Data: 2003-05-20 20:52:10
Temat: Re: Jak poznac karaluchy
Od: "Andrzej i B." <andrzejibeata@"nospam"tlen.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >od 5-6 to ja górą. Jedyna rada to się wyprowadzić lub totalna wojna z
> >odcięciem im zaplecza z wsparciem. Po prostu uszczelniłem wszystko aby
nie
> >przechodziły od sąsiadów ( również uszczelniłem pion wentylacyjny
wewnątrz,
> >a mam własny bo ostatnie piętro) i zdążyłem już zapomnieć o tej pladze.
> >Lubią ciepło, ciemność, odpadki i wilgoć.
>
> Fajnie jest pojechać na urlop, a wcześniej opróżnić wszystkie kosze,
zakręcić
> wodę i zamknąć dostęp do każdej kropelki cieczy (zakleić taśmą kibelek
itd).
> Po powrocie zastajesz masę trupów na podłodze :)
>
;-)))))
...albo wyprawić rodzinę z domu i samemu osłaniając ich odwrót z dwoma
muchozolami ( no niekiedy w przypływie agresji z RAIDEM - bo ten zabija na
śmierć jak se przypominam ) samemu wycofując się od okna do drzwi i
pryskając wszystkie kąty i zakamarki, a ten okrzyk tryumfu po powrocie jak
armia wroga konająca na podłodze (po muchozolu długo wróg konał i wierzgał
kończynami). Ech łza się kręci w oku. Ale teraz też mam pewne plusy na
emeryturze mogę sobie w nocy wstać i dojeść resztki z kolacji nie dzieląc
się z nikim no i śmiało bez zapalania światła. Ci co jeszcze walczą wiedzą o
co biega ;-))))). Mam cicha nadzieje że nie bedę musiał już nigdy siegać po
broń. (Wyjątek gry Medal Of Honor, CS itd.)
Pacyfista Andrzej
|