"Milkaczekolada" <a...@w...pl>
wrote in message news:apo505$26q$1@news2.tpi.pl...
> Na szacunek trzeba zasłuzyć, nawet jeżeli jest sie osobą starsza, nie
> można szanować kogoś kto obraża Cie we własnym domu, wtrąca się w Twoje
> życie i uczy jak żyć. Od nauki są rodzice i to też do pewnego wieku, potem
> można przyjśc po rade.
> Jak mozna szanować kogoś, kto Ciebie uznaje za śmiecia, robaka, który nie
> ma prawa zyć? Nie daje rozwinąć Ci skrzydeł, uznaje, że na niczym się nie
> znasz a ona wie wszystko bo ma wyższe wykształcenie i jest nietolerancyjny?

No widzisz, a moi teściowie uważają, że szacunek jest skorelowany z wiekiem.
Tylko nie wiem, jak definiują dolna granicę, od kiedy należy kogoś szanować.
Sami nie sa zbyt leciwi, raczej młodzi, ale tego szacunku domagają się na
każdym kroku. A moje wyrażanie własnego zdania to dla nich brak szacunku.
Ja po części uważam tak jak Ty - na szacunek trzeba zasłużyć, ale generalnie
szanuję również tych, którzy nie mieli jeszcze okazji sobie na to zasłużyć,
np. swojego 3-letniego synka.

Pozdrawiam
Sylwia