Adam Moczulski wrote:

> Odpaść nie odpadnie, ale trzeba wziążć pod uwagę że opadnie. Mi przez
> dziesięć lat takie przyklejone lustro zjechało 2 centymetry. Watro
> podeprzeć je więc dodatkowo jakimś gwoździkiem.

Dla pewnosci przed przyklejeniem na tej tasmie ciezkiego badz co badz lustra
zrobilem probe: przykleilem na malym jej odcinku do sciany (zagruntowanej)
scinek glazury. Po godzinie oderwac przez pociagniecie ani przesuniecie w
bok nie bylem w stanie (ciagnalem na tyle na ile chwyt za kawalek plytki
pozwalal), urwalem przez ukrecenie, ale zadna z powierzchni klejonych nie
puscila, rozerwala sie przez rozwarstwienie sama tasma. Sila do tego
potrzebna byla dosc spora.
Zreszta na identyczne tasmy sa przyklejane do luster wieszaki sluzace do ich
wieszania i tez sie ani nie urywaja ani nie obsuwaja.

J.