co tydzien
>dopominaja. Odmowa moze byc duza przykroscia. Poza tym dla synka tez bedzie
>dobrze, jak pobedzie ze swoimi dziadkami, nie uwazasz?
Uwazasz dlatego wozimy młodego do teściów itp.
Ale widzę, że moralizatorek siętu niektórym mały włączył a ja zadałam
inne pytanie.
I naprawdę nie prosiłam o mówienie mi, że dziecko winno mieć kontakt z
dziadkami - bo ja tego nie utrudniam - chcą to do nas przyjeżdzają, my
tam jeździmy itp.
Ja widzę problem w spacerze.
Pewnie, że mogę ich odprowadzić i co im powiem w tym parku?
że macie poza park nie wyjść bo nie? przecież nie mogę im z góry
narzucić gdzie mają z tym dzieciakiem chodzić.
A jak przyjdzie im fatazje wyjśc poza park?
No dobra załózmy że będę ich odprowadzać, skłamię, że idę do koleżanki
i po drodze kawałek ich odprowadzę a co skłamać żeby nie wychodzili z
parku przez te przeklęte skrzyżowania dookoła parku i nie udali się
sami w stronę domu?
No i przydałoby sięparę tego typu ściem abym się nie powtarzała za
często.
Mom zdaniem trzeba to rozwiązać definitywnie od razu. Mój maż takze
sie ze mna zgadza.
Pomysl z powiedzieniem tesciom o tym ze lubie spacerowac z dzieckiem
jest calkiem do rzeczy. Zawsze jesli chca isc z mlodym na spacer
mozemy dyplomatycznie przesunac ich wizyte na sobote/niedziele i pojsc
wszyscy razem, albo maz pojdze itp. Za chiny ludowe chce uniknac
konfrontacji i powiedzenia prosto w oczy:
nie ufam Ci bo jestes niewidoma i boje sie o wlasne dziecko.
WIem jak to boli jak czlowiekowi niepelnosprawnemu sie powie taka
rzecz w prosto w oczy. Tu trzeba taktu i wyczucia - nie zranic jej
uczuc i spowodowac zebym byla spokojna o dziecko.
Marzena
|